Ciąża Po Poronieniu

[Jivka]

Szczerze to nie wiem, zawsze tam chodzę, a kilkadziesiąt razy robiłam już betę. W diagnostyce może być taniej? Beta 42 zł kosztuje

Akurat diagnostyki nie mam nigdzie blisko. W innej przychodni płaciłam 30zł za betę. Ale wiem że dziewczyny jeszcze mniej płacą.
Ja tam rzadko prywatnie robię badania i lubię bruss bo tam nie ma kolejek i nie muszę się płaszczyć o pierwszeństwo :/

 

[Lu_cy]

Szczerze to nie wiem, zawsze tam chodzę, a kilkadziesiąt razy robiłam już betę. W diagnostyce może być taniej? Beta 42 zł kosztuje

Matko kochana płaciłam w diagnostyce 26 zl za bete

 

[gigi_]

Hej dziewczyny dawno mnie tutaj nie było. Doradzicie wizytę mam dopiero 18 lipca. Kiedyś wspominałam do marca miałam regularna miesiączke po stracie. W kwietniu lekkie plamienia które okazały się okresem. 12 mają obfity okres. W czerwcu zaś nic. A teraz od 3 lipca aż do teraz utrzymuja mi się brązowe plemienia że skrzepami. Od razu mówię ostatni stosunek był 28 kwietnia to dawno temu bo mój mąż zagranica.
Nie wiem co tam się dzieje pierwszy raz tak że tak długo utrzymuja mi się plamienia

 

[Madlein]

@mohaaa kochana ja po poronieniu samoistnym cztery miesiące miałam rozregulowany cykl. Brałam ovarin cały czas i w końcu wszystko wróciło do normy. A wierz mi, że przy mojej wadze i moich schorzeniach (nadczynność, IO) nawet na antykoncepcji hormonalnej miałam cyrki z cyklem. Także polecam Ci z całego serca ten specyfik (smyfolic np. na mnie nie działał). Zaczęłam go przyjmować zaraz po badaniach po poronieniu.

 

[Madlein]

Matko kochana płaciłam w diagnostyce 26 zl za bete

U mnie w diagnostyce 33zł

 

[Madlein]

Hej dziewczyny dawno mnie tutaj nie było. Doradzicie wizytę mam dopiero 18 lipca. Kiedyś wspominałam do marca miałam regularna miesiączke po stracie. W kwietniu lekkie plamienia które okazały się okresem. 12 mają obfity okres. W czerwcu zaś nic. A teraz od 3 lipca aż do teraz utrzymuja mi się brązowe plemienia że skrzepami. Od razu mówię ostatni stosunek był 28 kwietnia to dawno temu bo mój mąż zagranica.
Nie wiem co tam się dzieje pierwszy raz tak że tak długo utrzymuja mi się plamienia

Na złagodzenie krwawienia, które masz teraz mogę polecić Ci cyklo3fort. A więcej powie Ci dopiero gin. Ewidentnie masz jakieś zaburzenia cyklu.

 

[Fado123]

Hej dziewczyny trochę przypomnę swoją historie, bo moglyscie już zapomnieć. 1.06 poroniłam samoistnie po raz drugi (serduszko nie biło). 25 dni później dostałam pierwsza miesiączkę, która była skąpa. Mąż w międzyczasie zrobił badania nasienia, które nie wyszły dobrze. Za 2 tyg ma zabieg usunięcia zylaka powrózka nasiennego. Wczoraj na usg gin mi powiedział, ze mam totalnie rozjechany cykl to był 16 dc, endometrium 3 czy 4 mm, niepekniety pęcherzyk. Trochę mnie tym zmartwił, bo powiedział, ze powrót do normalnego cyklu zajmie nawet kilka miesięcy. Zlecił mi badania genetyczne dla mnie: czynnik V Leiden, mutacja 20210 G-A genu protrombiny oraz termolabilny wariant MTHFR. Powiecie mi coś na ten temat? Jutro planuje zrobić te badania, ale szczerze przyznam, ze nie sprawdziłam czy beta hcg spadła do zera. Byłam pewna, ze skoro była miesiączka, to już jest Ok, a tu lekarz mi powiedział, ze nie musi tak być. Dziś byłam w labo, wiec pewnie popołudniu będę miała wyniki bety. Jeśli będzie 0, to jutro idę zrobić te genetyczne i tarczycowe. Przed tarczycowymi nie brać rano eythyroxu, prawda? Słyszałam, ze może zafałszować wynik. Oczywiście musiałam zapytac gina kiedy będziemy mogli wrócić do starań, bo mi to nie daje spokoju. Nie chciał odpowiadać na to pytanie, ale ze nalegałam, to powiedział, ze może to trwać 3 miesiące (plemniki po zabiegu odradzają się w 72 dni), a może duuuuuzo dłużej. Ale się rozpisałam :/ wybaczcie

Ja się wypowiem jeśli chodzi o MTHFR wystarczy żebyś zaczęła przyjmować kwas foliowy np z Solgaru ,to jest ten metylowy przyswajalny przy tej mutacji , co do cyklu miałam tak samo 3 pierwsze w cały świat potem ,2 następne ok i 3 ciąża , zapewne teraz okres dostaniesz później skoro pęcherzyki małe ,w diagnostyce beta koło 30 zl

 

[coco07]

Hej dziewczyny trochę przypomnę swoją historie, bo moglyscie już zapomnieć. 1.06 poroniłam samoistnie po raz drugi (serduszko nie biło). 25 dni później dostałam pierwsza miesiączkę, która była skąpa. Mąż w międzyczasie zrobił badania nasienia, które nie wyszły dobrze. Za 2 tyg ma zabieg usunięcia zylaka powrózka nasiennego. Wczoraj na usg gin mi powiedział, ze mam totalnie rozjechany cykl to był 16 dc, endometrium 3 czy 4 mm, niepekniety pęcherzyk. Trochę mnie tym zmartwił, bo powiedział, ze powrót do normalnego cyklu zajmie nawet kilka miesięcy. Zlecił mi badania genetyczne dla mnie: czynnik V Leiden, mutacja 20210 G-A genu protrombiny oraz termolabilny wariant MTHFR. Powiecie mi coś na ten temat? Jutro planuje zrobić te badania, ale szczerze przyznam, ze nie sprawdziłam czy beta hcg spadła do zera. Byłam pewna, ze skoro była miesiączka, to już jest Ok, a tu lekarz mi powiedział, ze nie musi tak być. Dziś byłam w labo, wiec pewnie popołudniu będę miała wyniki bety. Jeśli będzie 0, to jutro idę zrobić te genetyczne i tarczycowe. Przed tarczycowymi nie brać rano eythyroxu, prawda? Słyszałam, ze może zafałszować wynik. Oczywiście musiałam zapytac gina kiedy będziemy mogli wrócić do starań, bo mi to nie daje spokoju. Nie chciał odpowiadać na to pytanie, ale ze nalegałam, to powiedział, ze może to trwać 3 miesiące (plemniki po zabiegu odradzają się w 72 dni), a może duuuuuzo dłużej. Ale się rozpisałam :/ wybaczcie

Czyli tylko ja zrozumiałam ze lekarz dał ci skierowanie na te badania? Bo nie dał, tylko sugerował żebyś zrobiła? Ja tez robiłam i polecam z testdna cały pskier kosztuje 330 zł a kurier jest przy tym za darmo. Mi wyszła mutacja Leiden i mthfr, przyjmuje metylowane witaminy tj b6, b12, kwas foliowy i teraz w ciąży mam heparynę z całkowita zniżka bo Leiden to większe ryzyko choroby zakrzepowo zatorowej Do dnia w którym otrzymałam wyniki, żyłam normalnie nieświadoma kompletnie czegoś takiego, nic nie wskazywało na taka chorobę i nadal nie wskazuje, to się pewnie gdzieś na starość pokaze ...

@mohaaa miałam pisać to co @Lu_cy lepiej zrobić cały komplet tych genów czyli trombofilia wrodzona. Jeśli chodzi o wyregulowanie cyklu to mi po jednym cyklu stosowania Miositogyn GT wszystko się wyregulowalo. Możesz spróbować wyrównać tym cykl

@coco07 dopiero zauważyłam, że mnie wywołałas u mnie jakoś leci powoli. Mąż prawie wyzdrowial, drugi raz miał nastawiany kręgosłup i mniej go boli. Do lekarza nie chce iść bo twierdzi, że to mu pomaga więc dałam sobie spokój. Dorosły jest niech robi jak uważa. Do starań nie wiem kiedy wrócimy bo jak było tak jest niestety. A co tam u Ciebie? Jak samopoczucie?

Masz racje, za bardzo nianczymy tych naszych chłopów, a później bez nas nie wiedza jak żyć. (Mój przed chwila przeszukał calutkie mieszkanie w poszukiwaniu opaski uciskowej na kolano bo go dziś boli, naprzeklinal się, nawkurzal, dzwonił do sklepu medycznego już buty ubierał i mial jechać, wystarczyło ze ja wstałam i zajrzałam w 1 miejsce. Jest. No to jest kur niemożliwe. Chłop beze mnie zginie) Także jeśli twój mowi ze jest lepiej to zapewne tak jest i nie ma co drążyć ...
mam nadzieje, ze wraz z kolejnym cyklem pojawia się nowe nadzieje i chęci I spełni się twoje marzenie Troszkę szkoda ze z ta praca nie wypaliło, nie? Bo byś zajęła czymś głowę dodatkowo i szybciej by czas zleciał Mimo wsztseko ja ci cały czas kibicuje i czesto myśle, jakby było fajnie zobaczyć u ciebie 2 kreseczki

Popieram dziewczyny. Warto zrobić badanie ze strony testDNA. To badanie genetyczne więc nie ważne jaki jest poziom bety we krwi. Możesz zrobić i tyle przed badaniem tarczycy nie bierzesz leków, dopiero po pobraniu krwi
Cykl wróci do normy, spokojnie. Minęło niewiele czasu a on jest potrzebny. @Takaja123 dobrze pisze. Ten specyfik pomaga uregulować fajnie cykl

Ja znowu czytałam ze można normalnie lek przyjść rano, przed badaniem i ja zawsze biorę. Bo pamietam ze sama zastanawiałam się nad tym jak pierwszy raz szlam zbadać tsh jak już brałam euthyrox i nawet chyba tu dziewczyny pisały ze można wziąć normalnie dawkę leku przed badaniem

 

[babydust]

Szczerze to nie wiem, zawsze tam chodzę, a kilkadziesiąt razy robiłam już betę. W diagnostyce może być taniej? Beta 42 zł kosztuje

najtaniej jest w UCK
beta 17 zl , hormony 15 zl
NK tez tam robilam i sa najtansze
na ich stronie jest pelen cennik mozna porownac
i jesli nie musisz byc na czczo to polecam byc kolo 12 wtedy jest malo ludzi i nie czeka sie godziny na pobranie

 

[roki_1991]

Dzięki dziewczyny lekarz nic nie mowil na temat specyfików na poprawę cyklu, wiec chyba poczekam. Powiedzcie proszę (może głupie pytanie, ale nigdy nie miałam problemów z rozregulowanym cyklem), czy ja teraz dostanę później miesiączkę?
Co do tego testu dna, jak to możliwe, ze zostają sprawdzone inne czynniki dodatkowo i jest tańszy? Myślicie, ze zrobię to wszystko w Brussie jutro rano?
Nie rozumiem @roki_1991 - test dna ze strony? Przez internet? Wybacz jeśli to głupie pytanie

Już ci dzoana ładnie wyjaśniła widzę

Czyli tylko ja zrozumiałam ze lekarz dał ci skierowanie na te badania? Bo nie dał, tylko sugerował żebyś zrobiła? Ja tez robiłam i polecam z testdna cały pskier kosztuje 330 zł a kurier jest przy tym za darmo. Mi wyszła mutacja Leiden i mthfr, przyjmuje metylowane witaminy tj b6, b12, kwas foliowy i teraz w ciąży mam heparynę z całkowita zniżka bo Leiden to większe ryzyko choroby zakrzepowo zatorowej Do dnia w którym otrzymałam wyniki, żyłam normalnie nieświadoma kompletnie czegoś takiego, nic nie wskazywało na taka chorobę i nadal nie wskazuje, to się pewnie gdzieś na starość pokaze ...


Masz racje, za bardzo nianczymy tych naszych chłopów, a później bez nas nie wiedza jak żyć. (Mój przed chwila przeszukał calutkie mieszkanie w poszukiwaniu opaski uciskowej na kolano bo go dziś boli, naprzeklinal się, nawkurzal, dzwonił do sklepu medycznego już buty ubierał i mial jechać, wystarczyło ze ja wstałam i zajrzałam w 1 miejsce. Jest. No to jest kur niemożliwe. Chłop beze mnie zginie) Także jeśli twój mowi ze jest lepiej to zapewne tak jest i nie ma co drążyć ...
mam nadzieje, ze wraz z kolejnym cyklem pojawia się nowe nadzieje i chęci I spełni się twoje marzenie Troszkę szkoda ze z ta praca nie wypaliło, nie? Bo byś zajęła czymś głowę dodatkowo i szybciej by czas zleciał Mimo wsztseko ja ci cały czas kibicuje i czesto myśle, jakby było fajnie zobaczyć u ciebie 2 kreseczki


Ja znowu czytałam ze można normalnie lek przyjść rano, przed badaniem i ja zawsze biorę. Bo pamietam ze sama zastanawiałam się nad tym jak pierwszy raz szlam zbadać tsh jak już brałam euthyrox i nawet chyba tu dziewczyny pisały ze można wziąć normalnie dawkę leku przed badaniem

Tu zawsze dziewczyny pisały żeby brać po badaniu. Ale nie będę się kłócić bo sama nie biorę