G
gosc19
Gość
Hej, byłam u endo. Wysłała mnie na bete żeby wiedzieć w jakim kierunku działać.
Wynik wieczorem, chyba umrę że stresu [emoji849]
Wynik wieczorem, chyba umrę że stresu [emoji849]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Spokojnie ,będzie dobrze lekarz wie co robiHej, byłam u endo. Wysłała mnie na bete żeby wiedzieć w jakim kierunku działać.
Wynik wieczorem, chyba umrę że stresu [emoji849]
Wiem. Damy radę. Ważne że zaczęłam coś działaćSpokojnie ,będzie dobrze lekarz wie co robi
Witaj, przykro mi, że tu trafiłaśWitam drogie Panie jestem tutaj nowa tak czytałam wasze posty i postanowiłam dołączyć do Was żeby nie być samą w swoich rozmyśleniach. A wiec zacznę od tego że staramy się z narzeczonym już rok czasu o dzidziusia i nic powoli się załamuje. Po roku starań udało mi się zajść w ciążę niestety w 10tyg okazało się ze puste jajo i musiałam przejść zabieg łyżeczkowania ciężko było mi się pozbierać ale ok staramy się dalej nie poddajemy się niestety mija znowu rok i nic brałam już duphaston luteinę która jak się okazało uczula mnie zmieniłam już po raz setny lekarza jednak widzę małą nadzieję bo podczas monitorowania cyklu okazało się że mam pęcherzyki malutkie ale nie pękają a owulacje mam co drugi cykl. Lekarz przepisał mi własnie Clostebegyt od 2dnia cyklu przez 5 dni i mam nadzieje że w końcu się uda jeszcze w sobotę idę na usg sprawdzić co stanie się z tym moim malutkim pęcherzykiem.. Ech co możecie mi powiedzieć na temat tego leku? Pozdrawiam i dzięki za przyjęcie mnie do waszego grona a szczerze mówiąc strasznie sie boje kolejnej straty
od roku staramy sie z narzeczonym i niestety nic.. robiłam wiele badań teraz chodzę na monitoring pęcherzyka ale już tracę nadzieje z jednej strony boje się następnego msca gdy wstanę i bd znowu okres a z drugiej strony boje sie następnej stratyWitaj, przykro mi, że tu trafiłaś
Robiłaś jakieś badania po stracie / przed staraniami ?
Jeśli tak to napisz łatwiej będzie coś doradzić
Dziewczyny dostałam wyniki badań genetycznych. Robiłam w genomie jak większość osób z forum polecala w sumie od pierwszej wizyty do dostarczenie wyników minęło 5 tyg. Wyniki wysłali nam pocztą bo wyszły w normie ale w sumie nie wiele z tego rozumiem. Jesteście w stanie mi wyjaśnić coś jeszcze z genetyki powinniśmy wykonać.? Mąż ma taki sam wynik
Witam drogie Panie jestem tutaj nowa tak czytałam wasze posty i postanowiłam dołączyć do Was żeby nie być samą w swoich rozmyśleniach. A wiec zacznę od tego że staramy się z narzeczonym już rok czasu o dzidziusia i nic powoli się załamuje. Po roku starań udało mi się zajść w ciążę niestety w 10tyg okazało się ze puste jajo i musiałam przejść zabieg łyżeczkowania ciężko było mi się pozbierać ale ok staramy się dalej nie poddajemy się niestety mija znowu rok i nic brałam już duphaston luteinę która jak się okazało uczula mnie zmieniłam już po raz setny lekarza jednak widzę małą nadzieję bo podczas monitorowania cyklu okazało się że mam pęcherzyki malutkie ale nie pękają a owulacje mam co drugi cykl. Lekarz przepisał mi własnie Clostebegyt od 2dnia cyklu przez 5 dni i mam nadzieje że w końcu się uda jeszcze w sobotę idę na usg sprawdzić co stanie się z tym moim malutkim pęcherzykiem.. Ech co możecie mi powiedzieć na temat tego leku? Pozdrawiam i dzięki za przyjęcie mnie do waszego grona a szczerze mówiąc strasznie sie boje kolejnej straty
Może mieć wpływa na zajście w ciąże ,u mnie tak było i musiałam brać leki żeby ją unormować ,potem zaszłam normalnieCzy prolaktyna może mieć wpływ na utrzymanie ciąży? Odkopałam jakieś stare wyniki prolaktyny i widzę, ze od zawsze miałam za wysoka... teraz sobie wkręcam, ze przez to straciłam ciąże