reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

@roki_1991 współczuję tych kolek serdecznie. Można się z nimi umęczyć naprawdę. Na szczęście przechodzą jak i wszystkie inne dolegliwości. Oby te pierwsze trzy m-ce minęło to już jest troszkę lepiej. U nas czekaliśmy do 4.5 mca zanim odetchnęłam z ulgą. No, ale tu w grę wchodził rozszczep i więcej połykanego powietrza.

Jestem świadoma że jeszcze te 2 miesiące musimy wytrzymać, ale damy radę :) fajnie byłoby gdyby wiki w nocy jednak miała noc, bo to mi najbardziej daje w kość.... Teraz nie śpię od 1, wcześniej też niewiele... Właśnie jest grany cyc, ale jak skończymy, to budzę męża i niech sprawi że młoda zaśnie bo ja już wymiekam. Ale kocham tego małego szkraba nade wszystko :)
 
reklama
@roki_1991 nie bardzo rozumiem podejścia "musimy wytrzymać". Przecież dziecko z kolką niemiłosiernie cierpi! Mój syn miał kolki aż do 6mca życia. Gdy krajowe leki nie działały sprowadzałam kropelki z Niemiec. Mało tego, lekarze w szpitalu zdecydowali żeby młodemu podawać mieszankę zastępczą (nuteamigen).
Nie wyobrażam sobie powiedzieć, a niech się przemęczy. Trzeba szukać rozwiązania, żeby pomóc maluszkowi.
 
@Takaja123 wytłumacz mi proszę krok po roku jak robiłaś to badanie na chlamydie bo ja dziś zadzwoniłam do centrum klinicznego gdzie te badanie robią a gościu mi mówi że w tym tygodniu nie zrobię już u nich i nie wiem czy w przyszłym i najlepiej to żeby ginekolog mi pobrał i wtedy to donieść. A ja musiałam że w takim labolarium mi wszystko zrobią. Czy ty do swojego ginekologa się umawiałas na pobranie wymazu,czy on już miał te probówki?i czy gin to zaniósł dalej do labo czy jak? Bo serio nie wiem jak się do tego zabrać...
 
@Madlein @roki_1991 Prawda jest taka, że dopóki układ trawienny nie wykształci się do końca, to żadne kropelki, nutramigeny itp. nie pomogą - i trzeba to przetrwać. U jednych dzieci trwa to krócej, u innych dłużej. Ja miałam bardzo wymagającego syna i u mojego problemy brzuchowe przeszły dopiero po 1 r.ż. I nie miało znaczenia co mu podaję (a w zasadzie lepiej mu było jak nic nie dostawał). A od 2 m.ż. był już na karmieniu mieszanym, a od 3 m.ż na samym Nutramigenie. Zmiany żadnej nie było. Do tego różne kropelki (SabSimplex to jest to samo co np. Espumisan - tylko wychodzi, że podajesz większą dawkę), gastrotus, debridat i nie pamiętam jeszcze co - nie przynosiły żadnej poprawy. Także nic się @roki_1991 nie przejmuj - w końcu wszystko się unormuje - dzień z nocą też wrócą na swoje miejsce :*
@Paula919191 A może ktoś kto pobiera wymazy poszedł na zwolnienie??
 
@Takaja123 sam zaproponował. Jak powiedziałam mu, że jestem po łyżeczkowaniu i nie mam normalnych miesiączek, to zaproponował to badanie. Teraz będę mieć pierwszą miesiączkę bez luteiny, więc zobaczę, jak to będzie.
 
@roki_1991 nie bardzo rozumiem podejścia "musimy wytrzymać". Przecież dziecko z kolką niemiłosiernie cierpi! Mój syn miał kolki aż do 6mca życia. Gdy krajowe leki nie działały sprowadzałam kropelki z Niemiec. Mało tego, lekarze w szpitalu zdecydowali żeby młodemu podawać mieszankę zastępczą (nuteamigen).
Nie wyobrażam sobie powiedzieć, a niech się przemęczy. Trzeba szukać rozwiązania, żeby pomóc maluszkowi.

A gdzie ja napisałam "niech się przemęczy" niby?? Napisałam że musimy wytrzymać - my jako rodzice musimy wytrzymać te nocne krzyki będąc przy dziecku i starając się pomóc. Napisałam że nic z tym nie robię czy co, że tak na mnie naskoczyłas??! Widzę jak moja córka ogromnie cierpi i staram się jej ulzyc jak tylko mogę. Krople przy każdym jedzeniu, masaże brzuszka, a jak nic nie pomaga to tulę ją mocno bo co mam zrobić? Także nie pisz mi tu takich rzeczy
 
@roki_1991 I reszta "nowych" mam - ja polecam na wyciszenie masaż Shantala (chyba tak to się pisze?). Na yt powinno być trochę filmików. Ja już niewiele pamiętam, bo mi go pokazywała nasza fizjoterapeutka, ale fajnie działał na wyciszenie wieczorne (po kąpieli). Może i Wam pomoże?
 
reklama
A gdzie ja napisałam "niech się przemęczy" niby?? Napisałam że musimy wytrzymać - my jako rodzice musimy wytrzymać te nocne krzyki będąc przy dziecku i starając się pomóc. Napisałam że nic z tym nie robię czy co, że tak na mnie naskoczyłas??! Widzę jak moja córka ogromnie cierpi i staram się jej ulzyc jak tylko mogę. Krople przy każdym jedzeniu, masaże brzuszka, a jak nic nie pomaga to tulę ją mocno bo co mam zrobić? Także nie pisz mi tu takich rzeczy
Nasza położna na szkole rodzenia też polecała chustowanie na kolki. Jej maluch też miał straszne, noce całe nieprzespane i odkąd zaczeli chustowac wszystko minęło. Może dorwiesz gdzieś używana chustę i spróbujcie
 
Do góry