reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dziękuję Ci za odpowiedź. Ja wciąż czekam i cały czas mam krwawienie ale niezbyt mocne bez żadnych boli i małe skrzepy :(
Ja miałam puste jajo plodowe ale dowiedziałam się o tym zbyt późno w 9tc ale pęcherzyk był mały. Tydzień ciąży był określany od ostatniej @ ze mnie tylko wyleciał jeden średni skrzep i resztę to było jak @ ale mocniejsze.
 
reklama
Cześć dziewczyny. W skrócie od tego cyklu nie brałam pierwszy raz acardu od 3msc. I zaczęłam brać w ten czwartek tj 25 dc znów zaczęłam coś mnie tknęło (ból jajnika) i zaczęłam na wszelki wypadek. Od 18 dc też pierwszy raz biorę dupka ( przez 7 dni czułam się świetnie po nim) od 25dc mam mdłości i bóle brzucha, wczoraj się nasiliło dziś jest równie intensywnie. Jak zjem to są mniejsze by za godzinę znów wrócić. Nie robiłam jeszcze testu bo nie chce się nakręcać. Miałam już kilka razy delikatne mdłości i kilka dni pozniej @. Teraz nie są delikatne. Dziś jestem w pracy do wieczora. Na przerwie poszłam kupić test ale były tylko 20 i na dodatek jakis ferelny bo nawet ta kontrolna kreska się nie pojawiła. Od ostatniego poronienia moje cykle mają kolejno 28/34/28/34/31 dziś mam 28dc. Nie wiem kiedy robić test lub betę i raczej jak biorę dupka to okresu i tak nie dostanę. Tym razem nie urósł mi biust, nie są widoczne żyły i nie boli
Więc nie chce się nakręcać. Nie chciałabym też brać dupka nie potrzebnie. Wolę dostać okres i rozpocząć nowy cykl.
Poradzicie coś ?
Aaa owu miałam 16 dc według testów owu (pierwszy pozytywny) 17dc też pozytywny (dla pewności) wg apki owu 17 dc i fizycznie też by się zgadzało.

Myślę że nikt ci nie powie żebyś odstawiła dupka bez pewności że nie ma ciąży. Skoro w 16/17 dc była owu, to ja bym poczekala do 30dc i zrobiła test. Ale rano, bo potem może być za małe stężenie ewentualnego hormonu i to nic nie da. Jak wtedy będzie negatywny to bym odstawiła i poczekala na @
 
Dziękuję Ci za odpowiedź. Ja wciąż czekam i cały czas mam krwawienie ale niezbyt mocne bez żadnych boli i małe skrzepy :(
Przykro mi kochana że musisz to przechodzić. Ja ze strachu przed kolejna porażka zrezygnowałam z ciąży i macierzyństwa.

Ale tobie życzę abyś szybko doszła do siebie (zapomnieć się tego nie da, ja nie potrafię) no i aby szybko się udało zafasolkowac i aby tym razem sko czylo się to szczęśliwie i bez żadnych komplikacji.
 
Bardziej liczyłam na radę kiedy właśnie robić test. Dzięki
Myślę że nikt ci nie powie żebyś odstawiła dupka bez pewności że nie ma ciąży. Skoro w 16/17 dc była owu, to ja bym poczekala do 30dc i zrobiła test. Ale rano, bo potem może być za małe stężenie ewentualnego hormonu i to nic nie da. Jak wtedy będzie negatywny to bym odstawiła i poczekala na @
 
Bardziej liczyłam na radę kiedy właśnie robić test. Dzięki

Mój gin polecił brać duphaston od drugiej połowy cyklu. Zaczęłam od 15dc. Miałam go brać do planowanego dnia wystąpienia @. Zrobić tego dnia test. Jeśli ciąży by nie było to przestać brać i znowu czekać do drugiej połowy cyklu i brać na nowo w takim samym schemacie.
Z testem nie wytrzymałam. Zrobiłam pierwszy 10dpo i nic nie wyszło, drugi z dzisiaj 12dpo i pozytywny. Zatem kontynuuje przygode z duphastonem.
 
Dziękuję Co bardzo za te słowa. Po pierwszym poronieniu byłam w ciężkim stanie, teraz wcale nie jest lepiej, jednak byłam na to trochę bardziej przygotowana, choć nie wiem jeszcze czy to się skończy w domu czy jednak w szpitalu. Jeśli tą drugą opcją, to nie wiem, czy będę jeszcze w stanie starać się kolejny raz..
Przykro mi kochana że musisz to przechodzić. Ja ze strachu przed kolejna porażka zrezygnowałam z ciąży i macierzyństwa.

Ale tobie życzę abyś szybko doszła do siebie (zapomnieć się tego nie da, ja nie potrafię) no i aby szybko się udało zafasolkowac i aby tym razem sko czylo się to szczęśliwie i bez żadnych komplikacji.
 
Dziękuję Co bardzo za te słowa. Po pierwszym poronieniu byłam w ciężkim stanie, teraz wcale nie jest lepiej, jednak byłam na to trochę bardziej przygotowana, choć nie wiem jeszcze czy to się skończy w domu czy jednak w szpitalu. Jeśli tą drugą opcją, to nie wiem, czy będę jeszcze w stanie starać się kolejny raz..
Doskonale cię rozumiem. Każda strata boli tak samo choć powiem Ci ze ta czwarta bardzo mnie dobila. Byłam juz na skraju wykończenia, ale udało się mi pozbierać bez żadnych psychologów i psychiatrów choć u mnie bywało różnie. Opisywalam tu na tym wątku co się ze mną działo i jakie miałam myśli.

Ze szczerego serca życzę Ci aby to się zakończyło w domu i żebyś to "łagodnie"(nie w taki sposób jak ja) przeszła.
 
Super. Grstuluje i spokojnych 9 miesięcy. Też bym chciala takie zakończenie.
Mój gin polecił brać duphaston od drugiej połowy cyklu. Zaczęłam od 15dc. Miałam go brać do planowanego dnia wystąpienia @. Zrobić tego dnia test. Jeśli ciąży by nie było to przestać brać i znowu czekać do drugiej połowy cyklu i brać na nowo w takim samym schemacie.
Z testem nie wytrzymałam. Zrobiłam pierwszy 10dpo i nic nie wyszło, drugi z dzisiaj 12dpo i pozytywny. Zatem kontynuuje przygode z duphastonem.
 
reklama
Super. Grstuluje i spokojnych 9 miesięcy. Też bym chciala takie zakończenie.

Zobaczymy jak to będzie... na koniec września poronienie prawie w 7tc... teraz jeszcze trzyma chyba mnie radość z informacji, ale obawiam się, ze na dniach zacznę analizować, myśleć i wiedzę się w nerwówkę „co jeśli...”
Postanowiłam jak narazie wstrzymać się z lekarzem, wybiorę się po Nowym Roku dopiero.
Wcześniej już w 5tc miałam zrobione chyba wszystkie badania, które robi się do 11tc :)
 
Do góry