agaaataaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Wrzesień 2020
- Postów
- 1 681
@Gonzi
Ja tez siedzialam sama w spzitalu i tez zero odwiedzin po zabiegu, ale nawet nie mialabym na to sily, zle sie czulam fizycznie. Potem mialam pol tyg zwolenienia zalatwionego przez mame i tak sie zlozylo ze potem i tak dwa tyg urlopu planownego. Takze nikt z pracy nie wiedzial, z eu mnie taka sytuacja, podobnie jak z reszta teraz z biochemiczna. Moze jestem dziwna, ale im szybciej wracalam do "normalnego" zycia, tym bylo mi lepiej. Tak samo teraz, w piatek zaczelam krwawic i pracowalam (pracuje zdalenie), w sobote pojechalam do rodzicow, mialam robic cos z mama, jendak brzuch bolal bardzo, podlaczyli mi z tata kroplowke, w niedziele robilam nadgodziny - 10 godzin platnych pracy przy kompie, tabletki przeciwbolowe. Dzis 4 dzien krwawienia, dalej pracuje, potem ide na spacer. Takie mam teraz poronienie/krwawienie/okres. Wole mowic i myslec, ze to okres, tak mi latwiej, nie chce sie w to zaglebiac. Ide dalej i tyle, juz nie zmienie nic, takze nie ma o czym myslec.
Ja tez siedzialam sama w spzitalu i tez zero odwiedzin po zabiegu, ale nawet nie mialabym na to sily, zle sie czulam fizycznie. Potem mialam pol tyg zwolenienia zalatwionego przez mame i tak sie zlozylo ze potem i tak dwa tyg urlopu planownego. Takze nikt z pracy nie wiedzial, z eu mnie taka sytuacja, podobnie jak z reszta teraz z biochemiczna. Moze jestem dziwna, ale im szybciej wracalam do "normalnego" zycia, tym bylo mi lepiej. Tak samo teraz, w piatek zaczelam krwawic i pracowalam (pracuje zdalenie), w sobote pojechalam do rodzicow, mialam robic cos z mama, jendak brzuch bolal bardzo, podlaczyli mi z tata kroplowke, w niedziele robilam nadgodziny - 10 godzin platnych pracy przy kompie, tabletki przeciwbolowe. Dzis 4 dzien krwawienia, dalej pracuje, potem ide na spacer. Takie mam teraz poronienie/krwawienie/okres. Wole mowic i myslec, ze to okres, tak mi latwiej, nie chce sie w to zaglebiac. Ide dalej i tyle, juz nie zmienie nic, takze nie ma o czym myslec.
Ostatnia edycja: