Tak sobie myślę, że w 2020 rodziły się prawie same dziewczynki na naszym wątku, a ten rok zaczynamy od przewagi chłopców. Oj chyba przedłożę starania na przyszły rok, bo marzy mi się dziewuszka

Poza tym zastanawiam się czy nie przystopować i jeszcze się nie wstrzymać z wzięciem Clo

Mieliśmy z partnerem wrócić do tematu dziecka na początku tego roku, ale jakoś nie wyszło. Nie chcę robić nic bez tej rozmowy. Poza tym jego leczenie nieco się przeciągnie, a wiadomo plemniki po różnych zabiegach potrzebują koło 2,5mca na regenerację. No i cały czas zastanawiam się czy przez parę miesięcy nie wziąć tej invokany od diabetolog na cukry. Najpierw spróbowałabym przez miesiąc czy moją waga trochę drgnie, jeśli tak to może z 5-6mcy bym zastosowała. Sama nie wiem, czas goni bo 34latka już skończone, ale nie potrafię i nie chce podjąć decyzji o dziecku sama.