reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Jak miło że pytasz [emoji7] 2 tygodnie temu urodziłam przez CC córeczkę;)
Dla odmiany borykamy się z karmieniem cyckiem.. niestety dla mnie jest to bardzo ciężkie psychicznie do ogarnięcia bo mała.ciagle wisi przy piersi..
Wspaniale, gratuluję! Już kiedyś o Tobie myślałam i miałam nadzieję, że brak wiadomości w tym wątku to dobra wiadomość. Niech Córeczka dobrze rośnie i już niedługo da Ci trochę wytchnienia. A jak synek? Cieszy się? Jego problemy zdrowotne opanowane czy jeszcze czeka go szpital?
 
reklama
Witajcie. Może mi coś podpowiecie. Na wizycie 18 września lekarz stwierdził ciążę obumarła, zatrzymanie serduszka 6t5d. Potwierdzone wizyta w poniedziałek 21.09 u drugiego lekarza. Dostałam skierowanie na test covid na 25 i przyjęcie na izbę na 29. Położna mówiła że mogę zacząć krwawic w międzyczasie. Po jakim czasie u Was nastąpiło krwawienie? U mnie do tej pory nic.
 
Jak miło że pytasz 😍 2 tygodnie temu urodziłam przez CC córeczkę;)
Dla odmiany borykamy się z karmieniem cyckiem.. niestety dla mnie jest to bardzo ciężkie psychicznie do ogarnięcia bo mała.ciagle wisi przy piersi..

Gratulacje!! Nic się nie chwalisz ;) nie martw się, na początku to normalne. Każde dziecko tak wisi....ja się czułam jak dojna krowa, bo stale albo Wiki na cycu albo laktator.... też miałam mega doła, w dodatku Wiki się nie najadala i musiałam dokarmiac mm. Ile ja przeplakalam... A po miesiącu minęło ;) także trzymaj się i jak coś to pisz :)
 
Witajcie. Może mi coś podpowiecie. Na wizycie 18 września lekarz stwierdził ciążę obumarła, zatrzymanie serduszka 6t5d. Potwierdzone wizyta w poniedziałek 21.09 u drugiego lekarza. Dostałam skierowanie na test covid na 25 i przyjęcie na izbę na 29. Położna mówiła że mogę zacząć krwawic w międzyczasie. Po jakim czasie u Was nastąpiło krwawienie? U mnie do tej pory nic.
A odstawilam już leki? Bo jeżeli chodzi o mnie to 5.08 stwierdzenie braku akcji serca prawdopodobnie zatrzymało się 3.08 (8t4d). 5.08 odstawilam leki od razu i plamienie pojawiło się 10.08 a 11.08 miałam zabieg łyżeczkowania.
 
Witajcie. Może mi coś podpowiecie. Na wizycie 18 września lekarz stwierdził ciążę obumarła, zatrzymanie serduszka 6t5d. Potwierdzone wizyta w poniedziałek 21.09 u drugiego lekarza. Dostałam skierowanie na test covid na 25 i przyjęcie na izbę na 29. Położna mówiła że mogę zacząć krwawic w międzyczasie. Po jakim czasie u Was nastąpiło krwawienie? U mnie do tej pory nic.
U mnie na pierwszej wizycie było serduszko i wszystko ok, a 5 tygodni później okazało się, że dziecko obumarło kilka dni po pierwszej wizycie, więc w ogóle nie miałam krwawienia. Nie przyjmowałam żadnych leków na podtrzymanie. Trzeba było zrobić zabieg.
 
Jak miło że pytasz [emoji7] 2 tygodnie temu urodziłam przez CC córeczkę;)
Dla odmiany borykamy się z karmieniem cyckiem.. niestety dla mnie jest to bardzo ciężkie psychicznie do ogarnięcia bo mała.ciagle wisi przy piersi..

Gratulacje!!! A co do kp... ja jestem przykładem kobiety której kp nie sprawia frajdy i ryje mi psychikę [emoji85] W dzisiejszym świecie ciężko jest to przyznać bo linczują za takie podejście za każdym kroku [emoji846]
 
Nie brałam żadnych lekow
To wydaje mi się że bez wizyty w szpitalu i zabiegu się nie obejdzie ☹️ powiem Ci tak z jednej strony strach bo to ingerencja w cialo zwłaszcza jeżeli planuje się dalsze starania. A z drugiej strony dostajesz tabletkę, po kilku godzinach dostajesz skurczy i krwawienia i od razu idziesz na zabieg... Oczywiście znieczulenie ogólne i jak się budzisz to nic cię nie boli i psychicznie już jest lepiej... Także wydaje mi się że lekarz trochę przyszal z tym odległym terminem. Bo mimo że ja dostałam skierowanie do szpitala 05.08 i poszłam 10.08 to lekarze byli zaskoczeni że czekałam i że po co czekałam że już bym miała z glowy... A nie psychicznie jeszcze się męczyć.
 
To wydaje mi się że bez wizyty w szpitalu i zabiegu się nie obejdzie ☹ powiem Ci tak z jednej strony strach bo to ingerencja w cialo zwłaszcza jeżeli planuje się dalsze starania. A z drugiej strony dostajesz tabletkę, po kilku godzinach dostajesz skurczy i krwawienia i od razu idziesz na zabieg... Oczywiście znieczulenie ogólne i jak się budzisz to nic cię nie boli i psychicznie już jest lepiej... Także wydaje mi się że lekarz trochę przyszal z tym odległym terminem. Bo mimo że ja dostałam skierowanie do szpitala 05.08 i poszłam 10.08 to lekarze byli zaskoczeni że czekałam i że po co czekałam że już bym miała z glowy... A nie psychicznie jeszcze się męczyć.
ja nie miałam żadnych tabletek, od razu na zabieg mnie wzięli.
 
reklama
U mnie też bez tabletek, od razu zabieg. Z tymże u mnie był 11tc (pusty pęcherzyk), a ciąża zatrzymała się ok 8tc (po wielkości pęcherzyka). W 7tc był zarodek z echem.
 
Do góry