Paula919191
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Styczeń 2019
- Postów
- 2 555
Tylko te "przypadki" może by mnie tak nie gnębiły gdyby to były same początki ale ja ronie dosyć pozno i to mi nie daje spokoju. Ale wiem że powinnam się cieszyć że te kluczowe wyniki są dobre.@Paula919191 o to widzę, że już wszystkie badania masz za sobą. Może to ostatnie poronienie to przypadek i już więcej się nie powtórzy. Trzymam za Ciebie kciuki myślisz już powoli o staraniach?
U nas to niekonczace się problemy z tymi staraniami. Nie wiem kiedy uda nam się zacząć. Od wyleczenia infekcji problem jest z orgazmem u męża. Dwa razy poszedł z tym do lekarza. Pierwszym razem powiedział, że to w głowie siedzi dał jakieś tabletki na pobudzenie ale tu nie ma problemu ze wzwodem no ale. Minęło trochę czasu dalej nic. Dziś był kolejny raz i nawet nie zbadał nie zaproponował usg ani żadnego wymazu, kompletnie nic. Nawet nie spojrzał. Dał mu numer do seksuologa bo on nie pomoże. Paranoja jakaś. Takie podejście. Jutro szukam innego lekarza. Tak wygląda u nas sytuacja nie jest za ciekawie. Pierwsze u mnie problemy teraz u męża.
Kurde to jest takie porąbane że człowiek chce mieć dziecko, pragnie tego jak niczego innego na świecie a nie wychodzi. U Ciebie też motywacja na maksa, widać jak bardzo Ci zależy to znów problemy ze strony męża i tak w kółko coś... Mam nadzieję że uda Wam się to ogarnąć jakoś. Narazie starania odłożyłam przynajmniej do listopada/grudnia.
@Fado123 no u mnie same witaminki nie zdają egzaminu, ja już byłam na heparynie i na duphastonie 3xdziennie i masa innych witamin/leki na tarczycę i to mi nie uratowało ciąży stąd moje duże obawy o kolejna.
@babydust ja ostatnio byłam z ciekawości w sumie u innej ginekolog/endokrynolog bo akurat mi się trafiła wizyta na NFZ ale ona też zupełnie inne ma zalecenia dla mnie niż P. A jednak jego mnie bardziej przekonują więc będę mu wierna życzę Ci powodzenia,mam nadzieję że Tobie się jeszcze uda
@coco07 wspaniała wiadomość o córeczce na takim wczesnym etapie tylko się cieszyć