reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

To wszystko w teorii wiem, natomiast nie wiedziałam o zastrzykach po poronieniu.
No właśnie ja też tylko z teorii z racji że to była pierwsza ciąża. Nie byłam do końca pewna jak to jest przy poronieniu. A ostatecznie jak przyszło co do czego to mi całkiem to umknęło. Koniec końców zastrzyku nie dostałam, a widać powinnam:sad:
 
reklama
@nnat. Akurat ja miałam puste jajo w 11tc (mimo że 7tc było bicie serduszka) - lekarz mi to tłumaczył w ten sposób, że nie wiadomo jaka była grupa krwi u dziecka/w pępowinie i na wszelki wypadek lepiej podać, by nie było problemów w kolejnych ciążach. I że to w sumie tak trochę na zaś, bo prawdopodobieństwo jest znikome, ale jednak jakieś jest. Dodam, że po żadnym z dwóch porodów już nie dostałam antyglobuliny D, bo w krwi było rh-.
 
No właśnie ja też tylko z teorii z racji że to była pierwsza ciąża. Nie byłam do końca pewna jak to jest przy poronieniu. A ostatecznie jak przyszło co do czego to mi całkiem to umknęło. Koniec końców zastrzyku nie dostałam, a widać powinnam:sad:
Skonsultuj to koniecznie z lekarzem...
@nnat. Akurat ja miałam puste jajo w 11tc (mimo że 7tc było bicie serduszka) - lekarz mi to tłumaczył w ten sposób, że nie wiadomo jaka była grupa krwi u dziecka/w pępowinie i na wszelki wypadek lepiej podać, by nie było problemów w kolejnych ciążach. I że to w sumie tak trochę na zaś, bo prawdopodobieństwo jest znikome, ale jednak jakieś jest. Dodam, że po żadnym z dwóch porodów już nie dostałam antyglobuliny D, bo w krwi było rh-.
Rozumiem, dzięki za wyjaśnienie :) [emoji3590]
Jezusku, puste jajo mimo że w 7tc biło serduszko?? Jak to jest możliwe?! :o
Nigdy mnie ludzki organizm nie przestanie zaskakiwać.......
 
Cześć dziewczyny. U mnie sytuacja wygląda tak, że jestem po poronieniu miałam ciążę biochemiczna, lekarz dla od razu zielone światło, także od razu po krwawieniu w tym cyklu zaczęliśmy starania, chociaż nie wiem czy owulacja była, miałam śluz plodny koło 26 dnia cyklu. I teraz @ mi się spóźnia 4 dni, chociaż wiem że tak jest często po poronieniu, poza tym ten sluz plodny tak późno. Także czekam i boję się zrobić test czy iść na bete po t6m co się stało:( I chyba tak będę czekać jeszcze ze 2 tygodnie, bo strach nie pozwala mi zrobić testu:(
 
@nnat. Prawdopodobnie była jakaś wada genetyczna i organizm sam usunął i wchłonął. Nie wiem co miało na to wpływ, bo czynników mogło być mnóstwo. Ciąża była nieplanowana, ja miałam podjąć pracę i będąc już w ciąży miałam RTG klatki piersiowej (jakiś sam początek, bo musiałam być przed terminem @). A jakiś czas temu wyciągnęłam USG, by komuś coś sprawdzić, a tam było napisane, że miałam krwiaka. Staram się nie wracać do tamtego czasu i nie analizować. To już było ponad 9 lat temu.
 
Sama się teraz zastanawiam, jak to się stało, że tego nie zrobili. Dobrze, że niedługo lekarz to jeszcze podpytam co i jak. Już było lepsze nastawienie do kolejnego podejścia to znów coś musiało podciąć skrzydła :/
Teraz to i tak po ptokach ;) ale warto sprawdzić czy Twój organizm ,nie odrzuca płodu ,to pierwsza ciąża ?
 
Cześć dziewczyny. U mnie sytuacja wygląda tak, że jestem po poronieniu miałam ciążę biochemiczna, lekarz dla od razu zielone światło, także od razu po krwawieniu w tym cyklu zaczęliśmy starania, chociaż nie wiem czy owulacja była, miałam śluz plodny koło 26 dnia cyklu. I teraz @ mi się spóźnia 4 dni, chociaż wiem że tak jest często po poronieniu, poza tym ten sluz plodny tak późno. Także czekam i boję się zrobić test czy iść na bete po t6m co się stało:( I chyba tak będę czekać jeszcze ze 2 tygodnie, bo strach nie pozwala mi zrobić testu:(
Może być tak ,że ten pierwszy cykl będzie inny ,dłuższy ,nie nakręcaj się na razie , ja pierwsze cykle po miałam po 36 dni
 
@nnat. Akurat ja miałam puste jajo w 11tc (mimo że 7tc było bicie serduszka) - lekarz mi to tłumaczył w ten sposób, że nie wiadomo jaka była grupa krwi u dziecka/w pępowinie i na wszelki wypadek lepiej podać, by nie było problemów w kolejnych ciążach. I że to w sumie tak trochę na zaś, bo prawdopodobieństwo jest znikome, ale jednak jakieś jest. Dodam, że po żadnym z dwóch porodów już nie dostałam antyglobuliny D, bo w krwi było rh-.
Nie rozumiem , jak mogłaś mieć puste jajo? skoro było serduszko ? to przeczy jedno drugiemu ,ale tak zastrzyk podaje się tak czy siak
 
Po prostu ciąża obumarła, zarodek został wchłonięty przez organizm. A że przyjmowałam duphaston, to "ciąża" była sztucznie podtrzymywana. Po wielkości pęcherzyka - ciąża obumarła ok 8tc. Nie doszło do poronienia, bo duphaston "oszukiwał" organizm. Musiałam mieć zabieg, bo i tak dość długo to trwało.
 
reklama
@mohaaa a powiedz dlaczego zmienilas lekarza ?
Jeszcze nie wiem czy zmieniłam, bo dziś idę znów do P. Chciałam zobaczyć jak to będzie u kogoś innego, co mi powie itp. U Pana P. niestety czuje sie ostatnio jak nastolatka, jak tylko o coś zapytam, to mam wrażenie, ze mnie wyśmiewa. Poza tym na 2 ostatnich wizytach pytał mnie kiedy robiłam cytologię, a robiłam ją u niego 3 miesiące wcześniej. Wkurza mnie to, ze się nie przygotowuje do wizyt, tylko zawsze pyta o to samo. A moim zdaniem jak już bierze tyle kasy, to mógłby się przygotowywać
 
Do góry