reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Wiesz ja marzyłam o córeczce, ale od pierwszych chwil czułam, że będzie chłopak. Nawet tydzień przed wizytą śniło mi się usg, na którym gin mówi że to chłopak. Niestety albo stety potwierdziło się. Oczywiście kocham synka nad życie, tylko czasami jest mi strasznie trudno, bo wychowuję go bez jego ojca. Brakuje mu tej męskiej ręki.
Ja tez chyba od początku gdzieś tak czułam ze to będzie dziewczynka ale głośno nigdy tego nie powiedziałam.. zawsze lubiłam ostre potrawy, u mnie papryczki jalapenio szły sloik za słoikiem :p a teraz od początku ciąży stoi w lodowce nieruszony... i jak mąż kiedyś zrobił coś ostrego to było dla mnie za ostre (co nigdy się nie zdażyło) plus nigdy nie przepadałam za słodyczami, słodkimi owocami ...a teraz nie powiem bo tu cukiereczek, tam bananek... także ten.. No ale ja już zdążyłam się oswoić z ta myślą od wczoraj na prawdę;)
Przykro mi, ze tak się potoczyło w waszym życiu :unsure:

Ja bardzo chciałam mieć córeczkę i jak się dowiedziałam na prenatalnych że będzie chłopak to też tak mi było dziwnie. Ale mały jest cudowny :-) kto wie może kiedyś będziemy jeszcze mieli córeczkę
No to nam tez było tak dziwnie :p szczerze, zapadła niezręczna cisza:D hahaha...
Masz racje, Maksio jest przecudowny ❤️ I mam nadzieje, ze doczekacie się jeszcze córeczki ☺️
 
reklama
Rośniemy :-) mały ma już 5kg :-) trochę mi wysiadają już plecy, marzę o tym żeby poćwiczyć ale czekam do końca połogu. Nie mogę narzekać bo jest bardzo grzeczny (odpukać). Niestety męczymy się z odparzeniem pupy [emoji20]
A czym smarujesz? U nas jak tylko widzę że cokolwiek jest lekko czerwone to smaruje zielonym alantanem, a na krosty fajnie u nas działa bepanthen ;) chociaż pewnie próbowałas już wszystkiego....

@roki_1991 pamiętam, pamiętam jak tu dołączyłam to Wy bylyscie dla mnie największym wsparciem :)
Może po 3 miesiącach będzie łatwiej, najważniejsze, że wszystko dobrze i Wiki zdrowa :) zleciało szybko, zaraz minie 6mies zacznie raczkowac, chodzić to zatesknisz za tym czasem :)

@Lu_cy odparzenia to nic przyjemnego, jeszcze dla takiego maluszka. Ale szybko wyjdziecie na prostą :)

Może pokażecie Wasze Szczęścia? :)
Oj tak, leci bardzo szybko. Już ma 3miesiące a ja nie wiem kiedy to zlecialo. Rośnie ładnie, generalnie zdrowa odpukac, trochę musimy ćwiczyć ale jest okej. Kocham ją nad życie, bo jest moim cudem po długiej i ciężkiej psychicznie walce. Ale kiedyś będę mogła jej powiedzieć jak bardzo o nią walczyłam.

Witajcie.....
Na początku 5/2019 miałam zabieg łyżeczkowania (ciąża obumarła w 8tc).


W 6/2019 (miesiąc później) byłam już w kolejnej ciąży – po jednej miesiączce.


W 5 tc moja Beta zaczęła spadać z 750 na 500… I od dwóch dni mam plamienia. Na pierwszym usg w dniu wczorajszym 5tc +2 była,, kropeczka,, wielkości główki od szpilki.(usg w załączeniu)

Zadzwoniłam właśnie do lekarza i on powiedział że nie muszę iść do żadnego szpitala bo zaraz dostanę okresu i ciąży nie będzie.

Moje rozważania są następujące. Czy powinnam doszukiwać się tego, że jest ze mną coś nie tak. Czy jest duże prawdopodobienstwo że to wczesne poronienie o ile tak to można nazwać bo ciąży w ogóle nie stwierdzono i że po prostu za szybko podjęliśmy starania.

Słyszałam że są zalecane trzy cykle po Łyżeczkowaniu. Czy jest duże prawdopodobienstwo że to niepowodzenie wynika ze zbyt szybkiego zajścia w ciążę?

Tsh mam w normie, brałam Duphatson.
Zrobiłam sobie także badania na p/c anty kardiolipidowe i jeszcze coś , tylko nie pamiętam nazwy.Zobacz załącznik 1000341

Te 3cykle po stracie to mit, bardzo stara szkoła. Są ciążę szczęśliwe, z pierwszego cyklu po poronieniu. Tu bym nie wyrzucała sobie ze za wczas czy coś. Ja kropka na usg to mega wczesna ciąża. Ja mam takie zdjęcie zrobione w 4+5 czy jakoś tak. Pytanie czy masz potwierdzone to poronienie? Czy lekarz stwierdził tak tylko na podstawie badania betahcg? Bo nie bardzo rozumiem ta kwestię.
Jeśli chodzi o badania to jest ich bardzo dużo, widzę że już coś tam robiłaś, jeśli chcesz się w to zagłębić to pomożemy, podpowiemy co warto zrobić.
I głowa do góry, wiem że dwie straty bolą, ale nie oznaczają że coś z tobą nie tak. Często wystarczy brać odpowiednie leki w ciąży i wszystko jest okej ;) ja też jestem po dwóch stratach, a udało się urodzić córeczkę która jutro kończy 3miesiące ;)
 
A czym smarujesz? U nas jak tylko widzę że cokolwiek jest lekko czerwone to smaruje zielonym alantanem, a na krosty fajnie u nas działa bepanthen ;) chociaż pewnie próbowałas już wszystkiego....


Oj tak, leci bardzo szybko. Już ma 3miesiące a ja nie wiem kiedy to zlecialo. Rośnie ładnie, generalnie zdrowa odpukac, trochę musimy ćwiczyć ale jest okej. Kocham ją nad życie, bo jest moim cudem po długiej i ciężkiej psychicznie walce. Ale kiedyś będę mogła jej powiedzieć jak bardzo o nią walczyłam.



Te 3cykle po stracie to mit, bardzo stara szkoła. Są ciążę szczęśliwe, z pierwszego cyklu po poronieniu. Tu bym nie wyrzucała sobie ze za wczas czy coś. Ja kropka na usg to mega wczesna ciąża. Ja mam takie zdjęcie zrobione w 4+5 czy jakoś tak. Pytanie czy masz potwierdzone to poronienie? Czy lekarz stwierdził tak tylko na podstawie badania betahcg? Bo nie bardzo rozumiem ta kwestię.
Jeśli chodzi o badania to jest ich bardzo dużo, widzę że już coś tam robiłaś, jeśli chcesz się w to zagłębić to pomożemy, podpowiemy co warto zrobić.
I głowa do góry, wiem że dwie straty bolą, ale nie oznaczają że coś z tobą nie tak. Często wystarczy brać odpowiednie leki w ciąży i wszystko jest okej ;) ja też jestem po dwóch stratach, a udało się urodzić córeczkę która jutro kończy 3miesiące ;)
Dokładnie przerobilam już chyba wszystko. U nas jest skóra zdarta, nie dużo ale między pośladkami. Mam maść robioną, trzecią z kolei i naprawdę mam nadzieję że teraz już mu to przejdzie. Wolałabym cierpieć za niego [emoji20]
 
@Takaja123 dzięki że pytasz. U nas wszystko ok. Antek rośnie jak na drożdżach. Akurat teraz przechodzimy skok rozwojowy i tak mi go żal bo się męczy ten mój chłopczyk, ciężko mu zasnąć, rzuca się strasznie, no ale myślę że już ten skok zaczyna się kończyć. Ale tak ogólnie to jest cudownie, wspaniałe się "dogadujemy", Antoś już tak pięknie się śmieje. A ja jestem zakochana po uszy. Często tak sobie z nim siedzę po wieczornym karmieniu z nim na rękach bo żal mi go odkładać do łóżeczka vo wiem że przez ładnych kilka godzin nie będziemy się przytulać, i płacze ze szczęścia że Go mam...moj mały wielki cud.
U podczytuje was praktycznie codziennie i cały czas trzymam kciuki. I życzę Ci kochana takiego cudu.
IMG_20190708_171807.jpg
image000000_36.jpg
IMG_20190711_094937.jpg
 
Ja tez chyba od początku gdzieś tak czułam ze to będzie dziewczynka ale głośno nigdy tego nie powiedziałam.. zawsze lubiłam ostre potrawy, u mnie papryczki jalapenio szły sloik za słoikiem :p a teraz od początku ciąży stoi w lodowce nieruszony... i jak mąż kiedyś zrobił coś ostrego to było dla mnie za ostre (co nigdy się nie zdażyło) plus nigdy nie przepadałam za słodyczami, słodkimi owocami ...a teraz nie powiem bo tu cukiereczek, tam bananek... także ten.. No ale ja już zdążyłam się oswoić z ta myślą od wczoraj na prawdę;)
Przykro mi, ze tak się potoczyło w waszym życiu :unsure:


No to nam tez było tak dziwnie :p szczerze, zapadła niezręczna cisza:D hahaha...
Masz racje, Maksio jest przecudowny ❤ I mam nadzieje, ze doczekacie się jeszcze córeczki ☺
Ja przed zajściem w ciąże ,słodyczy nie jadłam (dieta ) od początku miałam przeczucie ,że chłopak ,ciągle tylko płatki z mlekiem jadłam ,a tu dziewczynka ucieszyłam się ,ale słodycze jem na potęgę , dobrze że krzywa cukrowa wyszła ok ,bo nie wiem jak bym sobie ich odmówiła ha ha
 
@Dmalw kochana bardzo mi przykro, że znowu przez to przechodzisz. Może warto zrobić wymaz na infekcje? A te badania przeciwciała antykardiolipinowe wyszły ok? Myślałaś o badaniach na trombofilie?
Co do zabiegu łyżeczkowania i kolejnej ciąży to raczej nie jest przyczyną. Dużo kobiet zachodzi od razu w ciążę i jest okej.

Tak, robiłam kochana przeciwciała anty kardiolipidowe. Jestem chora na białaczkę i Trombofilie raczej nie mam bo miałam badaną krew na krzepnięcie.
Złamanie to chyba mało powiedziane w moim przypadku
 
A czym smarujesz? U nas jak tylko widzę że cokolwiek jest lekko czerwone to smaruje zielonym alantanem, a na krosty fajnie u nas działa bepanthen ;) chociaż pewnie próbowałas już wszystkiego....


Oj tak, leci bardzo szybko. Już ma 3miesiące a ja nie wiem kiedy to zlecialo. Rośnie ładnie, generalnie zdrowa odpukac, trochę musimy ćwiczyć ale jest okej. Kocham ją nad życie, bo jest moim cudem po długiej i ciężkiej psychicznie walce. Ale kiedyś będę mogła jej powiedzieć jak bardzo o nią walczyłam.



Te 3cykle po stracie to mit, bardzo stara szkoła. Są ciążę szczęśliwe, z pierwszego cyklu po poronieniu. Tu bym nie wyrzucała sobie ze za wczas czy coś. Ja kropka na usg to mega wczesna ciąża. Ja mam takie zdjęcie zrobione w 4+5 czy jakoś tak. Pytanie czy masz potwierdzone to poronienie? Czy lekarz stwierdził tak tylko na podstawie badania betahcg? Bo nie bardzo rozumiem ta kwestię.
Jeśli chodzi o badania to jest ich bardzo dużo, widzę że już coś tam robiłaś, jeśli chcesz się w to zagłębić to pomożemy, podpowiemy co warto zrobić.
I głowa do góry, wiem że dwie straty bolą, ale nie oznaczają że coś z tobą nie tak. Często wystarczy brać odpowiednie leki w ciąży i wszystko jest okej ;) ja też jestem po dwóch stratach, a udało się urodzić córeczkę która jutro kończy 3miesiące ;)

To gratuluję ci bardzo córeczki.
Ja też słyszałam właśnie że to już jest mieć z tym czekaniem… Bardzo się boję że mam jakieś poważne problemy.
Chciałabym wierzyć że być może drugie poronienie to znowu jakaś wada ale wątpie w to.
Jak byłam u lekarza i zrobił mi te usg wykazało pokazać się za tydzień. Bete sama powtórzyłam bo coś bardzo nie dawało mi spokoju… Naprawdę. Zadzwoniłam do niego wczoraj i on powiedział że ciąży z tego nie będzie i zaraz dostanę okresu. Mam nadzieję że nie będę musiała zamawiać łyżeczkowania bo tak naprawdę tam chyba nic nie ma? 7 sierpnia zapisałam się do innej pani doktor bo ten mój lekarz chyba nie bardzo daje radę.
 
reklama
To gratuluję ci bardzo córeczki.
Ja też słyszałam właśnie że to już jest mieć z tym czekaniem… Bardzo się boję że mam jakieś poważne problemy.
Chciałabym wierzyć że być może drugie poronienie to znowu jakaś wada ale wątpie w to.
Jak byłam u lekarza i zrobił mi te usg wykazało pokazać się za tydzień. Bete sama powtórzyłam bo coś bardzo nie dawało mi spokoju… Naprawdę. Zadzwoniłam do niego wczoraj i on powiedział że ciąży z tego nie będzie i zaraz dostanę okresu. Mam nadzieję że nie będę musiała zamawiać łyżeczkowania bo tak naprawdę tam chyba nic nie ma? 7 sierpnia zapisałam się do innej pani doktor bo ten mój lekarz chyba nie bardzo daje radę.
Tak na prawdę to nic jeszcze nie wiadomo. Idź do lekarza, niech zrobi usg i wtedy będzie wszystko jasne. Jak koleś przez telefon ci mówi takie rzeczy to zmień lekarza, bo to za przeproszeniem jakiś buc....

Dziekuje Kochana :* dzisiaj w nocy dał mi się sobą nacieszyć bo właśnie karmie go 3 raz...ah te skoki :(

No widzisz, Antoś wie że mama tęskni i dał ci ta przyjemność przytulania ;) a tak serio to Cie rozumiem, bo u nas ten skok trwa już tydzień i czasem mam ochotę uciec. Ale uśmiech Wiki wynagradza wszystko ;) choć przy skoku częściej jednak wygrywa wrzask
 
Do góry