roki_1991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 9 966
Wylewy mogą, ale nie muszą wpływać na rozwój mózgu, a już na pewno nie determinują autyzmu, podobnie jak niedotlenienie. Mam jedno dziecko Ur w zamartwicy. Niedotlenione na tyle, że urodziło się niemal martwe, niebieskie, nie ruszało się, wiotkie jak żelek. Drugie z wylewem rozległym do wszystkich komór do tego stopnia, że zrobiło się wodogłowie, trzeba było wstawić zastawkę, a rezonans pokazał zmiany w mózgu. Dziecko powinno być rehabilitowane od początku. Prawdopodobnie przysługuje wam wwr od urodzenia. I nie, to nie musi dawać żadnych objawów. Niestety tylko czas to pokarze. To, czego ja się najbardziej obawiam, to padaczka, bo oba przypadki niestety mogą na to wpływać. A ostatnio niepokoją mnie zawieszania się Helenki. Syn póki co miał jeden epizod. Jest w trakcie sprawdzania. Tylko ciężko o dobrego neurologa. Ponoć w Katowicach jest. A strach rozumiem. Staram się o tym nie myśleć, ale to nie takie proste.
Kochana, wiem że u Ciebie było ciężko, dobrze pamiętam twój pierwszy i drugi poród. Wwr już mamy, rehabilityjemy się od 6 miesiąca życia regularnie, teraz jeszcze.mamy logopedę.
O neurologa dziecięcego faktycznie trudno. W Katowicach jest dr. Paprocka, polecana w moich okolicach i planuje się właśnie do niej umówić na wizytę żeby skonsultować. Mam nadzieję że u Helenki nie będzie padaczki, choć wiem że to częste powikladnie po takich przejściach. Mam koleżankę której córka urodziła się z wylewamy, wodoglowiem, ma wystawioną zastawke i niestety ma padaczkę