@MalyGosc,
@Lu_cy nie pojechalam, bo najblizszy pregnancy emercency unit ma fatalne opinie, a ze to dopiero 5tc i tak nic by nie pomogli. Polozylam sie, dodzwonilam sie do meza, ktory od razu rzucil wszystko i przyjechal. Plamienie bylo bardzo slabe i trwalo 3 sikania, jakies poltorej godziny, potem ciach ustalo, sluz wrocil do normy. Pewnie spanikowalam niepotrzebnie, a plamienie moglo byc wynikiem seksu. Otoz dowiedzialam sie, ze okolo 24 h po seksie albo usg moze wystapic takie oto lekkie plamienie. W takich momentach zaluje, nie jestem w Polsce, bo tam jakos bardziej sie lekarze przejmuja. W USA z takim banalnym objawem na zwyklej IP czeka sie kilka godzin, na PEU tez czesciej odsylaja do domu niz cokolwiek robia. Moj lekarz i szpital beda dla mnie 24/7 dopiero po pierwszej wizycie, tj po 2 stycznia.
@Joaszka nie trac nadziei, jak nie w tym cyklu to w kolejnym, udalo sie raz, uda sie i drugi[emoji847]