reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Poronienie zaczęło się 31.01 a owulacja była 7/8.03.
Ja byłam po tygodniu na pierwszej kontroli i wszystkie tkanki ładnie się oczyściły. Zostało tylko trochę endometrium. Jak wychodziłam że szpitala było to 12 mm a później na wizycie było około połowy mniej o ile dobrze pamiętam. Ale tak długo to trwało. Później byłam na kolejnej wizycie koniec lutego. Było już grube endometrium i lekarz mówił, że miesiączka tuż tuż. Więc nie nastawiałam się na owulację. A jednak było inaczej ;) to była ciąża z zaskoczenia.
Czyli tak miało być. Dziękuję za odpowiedź jak coś będę wiedziała to się odezwę.
Wierzę że będzie dobrze :)
 
Cześć Dziewczyny,

jak ten czas leci. Załączam cytat z zeszłego roku byście mogły poznać moją historię.

Dostaliśmy zielone światło już w maju 2019 ale jakoś tak się wkręciliśmy w inne sprawy, że temat ciąży odszedł na bok. Kupiliśmy mieszkanie, przeprowadziliśmy się, zaczęliśmy się urządzać... życie biegło swoim torem i niecały miesiąc temu bum!! 17.04 dwie kreski na teście ;)
Nie obyło się bez stresu, 23.04 pojawiłam się na USG. Wiedziałam, że może być za wcześnie (wg OM 5+6) ale w czasie pandemii trudno wybrzydzać, że termin zbyt wczesny. Usłyszałam od doktora, wczesna ciąża trzeba poczekać i ustawił mi USG na 13.05. Przez te niespełna 3 tygodnie próbowałam nie zwariować, nie poszłam na żadne z wyznaczonych badań (grupa krwi, różyczka itd.), stwierdziłam, że wezmę to na spokojnie.
Wczoraj w gabinecie zamknęłam oczy a gdy lekarz wesoło zakomunikował żywy Bob, popłakałam się ze szczęścia. Wczoraj było 8+1, bijące serducho i zarys małego człowieka o wzroście (hihi) 1.75 cm.

Oby do 22 grudnia, szykuje się wyjątkowy prezent na Boże Narodzenie


[emoji3059]
Gratulacje [emoji3590] śliczny ten 'bob' :)
 
Po pierwszym dopiero po 3 latach się udało. (mieliśmy sporo przeszkód) Po drugim rok. Po trzecim 4 miesiace. Teraz jestem po czwartym, też wczesnym bo w 9 tyg ale to było puste jajo płodowe i poronienie naturalne więc modlę się o kolejna ale tym razem zdrowa ciążę.
Trzymam kciuki za Ciebie będzie dobrze ❤
Jak u mnie wszystko się unormuje i nie będzie przeszkód to znowu zaczynamy starania i zrobię jeszcze badania przed .
 
Trzymam kciuki za Ciebie będzie dobrze [emoji173]
Jak u mnie wszystko się unormuje i nie będzie przeszkód to znowu zaczynamy starania i zrobię jeszcze badania przed .
Ja za Ciebie również [emoji110][emoji173]️
my już mamy bardzo dużo badań porobionych. Też idę w przyszłym tyg na wizytę katrolna, właśnie przestałam krwawić więc liczę, że oczyściłam się zupełnie i dostaniemy zielone światełko [emoji6]
Jeszce będzie dobrze. Wierzę w to [emoji173]️
 
Ja za Ciebie również [emoji110][emoji173]️
my już mamy bardzo dużo badań porobionych. Też idę w przyszłym tyg na wizytę katrolna, właśnie przestałam krwawić więc liczę, że oczyściłam się zupełnie i dostaniemy zielone światełko [emoji6]
Jeszce będzie dobrze. Wierzę w to [emoji173]️
Jak coś to pisz na priv jak tam u Ciebie 😊
Ja też idę na kontrolę bo oczyszczanie wciąż trwa i wolę naturalnie i tak Pani doktor mi powiedziała że tak będzie lepiej bo już przy kolejnej owulacji można się starać 🙂 Musi być dobrze, wierzę że będziemy wkrótce mami ❤
Teraz nie można się poddać 😉
 
Jeśli na zabieg kazano mi wziąć wyniki krzepnięcia krwi, to mam zrobić te wszystkie wskaźniki (APTT, D-dimer, fibrynogen, PT, płytki krwi)? I czy jeśli kiedyś któryś z nich robiłam to mam powtórzyć? Te wyniki się jakoś zmieniają? Sorry za może głupie pytanie, ale jestem zielona
 
Hej dziewczyny jak długo starałyście się po poronieniu?
Ja poronilam 7/8 tygodniu ciężko określić bo ciąża zatrzymana i samoistne poronienie.
Pomaga mi wiara że wkoncu się uda .

Justynko,
rok temu przechodziłam dokładnie przez to samo co Ty. Nie starałam się, nie liczyłam, nie obserwowałam i po roku "wpadka".
Mam 41 lat, to moja druga ciąża. Nigdy wcześniej nie rodziłam. Jeżeli mnie się udało, to dlaczego Tobie ma się nie udać?
Czasami lepiej odpuścić. Wiesz jak to jest, im bardziej się chce tym mniej wychodzi.

Trzymam za Ciebie kciuki
 
Chyba tak by wychodziło. Dobra dzis apka pokazuje 100dni do porodu więc wstawiam Wam mój brzuch 😅 jak patrzę na to zdjecie to wygląda bardziej na kwadratowy niż okrągły ale faktycznie mało kto dostrzega, że jestem w ciąży jak się nie ubiore w obcisłą bluzkę, chyba ludzie myślą prędzej że jestem utyta 😂😁
A drugie zdjęcie z niedzieli, tam zdecydowanie lepiej wygląda 😄
Ja Ci powiem że moj brzuszek praktycznie całą ciążę nie był wielki. Pokazał się tak naprawdę w ostatnim trymestrze - a w ostatnie tygodnie był już ogromny 😀
 
reklama
Ja Ci powiem że moj brzuszek praktycznie całą ciążę nie był wielki. Pokazał się tak naprawdę w ostatnim trymestrze - a w ostatnie tygodnie był już ogromny [emoji3]
Ja za to już w 7tc miałam problem się dopiąć w spodniach i wyglądałam jakbym zjadła kebaba w całości [emoji23] A w 11tc wszyscy w pracy się skumali ze jestem w ciąży [emoji2368]
Ale powiem Wam że do końca tak dobrze wyglądałam, że ludzi mówili że od tyłu wcale nie widać że w ciąży jestem [emoji85] Nawet wcięcie w talii było [emoji23]
 
Do góry