mohaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2019
- Postów
- 2 305
U mnie w 6+1 był tylko pęcherzyk, w 6+5 był zarodek z serduszkiem [emoji3590] z tym, że u mnie owulacja była w 19dc, więc i na serduszko parę dni dłużej czekaliśmy [emoji6]
Czuję się cudownie zwłaszcza że te objawy ciążowe znacznie mi odpuściły więc teraz mam wielką nadzieję,że się uda kolejna wizyta już za dwa tygodnie, narazie póki co będę tak jeździć do lekarza,moze w drugim trymestrze trochę odpuszczę i wizyty już nie będą tak częste.
Widzę że udalas się jednak na IP i bardzo dobrze, dowiedziałaś się w końcu jak ta szyjka :* odpoczywaj dużo :*
Cudnie [emoji3590]
Jestem przekonana że tym razem wszystko się uda [emoji3590] cieszę się, że czujesz sie lepiej, odpoczywaj dużo!
Zrozumiałe na początku kontrole częstsze, potem na spokojnie można odpuścić już. Ja tak pierwsza ulgę ppoczulma jak było serduszko, a drugim razem po prenatalnych.
My jakoś na prenatalne idziemy w podobnych terminach, prawda? Na początku lutego, dobrze kojarzę??
Pojechałam, pojechałam, już wczoraj kryzys przeżyłam. Ale najważniejsze, że nie ma tam nic niepokojącego, Zuzka rośnie jak należy, jesteśmy bardzo szczęśliwi [emoji3590]
Nadal leżę, oszczędzam się.
@mohaaa, a co u Ciebie?
I ciekawe jak @coco07 [emoji6]
[/QUOTE]
Dzięki, ze pytasz nie zaglądałam tu ostatnio, bo stwierdziłam, ze się nakręcam za bardzo wtedy. Wczoraj byłam kontrolnie u gina, bo tabletki mi się kończą i byłam przed owu, były 2 duże pecherzyki i idealne endometrium i powiedział, ze „będzie się działo” Haha. Ja chyba trochę teraz odpuściłam i już się nie nastawiam, ze się uda, bo jak widać, przestało to być u nas takie proste jak na początku. Poza tym, mąż zmienił prace i żyjemy teraz na odległość (widzimy się co 2-3 tygodnie), wiec trochę nie wierze w to, ze uda się wstrzelić
PS. Zuzia - śliczne imię