reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Ja tez miałam homocysteine 7 coś, a mimo tego mutacja mthfr, także noe ma reguły ...

Dziewczynki, melduje się po połówkowych [emoji3526] Doktorek powiedział, ze wszystko jest idealne i teraz to już potwierdził na 200% dziewczynkę ;) Bardzo się cieszę[emoji3526]
Aaaa i kiedyś był tu temat łożyska... otóż u mnie na pierwszych prenatalnych było na przedniej ścianie, teraz jest ba tylnej ;) także jednak jest to możliwe:rolleyes2: na „dowód” wstawiam zdjęcia;) i szykuje się na mega kopniaki [emoji3590]
Zobacz załącznik 1021872Zobacz załącznik 1021873

A tu zdjęcie mojej kruszynki [emoji3590]
Zobacz załącznik 1021875
Aaaaa, cudownowci!
Dzień dobry Księżniczko [emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji3590]
Co sądzicie o podróżowaniu w ciąży? Mam dylemat, który oczywiście jest uzależniony od wyników męża :) w każdym razie moglibyśmy zacząć starania na początku października. Natomiast na początku listopada lecimy do USA i teraz pytanie czy próbować w październiku, czy tez dopiero na wyjeździe. Dziś gin mowil, ze o ile sam lot samolotem jest Ok w ciąży, o tyle z tego co on zauważył, zmiana klimatu sprzyja poronieniom. Pierwszy raz słyszałam coś takiego. No ale chodzi mi o to, ze gdyby się udało w październiku, to czy wyjazd jest dobrym pomysłem.
Kochana, ja bym wolała sobie odpuścić... Wolałabym dmuchać na zimne i raczej się nie ruszać w jakieś dalsze wycieczki. Może ciut później. W 2 trym.
Co sądzicie dziewczyny. Jestem 15 dni po zastrzyku z ovitrelle? Czy dalej utrzymuje się hormon po zastrzyku
Kochana, trzymam kciuki oby to było TO!! :) [emoji3590]
 
Co sądzicie o podróżowaniu w ciąży? Mam dylemat, który oczywiście jest uzależniony od wyników męża :) w każdym razie moglibyśmy zacząć starania na początku października. Natomiast na początku listopada lecimy do USA i teraz pytanie czy próbować w październiku, czy tez dopiero na wyjeździe. Dziś gin mowil, ze o ile sam lot samolotem jest Ok w ciąży, o tyle z tego co on zauważył, zmiana klimatu sprzyja poronieniom. Pierwszy raz słyszałam coś takiego. No ale chodzi mi o to, ze gdyby się udało w październiku, to czy wyjazd jest dobrym pomysłem.
ja jestem panikara i pewnie bym sie bala leciec tak dlugo w ciazy .. z drugiej strony jak ma byc wszystko dobrze to bedzie mimo lotow :( ja w ciazy z najmlodsza lecialam 2 razy samolotem w bardzo wczesnej ciazy i to byla najmniej problemowa ciaza dla mnie :) corka ma 4 latka teraz
 
Co sądzicie o podróżowaniu w ciąży? Mam dylemat, który oczywiście jest uzależniony od wyników męża :) w każdym razie moglibyśmy zacząć starania na początku października. Natomiast na początku listopada lecimy do USA i teraz pytanie czy próbować w październiku, czy tez dopiero na wyjeździe. Dziś gin mowil, ze o ile sam lot samolotem jest Ok w ciąży, o tyle z tego co on zauważył, zmiana klimatu sprzyja poronieniom. Pierwszy raz słyszałam coś takiego. No ale chodzi mi o to, ze gdyby się udało w październiku, to czy wyjazd jest dobrym pomysłem.
Moja koleżanka po pozytywnym teście na drugi dzień leciała do USA, wszystko u niej super, w styczniu rodzi [emoji4]
 
Ja tez miałam homocysteine 7 coś, a mimo tego mutacja mthfr, także noe ma reguły ...

Dziewczynki, melduje się po połówkowych [emoji3526] Doktorek powiedział, ze wszystko jest idealne i teraz to już potwierdził na 200% dziewczynkę ;) Bardzo się cieszę[emoji3526]
Aaaa i kiedyś był tu temat łożyska... otóż u mnie na pierwszych prenatalnych było na przedniej ścianie, teraz jest ba tylnej ;) także jednak jest to możliwe:rolleyes2: na „dowód” wstawiam zdjęcia;) i szykuje się na mega kopniaki [emoji3590]
Zobacz załącznik 1021872Zobacz załącznik 1021873

A tu zdjęcie mojej kruszynki [emoji3590]
Zobacz załącznik 1021875
Cudowności [emoji7][emoji7][emoji7] Macie już imię?
Mówiłam że miałam tak z tym łożyskiem [emoji4]
Co sądzicie o podróżowaniu w ciąży? Mam dylemat, który oczywiście jest uzależniony od wyników męża :) w każdym razie moglibyśmy zacząć starania na początku października. Natomiast na początku listopada lecimy do USA i teraz pytanie czy próbować w październiku, czy tez dopiero na wyjeździe. Dziś gin mowil, ze o ile sam lot samolotem jest Ok w ciąży, o tyle z tego co on zauważył, zmiana klimatu sprzyja poronieniom. Pierwszy raz słyszałam coś takiego. No ale chodzi mi o to, ze gdyby się udało w październiku, to czy wyjazd jest dobrym pomysłem.
Często kobiety latają we wczesnej ciąży i nic się nie dzieje. Ale to Twoja decyzja. Sama nieświadomie jeszcze leciałam w 4tc [emoji85]
Co sądzicie dziewczyny. Jestem 15 dni po zastrzyku z ovitrelle? Czy dalej utrzymuje się hormon po zastrzyku
Baaardzo mocno trzymam kciuki [emoji110] [emoji110] [emoji110]
 
Nie robiłam a Ty?
No ja trochę badań porobilam i wszystko jest Ok ze mną. Jeszcze będę robić komórki NK. Za to nasienie męża nie jest Ok, ale gin mówi, ze to nie musi być powodem. Gdybym nie mogła zajść w ciąże, to można być zwalić na nasienie, ale ze zachodzę zawsze szybko, to on uważa, ze powód może być inny
 
Dzięki dziewczyny :) tylko ze właśnie gin mi powiedział, ze latanie jest Ok, natomiast zmiana klimatu nie służy ciężarnym - jego zdaniem. I jeszcze opowiedział mi historie jak kilka lat temu pojechał na dyżur nocny do Pucka latem i nigdy nie spotkał się z tyloma poronieniami. Mówi, ze to było lato i kobiety były przyjezdne i jego zdaniem poronienia były spowodowane tym, ze te kobiety przyjechały na półwysep...
 
Dzięki dziewczyny :) tylko ze właśnie gin mi powiedział, ze latanie jest Ok, natomiast zmiana klimatu nie służy ciężarnym - jego zdaniem. I jeszcze opowiedział mi historie jak kilka lat temu pojechał na dyżur nocny do Pucka latem i nigdy nie spotkał się z tyloma poronieniami. Mówi, ze to było lato i kobiety były przyjezdne i jego zdaniem poronienia były spowodowane tym, ze te kobiety przyjechały na półwysep...
dlugie jezdzenie samochodem bardziej jest niebezieczne niz latanie samolotem (Ponoc ;)) bo bardziej sa niebezpieczne wstrzasy i wibracje jakie sa w samochodzie niz lot.
samochodem w dluga podroz na bank bym sie nigdzie nie wybrala w 1 trymestrze ;)
 
reklama
Dzięki dziewczyny :) tylko ze właśnie gin mi powiedział, ze latanie jest Ok, natomiast zmiana klimatu nie służy ciężarnym - jego zdaniem. I jeszcze opowiedział mi historie jak kilka lat temu pojechał na dyżur nocny do Pucka latem i nigdy nie spotkał się z tyloma poronieniami. Mówi, ze to było lato i kobiety były przyjezdne i jego zdaniem poronienia były spowodowane tym, ze te kobiety przyjechały na półwysep...
To jkaby się udało, to ja bym opuściła. Coś w tym może być co mówi lekarz...
 
Do góry