aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 13 024
Może w tym przypadku to nie presja a po prostu życzenie, żeby każda z Was miała taką bezproblemową ciążę. One nie wiedzą o Twoim poronieniu, może Ty nie wiesz o poronieniu którejś z nich, może któraś tymi słowami chce zaczarować rzeczywistość. Jasne, że stwierdzenie "godne podziwu" jest płytkie, ale mam nadzieję, że jakby któraś z Was była zrzędliwą ciężarną, której zostanie 20 kg po ciąży, miała baby bluesa i dziecko z kolką, to nadal będziecie trzymać się razem i żadna z Was nie usłyszy, że to jej wina, że ma nieidealne macierzyństwo, tylko dostanie wsparcie w postaci towarzystwa i pomocyDziewczyny, mam pewne przemyślenia...
Moja przyjaciółka wczoraj urodziła no i ogólnie wszystkie dziewczyny z paczki się ucieszyły. Sęk w tym, że rozmowa nabrała takiego charakteru, że tę przyjaciółkę (która urodziła) warto naśladować, bo ani nie narzekała w ciąży, zachowywała się tak samo cały czas, poród idealny 4h, bez znieczulenia, bez komplikacji. I że to ciąża i poród idealny i że to jest godne podziwu itd.
Złapała mnie taka myśl... że kobiety same sobie robią taką presje bycia idealnymi. Przecież przebieg ciąży i porodu nie jest zależny od nas... Szczerze mówiąc poczułam się gorsza, bo mi się nie udało.
Oczywiście dziewczyny nie wiedzą o poronieniu, więc nie winię ich za to, że rzucały takie komentarze.
Ale moim zdaniem same sobie kobiety tworzą taką presje bycia idealnym i bezproblemowym.