Takaja123
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2018
- Postów
- 2 608
@młoda1994 wszystko się ułoży może szybciej niż myślisz też czekam na @ obsuwę mam heh
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziekuje za pocieszenie. A powiec co u was? Ruszyło się coś? Nie zniknę z forum do póki nie zobaczę że jesteś w ciąży i szczęśliwie donosisz [emoji4]@młoda1994 wszystko się ułoży może szybciej niż myślisz [emoji6] też czekam na @ obsuwę mam heh
Ja byłam dzisiaj, ale czekałam 2 (!) miesiące! Na moje telefony i e-maile do innego diabetologa nadal nie dostałam odpowiedzi, a minęły już 3 miesiące...Nie ma nigdzie terminów [emoji2368] szukam dalej. Czuję się dobrze a samopoczucie poprawiło się jeszcze bardziej od kad zażywam berberyne. Od paru dni głowa mnie boli. Czekam na okres bo nadal go nie mam [emoji2356] ale czekam. W czerwcu przyszedł okres na 15 dzień po odstawieniu leków na wywołanie okresu. Także jeszcze mam parę dni.
Wstrzymaliśmy starania na minimum 2 lata zobaczymy co będzie później ale nastawiam się że będziemy małżeństwem bezdzietnym.
[emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787] Widać że lekarz na luzie i z poczuciem humoru. Co do poronień to wiem dlatego pani doktor z kliniki pow że najpoerw musi mnie ustabilizować diabetolog a później dopiero ciąża bo nie chce mnie narażać na straty. Bardzo podoba mi się jej podejście tylko szkoda że mam tak męża upartego. Ale nie chce mi się go już namawiać i sypac argumentami bo mam dość słuchania że jest beznadziejny że nie zasługuje na mnie ze nie potrafi " zrobic" dziecka że przez niego nie zostanę nigdy mama i że powinnam znalesc nowego zdrowego faceta. I nie potrafi zrozumieć że czy będziemy mieć dzieci czy nie to ja z nim jestem na dobre i na złe i że go bezgranicznie kocham. Ale przecież musi swoje palnąć i chyba nawet nie wie że mnie to boli.Ja byłam dzisiaj, ale czekałam 2 (!) miesiące! Na moje telefony i e-maile do innego diabetologa nadal nie dostałam odpowiedzi, a minęły już 3 miesiące...
Rozmawiałam dziś z tym diabetologiem i się mnie pytał co ja tak daleko przyjechałam do niego, bo mam prawie godzinę jazdy samochodem, ale z pracy pół godziny więc jest okay... Mówiłam mu ze wszędzie dzwoniłam, i albo nie odbierają, albo nie przyjmują nowych pacjentów, albo mają takie opinie w necie, że no bałam się dzwonić. I naprawdę jest niewiele diabetologów. A on do mnie, że diabetologa to niepopularna dziedzina medycyny i jest coraz mniej Diabetologow, a coraz większe zapotrzebowanie.
No i pytałam o koleracje poronień i cukrow/insuliny i palnął mi wykład, że jeśli ma się cukrzycę albo IO w ciąży to może to wpłynąć na poronienie, bo łożysko też wydziela insulinę i jak coś będzie z czyms za dużo albo za mało to dojdzie do poronienia, dlatego tak ważne jest badanie cukrów w ciąży. Nie zrozumialam wszystkiego przez te maski i miał wadę wymowy hahahaha, ale jak powiedziałem 5 razy zeby powtórzył to gadał wolniej [emoji28]
No i zrobił mi dziś ten współczynnik homa i na następny piątek mam krzywa cukrową. Tak się przejąl mna, że zalecił jakies inne badania.
Przyszłam o 8:30 a powitał mnie o 9:45, termin miałam na 9.wiec cyrk na kółkach, każdy latał jak w gorączce, a ludu pełno tam [emoji2368] no ale zadowolona jestem [emoji23]
A no i mi powiedział coś dziwnego, mianowicie mam 3 dni przed krzywa odżywiać się źle. Dużo węglowodanów, Coli, słodyczy, na McDonald's mam iść haha ale jaja! On chce nawet zobaczyć czy mam tendencje do IO i cukrzycy. Normalnie raczej odżywiam się zdrowo. Nie pamiętam kiedy jadłam maka, w tym roku na pewno nie. Mam nadwagę bo ogólnie lubię jeść ale przetworzonego nie jem. Napojów slodzonych zero.. W przyszłym tygodniu będę żarła lody codziennie!!! Nawet nie wiecie jak się cieszę [emoji3590][emoji3590][emoji3590]
Daj mężowi czas. Mój tez taki jest. Ile go prosiłam o badania? Na każdym etapie leczenia niepłodności może sie niestety zdarzyć zgrzyt. Ja mojemu powiedziałam, że chce żeby był ojcem moich dzieci, on wie, że mogłabym odejść do kogos innego... Ale jasno mu powiedziałam że nie chce i to że on ma problem to nie znaczy, że my go nie mamy..[emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787] Widać że lekarz na luzie i z poczuciem humoru. Co do poronień to wiem dlatego pani doktor z kliniki pow że najpoerw musi mnie ustabilizować diabetolog a później dopiero ciąża bo nie chce mnie narażać na straty. Bardzo podoba mi się jej podejście tylko szkoda że mam tak męża upartego. Ale nie chce mi się go już namawiać i sypac argumentami bo mam dość słuchania że jest beznadziejny że nie zasługuje na mnie ze nie potrafi " zrobic" dziecka że przez niego nie zostanę nigdy mama i że powinnam znalesc nowego zdrowego faceta. I nie potrafi zrozumieć że czy będziemy mieć dzieci czy nie to ja z nim jestem na dobre i na złe i że go bezgranicznie kocham. Ale przecież musi swoje palnąć i chyba nawet nie wie że mnie to boli.
Co do diabetologa to będę w przyszłym tygodniu dzwonić do jednego jeszcze znalazłam i może mnie przyjmie a jak nie to w październiku przyjmą mnie w mojej miejscowości ale będę musiała się już zapisać żeby ktoś mi nie zabrał terminu. Co do badania krzywej to tak się powinno robić. Bo wie że większość dziewczyn jak słyszy krzywa cukrowa to od razu zaczynają się lepiej odżywiać brać leki i później wyniki krzywych wychodzą zafałszowane a później zdziwienie przecież nie miałam IO albo cukrzycy że lekarz nie wykrył.
Edit: cieszysz się na te lody w przyszłym tygodniu [emoji1787][emoji1787]
Wiesz co moj nie ma nic przeciwko tylko tu bardziej chodzi o to że w zeszłym roku u urologa-androla miał lepsze wyniki nasienia niż teraz po roku w klinice. I na to się "obraził" i powiem szczerze że ja tego też nie rozumiem bo w zeszłym roku jak robiliśmy badania to przed kąpał się w gorącej wodzie chodził w ciasnych gaciach więcej palił więcej sobie wypił alko nie miał praktycznie ruchu. A teraz mniej pali nie kąpię się w gorącej wodzie (ja ja mu przygotowuje) chodzi więcej bez gaci niż w gaciach a jak zakłada to luźne więcej ma ruchu nie korzysta z samochodu tylko wszędzie na nogach praca fizyczna ale teraz na l4 mimo tego cały czas ruch ma i sporo ograniczył papierosy i nie pije piwa.Daj mężowi czas. Mój tez taki jest. Ile go prosiłam o badania? Na każdym etapie leczenia niepłodności może sie niestety zdarzyć zgrzyt. Ja mojemu powiedziałam, że chce żeby był ojcem moich dzieci, on wie, że mogłabym odejść do kogos innego... Ale jasno mu powiedziałam że nie chce i to że on ma problem to nie znaczy, że my go nie mamy..
Bo mamy oboje jako para. No i leci narazie. Nie ma zgrzytów bo nie ma tematu, on je suplementy i za miesiąc mamy zrobić badanie nasienia, ale w sierpniu chce umówić wizytę do kliniki i wiem, ze po tym terminie będzie burza miedzy nami. O ile pójdzie ze mną, bo jak dotąd to stał pod drzwiami zawsze hahah [emoji1787]
Trochę się temat uspokoi i ponownie spróbuj. Oni inaczej myślą. Narazie nam się udaje to pogodzić, a moj jeszcze pół roku temu na badanie nasienia mówił kategoryczne nie...
Ja żyje z nadzieja że w niedzielę wstanę i będzie już @@młoda1994 kilka dni ale już czuje w kościach, że przyjdzie więc bez spiny. Wrócę do miositogynu i wyrównam. Ostatnio nie biorę witamin czas to zmienić [emoji28]
We wtorek wizyta to się okaże jakie wyniki i co dalej.