rozumiem mnie troche wkurzalo bo wszystko tlumaczyl mega dokladnie nawet takie oczywiste rzeczy ze nawet nastolatka powinna wiedziec. wrocilam ostatnio do mojej "starej" ginki ktora z nim notabene pracuje w invimedzie tylko jest o polowe tansza
prowadzila mi wszystkie ciaze
jest genialnym specem od USG (uczyla sie od prof. Preisa jesli znasz to nazwisko on jest slawa od patologii ciazy ) i wlasnie ona mi zaproponowala wlewy z intralipidu i dala sterydy na NK a P nie chcial o tym slyszec ze wzgledu na moje IO ... fakt boje sie tych sterydow cholernie , nie chce na insulinie wyladowac do konca zycia
ale bez lekow raczej sie nie uda