Gratuluję! Córcia, moje niespełnione marzenie.
A ja tak się nachwaliłam ovarin, a tu dziś zaczęłam plamić. Wygląda na to, że przyszła @. W sumie to spodziewałam się, że będzie wcześniej, bo już od 11dc bolało mnie podbrzusze, a w 12dc miałam śluz płodny. W każdym bądź razie jest mi strasznie przykro, bo już drugi cykl z rzędu nie zaskoczyło mimo, że działaliśmy max 2dni przed owulką. To znaczy tylko tyle, że plemniki dostały mega kopa po chemii i póki co na ciążę nie ma co liczyć. W sumie że nic w tym cyklu nie wyszło to bardzo dobrze, bo ta infekcja ciągnie się za mną okropnie. Teraz biorę już leki, na których wyraźnie pisze że nie można ich przyjmować w I trymestrze.
Czy u Was też było coraz gorzej z psychą gdy zbliżał się termin porodu ciąży którą straciłyście? Ostatnio wciąż śnią mi się niemowlaki. Tym razem śniło mi się, że urodziłam chłopczyka, był taki podobny do mojego synka... Wkładał piąstki do buzi i bezskutecznie próbowałam go przystawić do piersi. Całkiem przyjemny ten sen. Niby nie myślę o tym co się stało, ale jednak musi gdzieś w głowie to siedzieć skoro męczą mnie takie sny.
@młoda1994 a co u Ciebie? Wiem, że był w końcu ten pozytywny test owulacyjny i wyszło coś z tego czy jeszcze za wcześnie na testowanie?