reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

@roki_1991 Ja też nie słyszałam, żeby trzeba było pisać jakieś pismo. Ale jak już tak bardzo chcą, a Tobie zależy na pracy to bym im napisała coś w stylu: "Uprzejmie informuję, że w dniu xx.xx.xxxx kończy mi się urlop wychowawczy zgodnie ze złożonym wnioskiem. Proszę o informację o aktualnym grafiku na dzień: xx.xx.xxxx (i tu wpisać dzień rozpoczęcia pracy).
Swoją drogą - nie wiem jak długo na wychowawczym byłaś - ale zapewne przed przystąpieniem do pracy będziesz musiała wykonać badania okresowe w medycynie pracy. A - i jeszcze szkolenie BHP - też musisz mieć ważne przed rozpoczęciem wykonywania pracy.

edit A z przydatnych rzeczy - co może Ci się przydać (jeśli masz dziecko do lat 4):
1. Jeśli masz dniówki powyżej 8h - to musisz wyrazić na nie zgodę, inaczej pracodawca musi tak ułożyć grafuk byś mogła pracować po 8h
2. Bez Twojej zgody nie może Ci kazać pracować w nadgodzinach i w godzinach nocnych.

No i jeśli chcesz z tego korzystać - to musisz to złożyć na piśmie, bo z uprawnień może korzystać tylko jeden z rodziców (art. 189 Kodeksu Pracy)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Trzymam kciuki żeby było Ci dane urodzić cudowne zdrowe dziecko [emoji120] A jaka jest Twoja historia ? Mówisz żeby nie czekać?
Nie czekajcie dziewczyny z tymi staraniami, jakbym wiedziała, ze teraz będę miała taką lipę zajść ponownie, choć we wcześniejszych ciążach od razu się udawało, to zdecydowałabym się działać od razu. Ręcę opadają, chyba nie jest mi dane być w ciąży i jej donosić. ;(
 
Cześć dziewczyny, byłam dziś na kontroli u lekarza bo zaniepokoiło mnie kłucie w podbrzuszu. Na badaniu i USG okazało się, że z dzieckiem jest ok, serduszko bije, budowa mojego maluszka jest prawidłowa i dziś już 12tc. Niestety krwiak nadal jest😔 Nie wiem czy się zmniejszył bo lekarz go nie zmierzył, powiedział, że powinien się wchłonąć i, że on nie umie odpowiedzieć skąd i dlaczego się pojawił. Powiedział, że pierwszy raz widzi taki duży, ale dziecko rozwija się prawidłowo i to jest ważne, że na szczęście nie ma płynnej krwi nigdzie. Kiedy zapytałam czy to "dziadostwo" nie zagraża dziecku to zapytał czy zapaliłam świeczkę w kościele za moje dziecko i nic więcej nie powiedział 😔 We wtorek jadę na badania prenatalne i mój lekarz stwierdził, że napewno zrobią duże oczy na tego krwiaka. Postępowanie mam zalecone takie jak dotychczas Duphaston 3x1, od wtorku biorę jeszcze magnezin i to wszystko. Sama zdecydowałam, że będę nadal leżeć w domu i odpoczywać ale już nie wiem co myśleć o tym krwiaki, tak bym chciała żeby bezpowrotnie zniknął!!! Dziewczyny nie wiem co jeszcze mogę zrobić żeby pomóc mojemu dzidziusiowi?!😕
 
Cześć dziewczyny, byłam dziś na kontroli u lekarza bo zaniepokoiło mnie kłucie w podbrzuszu. Na badaniu i USG okazało się, że z dzieckiem jest ok, serduszko bije, budowa mojego maluszka jest prawidłowa i dziś już 12tc. Niestety krwiak nadal jest😔 Nie wiem czy się zmniejszył bo lekarz go nie zmierzył, powiedział, że powinien się wchłonąć i, że on nie umie odpowiedzieć skąd i dlaczego się pojawił. Powiedział, że pierwszy raz widzi taki duży, ale dziecko rozwija się prawidłowo i to jest ważne, że na szczęście nie ma płynnej krwi nigdzie. Kiedy zapytałam czy to "dziadostwo" nie zagraża dziecku to zapytał czy zapaliłam świeczkę w kościele za moje dziecko i nic więcej nie powiedział 😔 We wtorek jadę na badania prenatalne i mój lekarz stwierdził, że napewno zrobią duże oczy na tego krwiaka. Postępowanie mam zalecone takie jak dotychczas Duphaston 3x1, od wtorku biorę jeszcze magnezin i to wszystko. Sama zdecydowałam, że będę nadal leżeć w domu i odpoczywać ale już nie wiem co myśleć o tym krwiaki, tak bym chciała żeby bezpowrotnie zniknął!!! Dziewczyny nie wiem co jeszcze mogę zrobić żeby pomóc mojemu dzidziusiowi?!😕
Kochana, leż, odpoczywaj, bierz dupka i mów maluchowi jak bardzo go kochasz.
Leżałam w czerwcu na patologii ciąży z dziewczyną, której krew lała się dziennie po nogach, mówi że tak ma co ciążę, masa krwiaków i nikt nie wie o co chodzi, czemu one są, jedne się wchłaniały, inne pękały, dwie ciąże donosila, nie wiem co z tą ostatnią, ale pewnie też było ok, nie straciła żadnej ciąży także uszy do góry. Nasz organizm płata figle, ja krwawiłam chociaż krwiaka nie miałam, nie mialam nadzerki, nie uprawiałam seksu ani nic, a mimo to krew się pojawiała, beta w dodatku do dupy rosła, a zaraz będę rodziła. Przez to wiem, że wiara czyni cuda !
 
Kochana, leż, odpoczywaj, bierz dupka i mów maluchowi jak bardzo go kochasz.
Leżałam w czerwcu na patologii ciąży z dziewczyną, której krew lała się dziennie po nogach, mówi że tak ma co ciążę, masa krwiaków i nikt nie wie o co chodzi, czemu one są, jedne się wchłaniały, inne pękały, dwie ciąże donosila, nie wiem co z tą ostatnią, ale pewnie też było ok, nie straciła żadnej ciąży także uszy do góry. Nasz organizm płata figle, ja krwawiłam chociaż krwiaka nie miałam, nie mialam nadzerki, nie uprawiałam seksu ani nic, a mimo to krew się pojawiała, beta w dodatku do dupy rosła, a zaraz będę rodziła. Przez to wiem, że wiara czyni cuda !
Wiem, że muszę być silna dla siebie i dla dziecka. Codziennie się modlę, chciałabym usłyszeć, że powoli jest jakaś poprawa, a póki co nie wiem za wiele i jestem skołowana 😕
 
Wiem, że muszę być silna dla siebie i dla dziecka. Codziennie się modlę, chciałabym usłyszeć, że powoli jest jakaś poprawa, a póki co nie wiem za wiele i jestem skołowana 😕
Wiem o co chodzi. Nam nikt szansy nie dawał, bo beta nie rosła, potem na prenatalnych powiększone NT i podejrzenie zespołu Downa, potem brak ruchów do 25 tygodnia, łzy, zwątpienie i ta cholerna niemoc.
Większość ciąży przeplakana, a nie tak powinien wyglądać ten czas, więc doskonale cię rozumiem. Przytulam mocno ❤️
 
Świetnie że dzidziuś dobrze się rozwija. Trzymam kciuki żeby krwiak szybko zniknął [emoji173] Odpoczywaj i rośnijcie zdrowo [emoji173]
Cześć dziewczyny, byłam dziś na kontroli u lekarza bo zaniepokoiło mnie kłucie w podbrzuszu. Na badaniu i USG okazało się, że z dzieckiem jest ok, serduszko bije, budowa mojego maluszka jest prawidłowa i dziś już 12tc. Niestety krwiak nadal jest[emoji17] Nie wiem czy się zmniejszył bo lekarz go nie zmierzył, powiedział, że powinien się wchłonąć i, że on nie umie odpowiedzieć skąd i dlaczego się pojawił. Powiedział, że pierwszy raz widzi taki duży, ale dziecko rozwija się prawidłowo i to jest ważne, że na szczęście nie ma płynnej krwi nigdzie. Kiedy zapytałam czy to "dziadostwo" nie zagraża dziecku to zapytał czy zapaliłam świeczkę w kościele za moje dziecko i nic więcej nie powiedział [emoji17] We wtorek jadę na badania prenatalne i mój lekarz stwierdził, że napewno zrobią duże oczy na tego krwiaka. Postępowanie mam zalecone takie jak dotychczas Duphaston 3x1, od wtorku biorę jeszcze magnezin i to wszystko. Sama zdecydowałam, że będę nadal leżeć w domu i odpoczywać ale już nie wiem co myśleć o tym krwiaki, tak bym chciała żeby bezpowrotnie zniknął!!! Dziewczyny nie wiem co jeszcze mogę zrobić żeby pomóc mojemu dzidziusiowi?![emoji53]
 
Dziś się dowiedziałam czegoś nowego [emoji6] Rozmawiałam z moim lekarzem POZ z prośbą o wypisanie czego się da na NFZ z tych badań od immunologa, hematologa i tego co sama chcę sprawdzić. I okazuje się że mają kontrakt z vitalabo (tam zlecane są badania z przychodni) i on jako lekarz POZ ma zniżki dla swoich pacjentów. To co mi wyszło w vitalabo na stronie za 1275 zł on mi wystawił na skierowaniu za 940 zł. Może Wam się przyda że tak można.
 
reklama
Wiem, że muszę być silna dla siebie i dla dziecka. Codziennie się modlę, chciałabym usłyszeć, że powoli jest jakaś poprawa, a póki co nie wiem za wiele i jestem skołowana [emoji53]
Spokojnie. Niestety krwiaki nie wchłaniają się z dnia na dzień. To kwestia miesiąca, dwoch a nawet trzech. Jest u ciebie dużo dobrego, bo krew nie leci, a krwiak już nie jest płynny. Łez, Pachnik i rozmawiaj z dzieckiem. To tylko tyle i aż tyle... Wszystko co robisz to bardzo dużo. Sciskam
 
Do góry