reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witajcie. Może mi coś podpowiecie. Na wizycie 18 września lekarz stwierdził ciążę obumarła, zatrzymanie serduszka 6t5d. Potwierdzone wizyta w poniedziałek 21.09 u drugiego lekarza. Dostałam skierowanie na test covid na 25 i przyjęcie na izbę na 29. Położna mówiła że mogę zacząć krwawic w międzyczasie. Po jakim czasie u Was nastąpiło krwawienie? U mnie do tej pory nic.
 
reklama
Jak miło że pytasz 😍 2 tygodnie temu urodziłam przez CC córeczkę;)
Dla odmiany borykamy się z karmieniem cyckiem.. niestety dla mnie jest to bardzo ciężkie psychicznie do ogarnięcia bo mała.ciagle wisi przy piersi..

Gratulacje!! Nic się nie chwalisz ;) nie martw się, na początku to normalne. Każde dziecko tak wisi....ja się czułam jak dojna krowa, bo stale albo Wiki na cycu albo laktator.... też miałam mega doła, w dodatku Wiki się nie najadala i musiałam dokarmiac mm. Ile ja przeplakalam... A po miesiącu minęło ;) także trzymaj się i jak coś to pisz :)
 
Witajcie. Może mi coś podpowiecie. Na wizycie 18 września lekarz stwierdził ciążę obumarła, zatrzymanie serduszka 6t5d. Potwierdzone wizyta w poniedziałek 21.09 u drugiego lekarza. Dostałam skierowanie na test covid na 25 i przyjęcie na izbę na 29. Położna mówiła że mogę zacząć krwawic w międzyczasie. Po jakim czasie u Was nastąpiło krwawienie? U mnie do tej pory nic.
A odstawilam już leki? Bo jeżeli chodzi o mnie to 5.08 stwierdzenie braku akcji serca prawdopodobnie zatrzymało się 3.08 (8t4d). 5.08 odstawilam leki od razu i plamienie pojawiło się 10.08 a 11.08 miałam zabieg łyżeczkowania.
 
Witajcie. Może mi coś podpowiecie. Na wizycie 18 września lekarz stwierdził ciążę obumarła, zatrzymanie serduszka 6t5d. Potwierdzone wizyta w poniedziałek 21.09 u drugiego lekarza. Dostałam skierowanie na test covid na 25 i przyjęcie na izbę na 29. Położna mówiła że mogę zacząć krwawic w międzyczasie. Po jakim czasie u Was nastąpiło krwawienie? U mnie do tej pory nic.
U mnie na pierwszej wizycie było serduszko i wszystko ok, a 5 tygodni później okazało się, że dziecko obumarło kilka dni po pierwszej wizycie, więc w ogóle nie miałam krwawienia. Nie przyjmowałam żadnych leków na podtrzymanie. Trzeba było zrobić zabieg.
 
Jak miło że pytasz [emoji7] 2 tygodnie temu urodziłam przez CC córeczkę;)
Dla odmiany borykamy się z karmieniem cyckiem.. niestety dla mnie jest to bardzo ciężkie psychicznie do ogarnięcia bo mała.ciagle wisi przy piersi..

Gratulacje!!! A co do kp... ja jestem przykładem kobiety której kp nie sprawia frajdy i ryje mi psychikę [emoji85] W dzisiejszym świecie ciężko jest to przyznać bo linczują za takie podejście za każdym kroku [emoji846]
 
Nie brałam żadnych lekow
To wydaje mi się że bez wizyty w szpitalu i zabiegu się nie obejdzie ☹️ powiem Ci tak z jednej strony strach bo to ingerencja w cialo zwłaszcza jeżeli planuje się dalsze starania. A z drugiej strony dostajesz tabletkę, po kilku godzinach dostajesz skurczy i krwawienia i od razu idziesz na zabieg... Oczywiście znieczulenie ogólne i jak się budzisz to nic cię nie boli i psychicznie już jest lepiej... Także wydaje mi się że lekarz trochę przyszal z tym odległym terminem. Bo mimo że ja dostałam skierowanie do szpitala 05.08 i poszłam 10.08 to lekarze byli zaskoczeni że czekałam i że po co czekałam że już bym miała z glowy... A nie psychicznie jeszcze się męczyć.
 
To wydaje mi się że bez wizyty w szpitalu i zabiegu się nie obejdzie ☹ powiem Ci tak z jednej strony strach bo to ingerencja w cialo zwłaszcza jeżeli planuje się dalsze starania. A z drugiej strony dostajesz tabletkę, po kilku godzinach dostajesz skurczy i krwawienia i od razu idziesz na zabieg... Oczywiście znieczulenie ogólne i jak się budzisz to nic cię nie boli i psychicznie już jest lepiej... Także wydaje mi się że lekarz trochę przyszal z tym odległym terminem. Bo mimo że ja dostałam skierowanie do szpitala 05.08 i poszłam 10.08 to lekarze byli zaskoczeni że czekałam i że po co czekałam że już bym miała z glowy... A nie psychicznie jeszcze się męczyć.
ja nie miałam żadnych tabletek, od razu na zabieg mnie wzięli.
 
U mnie też bez tabletek, od razu zabieg. Z tymże u mnie był 11tc (pusty pęcherzyk), a ciąża zatrzymała się ok 8tc (po wielkości pęcherzyka). W 7tc był zarodek z echem.
 
reklama
Do góry