reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Gratulacje śliczna Kruszynka [emoji8][emoji8]Można korzystać. W każdej sali jest wanna . Ale do porodu jest jedna, dlatego jak przyjedziesz na porodówkę to od razu mówisz że chcesz rodzić w wodzie. Nic się nie płaci, możesz opłacić prywatną opiekę położnej jeśli masz życzenie. Ja z tego korzystałam, jak masz jakieś pytania to śmiało [emoji846] ale z opieki poporodowej jestem bardzo zadowolona, wspaniałe położne i położne noworodkowe, doradca laktacyjny na miejscu. Wspaniała opieka

A ile płaciłas za położna? Ja słyszałam ze na Raciborskiej (albo nie tylko tam[emoji848]) 600 zł ... Mąż chciał żebym sobie wybrała ta położna (chyba chce mi ja „kupić” żeby miec spokojna głowę bo on nadal twierdzi ze nie da rady być ze mna przy samym porodzie) ale ja chyba nie czuje takiej potrzeby. Jakaś położna na pewno przy mnie będzie ... a nie mam tej jednej „upatrzonej”..[emoji848]

A ważyła 3870 kawał baby ha ha

Poród zobaczysz sama ;) Zuzka ważyła 3870 i ma 59 cm, na szczęście trwało to hm skurcze 40 minut ,a poród pół godziny

No kawał dziewczynki! [emoji7][emoji7][emoji7] to twój pierwszy poród? Bo nie kojarzę czy masz już dziecko, czy nie ...
 
reklama
A ile się po tym pustym jaju ponownie staraliście, że zdecydowaliście się na inseminację? Nam lekarką powiedziała, żeby po poronieniu jeszcze teraz spróbować naturalnie przez chwilę (nie wiem ile to jest), a jak się nie uda to też inseminacja.

U mnie sytuacja jest skomplikowana bo usunięto mi jajowod w 2015 roku - pozamaciczna . W zeszłym roku miałam puste jajo. Ciężko trafić na owulacje z lewej strony . Rok czasu się teraz staraliśmy i nie wychodziło . W czerwcu miałam owu z lewej strony to była biochemiczna [emoji17] . I dopiero teraz miałam znowu owu z lewej wiec spróbowaliśmy inseminacji . A czy coś z tego będzie to 16.10 wam napisze . Lekarz mówił ze szansa jest 1 na 6.
 
@coco07 Ja bym teraz wzięła położna. Jak ja rodziła to na sali polozna była tylko przez chwilę, a potem cały personel zniknął i zaglądał do mnie chyba co godzinę. Jak coś zaczynało się dziać to mąż biegał i szukał kogokolwiek. A dodam ze był to poród przedwczesne 35t2d....
 
A ile płaciłas za położna? Ja słyszałam ze na Raciborskiej (albo nie tylko tam[emoji848]) 600 zł ... Mąż chciał żebym sobie wybrała ta położna (chyba chce mi ja „kupić” żeby miec spokojna głowę bo on nadal twierdzi ze nie da rady być ze mna przy samym porodzie) ale ja chyba nie czuje takiej potrzeby. Jakaś położna na pewno przy mnie będzie ... a nie mam tej jednej „upatrzonej”..[emoji848]





No kawał dziewczynki! [emoji7][emoji7][emoji7] to twój pierwszy poród? Bo nie kojarzę czy masz już dziecko, czy nie ...
1200zl opieka, nikt poza nią Cię nie bada. Nie mówię o podłączeniu lub sprawdzeniu ktg. Cały czas praktycznie jest przy Tobie. I jeszcze 2h po porodzie. Ja się czułam bardzo komfortowo, jakbym rodziła w prywatnym szpitalu. Bardzo duża intymność przez to że jesteście sami z nią. Wiadomo że jak już są parte to masz dodatkową położna i lekarza. Jak chcesz to Ci wyśle listę z numerami telefonów. Przed porodem umawiasz się z nią na rozmowę, pokaże ci porodówkę. Powiesz jej jakie masz oczekiwania, jak chcesz żeby wyglądał Twój poród. Możesz pojechać zawsze z mężem to też rozwieje jego wątpliwości. Masz swojego lekarza na raciborskiej?
 
@coco07 Ja bym teraz wzięła położna. Jak ja rodziła to na sali polozna była tylko przez chwilę, a potem cały personel zniknął i zaglądał do mnie chyba co godzinę. Jak coś zaczynało się dziać to mąż biegał i szukał kogokolwiek. A dodam ze był to poród przedwczesne 35t2d....
Ja się właśnie tego bałam że coś się będzie działo a nikogo przy mnie nie będzie. Duży komfort psychiczny daje taka osoba, przyjeżdżasz do szpitala i wiesz że ktoś się Tobą zaopiekuje, ja się też bałam spadku tętna okropnie, ale nawet mu się na skurczu nie zawahało ani razu [emoji846]
 
@Lu_cy U mnie z tetnem też było chyba ok. Ale mam wrażenie, że nieco przedłużyli poród i młody urodził się zasiniony. Jak już wpadli chyba z 12 osób na salę (bo wczesniak) - to tylko kazali położyć się na chwilę na lewy bok, a mały na drugim party był na świecie... Chwilami brakowało mi kogoś kto by wsparł mówiąc że jest w porządku.
 
@Lu_cy U mnie z tetnem też było chyba ok. Ale mam wrażenie, że nieco przedłużyli poród i młody urodził się zasiniony. Jak już wpadli chyba z 12 osób na salę (bo wczesniak) - to tylko kazali położyć się na chwilę na lewy bok, a mały na drugim party był na świecie... Chwilami brakowało mi kogoś kto by wsparł mówiąc że jest w porządku.
No widzisz, u mnie akurat takie wsparcie było. Nawet rozmowa, czy się krepuje itp. Naprawdę super to wspominam, nie żałuję że korzystałam z tej opieki. Było to warte każdej złotówki
 
U mnie sytuacja jest skomplikowana bo usunięto mi jajowod w 2015 roku - pozamaciczna . W zeszłym roku miałam puste jajo. Ciężko trafić na owulacje z lewej strony . Rok czasu się teraz staraliśmy i nie wychodziło . W czerwcu miałam owu z lewej strony to była biochemiczna [emoji17] . I dopiero teraz miałam znowu owu z lewej wiec spróbowaliśmy inseminacji . A czy coś z tego będzie to 16.10 wam napisze . Lekarz mówił ze szansa jest 1 na 6.
Dlaczego 1 na 6? Myślałam, że jajniki na przemiennie, ale widać jestem niedouczona. Ja nie czuję u siebie OWU, choć nie raz bardzo starałam się zaobserwować. U mnie też poczęcie było z lewego.

Trzymam kciuki za dwie kreseczki i pozytywny rozwój.
 
Idę dziewczyny dzisiaj do lekarza na 1sza kontrole po zabiegu. Idę do całkiem nowego, bo nie mam siły dojeżdżać już 130 km. Oby okazał się dobry. Przygotowałam sobie zestaw pytań (1szy raz zanotowałam) i wszystkie wyniki sprzed i z ciąży. Mam czarne mysli, choć je organizm i przez nie pierwszy raz boję się potwornie, czy wszystko będzie ok i się znowu uda - tym razem pozytywnie.
 
reklama
Dlaczego 1 na 6? Myślałam, że jajniki na przemiennie, ale widać jestem niedouczona. Ja nie czuję u siebie OWU, choć nie raz bardzo starałam się zaobserwować. U mnie też poczęcie było z lewego.

Trzymam kciuki za dwie kreseczki i pozytywny rozwój.

Przez rok chodziłam na monitoring i miałam na przemian . Od zeszłego roku roznie to było . Teraz miałam dwa cykle pod rząd z prawego . Lekarz w klinice powiedział ze właśnie prawy najczęściej ma owu . Nie wiem dlaczego tak jest . Teraz mam owu z lewej i mam nadzieje ze się uda bo mam już dosyć . Lata lecą a dziecka brak
 
Do góry