reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Mieszkam za granica i prywatnie raczej nie mam jak zrobić ale ze jestem po ciąży jajowodowej i po poronieniu to mam się zgłosić do lekarza i wtedy będę miała robiona. Jak byłam w ciąży jajowodowej to miałam robiona kilkanaście razy, najpierw przed laparoskopia później po i już mam mega stresa na sama myśl. Jedyne co mnie pociesza to to, ze przy tamtej ciąży test ciemnial z dnia na dzień. Wiem teraz tak nie musi być ale jak ma być zle to wole poronic niż znów mieć usuwany jajowod. Poronienie miałam wywoływane. Boje się jak cholera.
Najgorsze ze boli z lewej strony, wtedy bolała prawa bo tam ciąża była. Ale już się za bardzo wsłuchuję przez tamte przejścia

Po ciąży jajowodowej psychika płata nam figle . Ja jak zaszłam w kolejna ciąże to tez cały czas czułam ze boli mnie ta strona w której mam jajowod i już miałam czarne scenariusze i dopiero przestało bolec jak na usg zobaczyłam ze ciąża jest w macicy ‍♀️ także nie panikuj .
 
Rozumiem twój strach. Ja sama mam bóle brzucha i od dwóch miesięcy mam torbiele i sama się boje, że coś jest nie tak. Niestety wiedza i znajomość swojego organizmu czasem utrudnia :) bradziej się stresujemy. Tylko pytanie jest tutaj zasadnicze. Czy jak będziesz czekać na spokojnie to czy nie będzie więcej komplikacji w momencie złego werdyktu? Ja trzymam kciuki aby wszystko było ok! Ale jak człwoiek jest po przejściach to często ma czarne scneriusze. Stres to nic dobrego. Kup może jeszcze ze dwa testy i nimi jeszcze sprawdź. Nie musi być poranny mocz ( u mnie dwie ciąże na testach były z popołudniowego sikania ) i sprawdź. Nie wiem czy wyrazistość kreski mówi o poziomie bety w organiźmie? Hmmm
Jajnik może boleć bo przy ciąży produkuje dużo i intensywnie, więc nie musi oznaczać najgorszego. Wiem, że się boisz, ale może jednak lepiej wiedzieć?

Ja z tych co jak maja iść do lekarza to nie śpią już pare nocy wcześniej. Wiem, ze powinnam. Na razie czekam. Wiadomo, ze lepiej wiedzieć. Co ma być to będzie. Jak miałam poronienie zatrzymane to czekałam jeszcze dwa tygodnie zanim poszłam do szpitala ale nic się nie ruszyło. I byłam zmuszona pójść. Ciekawe co tym razem będzie. Na pewno jest coś nie tak bo przecież ten ostatni test byłby najciemniejszy. Zwłaszcza ze ta sama firma. Wychodzi na to ze poziom hcg spada. Dziękuje w każdym razie za odzew.
 
Po ciąży jajowodowej psychika płata nam figle . Ja jak zaszłam w kolejna ciąże to tez cały czas czułam ze boli mnie ta strona w której mam jajowod i już miałam czarne scenariusze i dopiero przestało bolec jak na usg zobaczyłam ze ciąża jest w macicy ‍♀️ także nie panikuj .
Oj plata. Nawet nie panikuję, nic już nie zmienię. Widocznie tak musiało być.
Mam dwoje dzieci. Pierwsze dwie bezproblemowe ciąże, jeden test i pierwsza wizyta 8-9 tydz. Pierwsze usg tak samo a nawet później. Wszystko ok. Trzecia i czwarta ciąża nieudana i pewnie ta tez.
 
Ja z tych co jak maja iść do lekarza to nie śpią już pare nocy wcześniej. Wiem, ze powinnam. Na razie czekam. Wiadomo, ze lepiej wiedzieć. Co ma być to będzie. Jak miałam poronienie zatrzymane to czekałam jeszcze dwa tygodnie zanim poszłam do szpitala ale nic się nie ruszyło. I byłam zmuszona pójść. Ciekawe co tym razem będzie. Na pewno jest coś nie tak bo przecież ten ostatni test byłby najciemniejszy. Zwłaszcza ze ta sama firma. Wychodzi na to ze poziom hcg spada. Dziękuje w każdym razie za odzew.
To ja mam trochę inaczej. Jak tylko się dowiedziałam, że ciąża nie rozwija się prawdiłowo to szłam do szpitala. Nie mogłam znieść myśli, że mam czekać samoczyniie 2 tygodnie. :/ Wiem, że wiesz, że najlepiej byłoby sie nie katować i zrobić jeszcze np dwa testy innej firmy dzień po dniu i zobaczyć intensywność kreski. A najlepiej z krwi. Ale to już twoja decyzja. Co nie zmienia daktu, że bardzo współczuje sytuacji, musisz czuć się naprawdę przygnębiona...
 
Ja z tych co jak maja iść do lekarza to nie śpią już pare nocy wcześniej. Wiem, ze powinnam. Na razie czekam. Wiadomo, ze lepiej wiedzieć. Co ma być to będzie. Jak miałam poronienie zatrzymane to czekałam jeszcze dwa tygodnie zanim poszłam do szpitala ale nic się nie ruszyło. I byłam zmuszona pójść. Ciekawe co tym razem będzie. Na pewno jest coś nie tak bo przecież ten ostatni test byłby najciemniejszy. Zwłaszcza ze ta sama firma. Wychodzi na to ze poziom hcg spada. Dziękuje w każdym razie za odzew.
A czemu sugerujesz się kreską na teście, zamiast iść na bete ? sprawdzić przyrost ?
 
To ja mam trochę inaczej. Jak tylko się dowiedziałam, że ciąża nie rozwija się prawdiłowo to szłam do szpitala. Nie mogłam znieść myśli, że mam czekać samoczyniie 2 tygodnie. :/ Wiem, że wiesz, że najlepiej byłoby sie nie katować i zrobić jeszcze np dwa testy innej firmy dzień po dniu i zobaczyć intensywność kreski. A najlepiej z krwi. Ale to już twoja decyzja. Co nie zmienia daktu, że bardzo współczuje sytuacji, musisz czuć się naprawdę przygnębiona...

Każda ma inaczej. Mi koleżanka powiedziała ze ona by nie wytrzymała i od razu poszła a ja zwlekałam. Chciałam w domu itp. No tak mam. Dziękuję bardzo. Nie zawracam głowy. Tak napisałam ze może którejś tez test tak „zrobił” a później było ok.
 
Mieszkam za granica i prywatnie raczej nie mam jak zrobić ale ze jestem po ciąży jajowodowej i po poronieniu to mam się zgłosić do lekarza i wtedy będę miała robiona. Jak byłam w ciąży jajowodowej to miałam robiona kilkanaście razy, najpierw przed laparoskopia później po i już mam mega stresa na sama myśl. Jedyne co mnie pociesza to to, ze przy tamtej ciąży test ciemnial z dnia na dzień. Wiem teraz tak nie musi być ale jak ma być zle to wole poronic niż znów mieć usuwany jajowod. Poronienie miałam wywoływane. Boje się jak cholera.
Najgorsze ze boli z lewej strony, wtedy bolała prawa bo tam ciąża była. Ale już się za bardzo wsłuchuję przez tamte przejścia
Witaj. Nie chce cie dolowac, ale jeśli masz testy tej samej firmy o tej samej czułości, to niestety bledsza kreska oznacza spadek poziomu bety :( rozumiem że boisz się lekarza, badań, bo to powoduje powrót złych wspomnień, ale ja bym na twoim miejscu jednak nie czekała tylko poszła sprawdzić...
 
reklama
To ja mam trochę inaczej. Jak tylko się dowiedziałam, że ciąża nie rozwija się prawdiłowo to szłam do szpitala. Nie mogłam znieść myśli, że mam czekać samoczyniie 2 tygodnie. :/ Wiem, że wiesz, że najlepiej byłoby sie nie katować i zrobić jeszcze np dwa testy innej firmy dzień po dniu i zobaczyć intensywność kreski. A najlepiej z krwi. Ale to już twoja decyzja. Co nie zmienia daktu, że bardzo współczuje sytuacji, musisz czuć się naprawdę przygnębiona...

Ja tez jak już było pewne ze ciąża się nie rozwija to zdecydowałam się na szpital . Było mi tak ciężko ze gin tez mówiła ze lepiej mieć już za sobą to . Nie mogłabym przechodzić tego w domu ;(
 
Do góry