reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

To już dobry objaw, zaczynasz od nowa😉 u mnie mija druga doba od zabiegu i niestety jestem leżąca, bo boli mnie brzuch i jakieś takie ciągnięcia i napięcia mam w środku, niestety nie daje o sobie zapomnieć jeszcze ten zabieg.
Fajnie, że u Ciebie w sumie szybko i pojawił się okres. Mam nadzieję, ze u mnie też będzie ok za jakiś czas. Trzymam kciuki i informuj o postepach, uda nam się🥰
 
reklama
Nie martw się, ja też tak miałam przez pierwsze 2-3 dni, potem z każdym dniem samopoczucie fizyczne było coraz lepsze. Bądź wytrwała wszystko wróci wkrótce do normy 😉 Tak musi nam się udać, bo my kobiety jesteśmy silne 💪😘 Mam nadzieję, że wkrótce obie będziemy mogły napisać sobie wspaniałe wieści. Dziękuję za wszystkie słowa bo one mnie podbudowały, cieszę się, że jesteś tak pozytywnie nastawiona jak ja! Życzę nam z całego serca żebyśmy za niedługo zostały szczęśliwymi mamami, zobaczysz jeszcze będzie pięknie ☺️❤️
 
@Nadzieja_31
Luteina nie ma związku z krzepliwością. Możesz zrobić wskaźniki krzepnięcia krwi i sprawdzić czy tam nie leży problem🤔 w badaniu histo wyszły złe przepływy krwi tak? Bo może coś pomyliłam
 
@Takaja123
W wyniku z badania histopatologicznego łożyska wyszło: Nasilone zaburzenia w krążeniu matczynym i płodowym. Brak jednej tętnicy w pępowinie.
Lekarze: jeden powiedział, że ten brak tętnicy mógł być powodem, drugi, że łożysko nie miało odpowiednich warunków, ale obaj zgodnie stwierdzili oraz pielęgniarka, która 9 lat pracowała w położnictwie, że dziecko mogło mieć jakąś wadę. Ja nie mam tarczycy, toksoplazmozy też nie miałam, wszystkie wyniki były ok. Nie mam pojęcia co się mogło stać. W piątek ok. 12.00 byłam u lekarza i widziałam na USG mojego synka, po badaniu stwierdził, że jest ok. A w sobotę ok. 21.00 odeszły mi wody płodowe i poroniłam.
 
@Nadzieja_31
Luteina nie ma związku z krzepliwością. Możesz zrobić wskaźniki krzepnięcia krwi i sprawdzić czy tam nie leży problem[emoji848] w badaniu histo wyszły złe przepływy krwi tak? Bo może coś pomyliłam
Nie do końca jest tak jak piszesz. Luteina i duphaston to naturalny progesteron, a jak wiadomo duża ilość progesteronu zagęszcza krew.

@nadzieja31 szukaj w krzepliwości problemów. Może masz aps. To źle samopoczucie może o tym świadczyć.
 
@Nadzieja_31 czyli coś pomyliłam. Przepraszam Cię 😘 w tym przypadku faktycznie wygląda to na wadę, a progesteron podtrzymywał ciążę. Życzę abyś już nigdy nie musiała przez to przechodzić ❤
Planujesz już powrót do starań?

@Destino dzięki za wyjaśnienie. Człowiek uczy się całe życie 😉 tu chyba jest ewidentnie wada genetyczna,a przepływy pogorszyły się po odstawieniu luteiny 🤔
 
@Nadzieja_31 czyli coś pomyliłam. Przepraszam Cię [emoji8] w tym przypadku faktycznie wygląda to na wadę, a progesteron podtrzymywał ciążę. Życzę abyś już nigdy nie musiała przez to przechodzić [emoji173]
Planujesz już powrót do starań?

@Destino dzięki za wyjaśnienie. Człowiek uczy się całe życie [emoji6] tu chyba jest ewidentnie wada genetyczna,a przepływy pogorszyły się po odstawieniu luteiny [emoji848]
To mógł być zbieg okoliczności. Nie każda pępowina dwunaczyniowa oznacza wadę genetyczna. Tu należałoby zbadać kosmowke. Jeśli luteina zagęściła krew, to mogło pogarszać się samopoczucie. Żyły robią się wtedy wyraźniejsze.
W 2 ciąży tak mi zgęstniała krew, że bardzo źle się czułam, a ręce aż czernialy. Smutno to pisać, ale tak źle się czułam, że wręcz nie mogłam się doczekać poronienia. To właśnie aps, który się wtedy ujawnił zabił mi maluszka. Przy lekach to dziecko mogłoby żyć. Tak więc trzeba szukać przyczyn i badać się, bo nigdy nie wiadomo, co może wpłynąć na ciążę.

Słonko, a co u ciebie słychać? Jak ci moja czas?
 
Ostatnia edycja:
@Charlotte21 my kończymy 27 wrzesnia 4 miesiace. Wrzesien jakiś taki ten miesiąc upierdliwy. Mala bardzo krzykliwa i tylko na rękach ja nosić nic nie da się zrobić. Jak przestało się malo ulewają to teraz na nowo coraz więcej. W domu to juz chodzę w starych ubraniach bo nie nadrabiam z przebieraniem siebie a jej w szczególności. A automat prawie codziennie chodzi.
Ostatnio to wysiadam mam dość wszystkie najchętniej bym wyszła z domu i nie wróciła. Te macierzyństwo mnie wykancza.
@Takaja123 a jak tam u ciebie starania ruszyło cos? Wyżej opisakam co u mnie
 
@Charlotte21 my kończymy 27 wrzesnia 4 miesiace. Wrzesien jakiś taki ten miesiąc upierdliwy. Mala bardzo krzykliwa i tylko na rękach ja nosić nic nie da się zrobić. Jak przestało się malo ulewają to teraz na nowo coraz więcej. W domu to juz chodzę w starych ubraniach bo nie nadrabiam z przebieraniem siebie a jej w szczególności. A automat prawie codziennie chodzi.
Ostatnio to wysiadam mam dość wszystkie najchętniej bym wyszła z domu i nie wróciła. Te macierzyństwo mnie wykancza.
@Takaja123 a jak tam u ciebie starania ruszyło cos? Wyżej opisakam co u mnie

Kochana, A nie masz możliwości zostawić małej z tatusiem i wyjść na jakieś 2h zeby trochę odreagować? Bo jak się na okrągło siedzi z dzieckiem które jest wymagające, to dostaje się do głowy, A wtedy się denerwujesz, mała to czuje i się wzajemnie nakrecacie... taka moja rada. Jeśli możesz to zostaw kruszynka z tatą A Ty idź na jakieś zakupy/lody/do kina, zrób coś dla siebie żeby odpocząć chwilkę i zebrać nowe siły :)
 
reklama
@Destino dziękuję za tak szczegółowe wyjaśnienie. W ciążach brałaś heparyne?
Powoli może uda nam się wrócić do starań. Przez ostatnie dwa miesiące mąż brał zastrzyki z testosteronem na początku co 2 tydz, a ostatni miesiąc co tydzień podwójna dawkę. We wtorek wizyta u androloga i badania testosteronu może już jest lepiej nawet widzę po samopoczuciu męża, że jest lepiej 😉 Teraz bierze witaminy na poprawę nasienia i zobaczymy czy coś się ruszy w tej kwestii. Ja pracuje zawodowo prawie rok, przenieśli mnie bliżej domu chociaż w tej kwestii jest dobrze 😉
A co tam u Ciebie? Jak dzieciaczki?


@gigi_ początki zawsze są ciężkie z czasem będzie lepiej 😘 wyżej opisałam co u mnie 😅
 
Do góry