reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

A to nie jest tak że mogła mieć owu ale ze ma np niedomoge lutealna i mimo odbytej owu progesteron w bardzo szybkim tempie leci w dół stąd też te plamienia 8 dni a dopiero później okres? Wiem że tak ma @KiedyPytam ale wiadomo że każda z nas jest inna i nie muszą być to 2 te same przypadki.
No właśnie tym bardziej ze w tej ciąży którą poroniłam tez mialam plamienia, szkoda ze wtedy nie zrobiłam progesteronu, bylo by wiadomo...
 
reklama
No właśnie tym bardziej ze w tej ciąży którą poroniłam tez mialam plamienia, szkoda ze wtedy nie zrobiłam progesteronu, bylo by wiadomo...
Moim zdaniem być musiała sprawdzić proga np 2-3 dni po domniemanej owu i zobaczyć jaki wynik jest. Bo może być tak że masz cykle bez owulacyjne albo owu jest ale masz niedomoge lutealna. Albo chodzić na monitoring minimum 3 cykle.
 
Może i tak być:)
A to nie jest tak że mogła mieć owu ale ze ma np niedomoge lutealna i mimo odbytej owu progesteron w bardzo szybkim tempie leci w dół stąd też te plamienia 8 dni a dopiero później okres? Wiem że tak ma @KiedyPytam ale wiadomo że każda z nas jest inna i nie muszą być to 2 te same przypadki.
 
Moim zdaniem być musiała sprawdzić proga np 2-3 dni po domniemanej owu i zobaczyć jaki wynik jest. Bo może być tak że masz cykle bez owulacyjne albo owu jest ale masz niedomoge lutealna. Albo chodzić na monitoring minimum 3 cykle.
Po pierwszym cyklu po poronieniu byłam u ginekologa na kontroli i widać było pęknięty pęcherzyk i w ciążę tez szybko zaszłam więc raczej owulacje mam
 
Po pierwszym cyklu po poronieniu byłam u ginekologa na kontroli i widać było pęknięty pęcherzyk i w ciążę tez szybko zaszłam więc raczej owulacje mam
Ale to że w pierwszym cyklu po poronieniu było widać że owu masz nie oznacza że owu masz w każdym cyklu. To nie jest takie proste i logiczne jak by się wydawało. Nasze organizmy są tak skomplikowane ze czasami nie nadążam. @aga.i.nieszka kiedyś wspominała ze testy owu jak ma pozytywne to w ten sam dzień ma owu teraz po poronieniu jak dobrze pamiętam też miała piękny pozytyw a owu nie miała. (to tylko taki przykład).
 
Jeszcze pytanie do dziewczyn, które mierzyły temp. Kilka dni temu mierze sobie rano w ustach, wynik bardzo niski, to stwierdziłam, ze zmierzę raz jeszcze, a potem jeszcze raz. Za każdym razem miałam inny wynik. to wina termometru? Mam microlife od 2 lat, może powinnam kupić nowy? czy tez może powinnam po pierwszym zmierzeniu nie sprawdzać kolejny raz?
Ja bym więcej nie sprawdzała. Też używałam microlife, czasami miałam niskie temperatury. Wydaje mi się że w ustach to normalne
 
@mohaaa temperaturę mierzymy tylko raz, tuż po przebudzeniu, bez wstawania z łóżka. Jak mam być szczera najdokładniejsze będzie mierzenie temperatury w pochwie. Również mam termometr owulacyjny microlife i powiem Ci, że ponad 10lat temu jak starałam się o syna, to nigdy nie wyłapywał mi skoku temperatury. Mierzenie temperatury w ustach okazało się zupełnie bezcelowe.
A i temperaturę miałam w okolicy 35,1 stopni 😆
 
reklama
@mohaaa temperaturę mierzymy tylko raz, tuż po przebudzeniu, bez wstawania z łóżka. Jak mam być szczera najdokładniejsze będzie mierzenie temperatury w pochwie. Również mam termometr owulacyjny microlife i powiem Ci, że ponad 10lat temu jak starałam się o syna, to nigdy nie wyłapywał mi skoku temperatury. Mierzenie temperatury w ustach okazało się zupełnie bezcelowe.
A i temperaturę miałam w okolicy 35,1 stopni [emoji38]
Widzisz a ja mierzyłam w ustach i wszystko ładnie mi pokazywało na wykresie. Ale to każdy musi dopracować co się u niego sprawdza [emoji3526][emoji3526]
 
Do góry