reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@coco07 U mnie też sugerują przypadkowy problem genetyczny. Podobno to nawet 70 procent poronień w I trymestrze. Staram się w to wierzyć, bo inaczej byłoby mi chyba ciężko. A i tak miewam myśli - czy się za bardzo nie stresowałam w pracy, czy mnie synek gdzieś w brzuch za bardzo nie szturchnął, czy to nie to, że wtedy a wtedy wzięłam go na ręce...
 
reklama
@coco07 U mnie też sugerują przypadkowy problem genetyczny. Podobno to nawet 70 procent poronień w I trymestrze. Staram się w to wierzyć, bo inaczej byłoby mi chyba ciężko. A i tak miewam myśli - czy się za bardzo nie stresowałam w pracy, czy mnie synek gdzieś w brzuch za bardzo nie szturchnął, czy to nie to, że wtedy a wtedy wzięłam go na ręce...
Jak chorowałam na mój parwowirus to czytałam że on często powoduje poronienia w 1 trymestrze, ale nie są one wykrywalne bo lekarze tego nie badają, a to choroba gorsza od tokso bo medycyna nie potrafi z nią walczyć [emoji3525]
 
@Jivka A, pod tą nazwą nie znałam. Bo rumień zakaźny to jasne że tak...
Tak rumień jest wywoływany przez ten wirus. Bardzo niebezpieczny w ciąży. Jestem niestatystycznym przypadkiem [emoji4]
Ja się zorientowałam dopiero jak córka przechodziła i to ja ją musiałam zarazić... A ciąży już nie dawali szans że uda się uratować. Był to 2 trymestr czyli najgorszy moment zarażenia dla dziecka.
 
@Jivka Nie wszystko niestety jest od nas zależne i są problemy przed którymi ciężko się uchronić. Musiałybyśmy całkiem zamknąć się w domu... Choć u mnie i to odpada... Wystarczy przedszkolak na stanie.

Swoją drogą ja na początku ciąży, tuż po teście byłam przeziębiona. Oczywiście zażywałam tylko znany syrop na P, właściwie placebo. Teoretycznie szybko mi przeszło. Ale też się zastanawiam czy to nie miało wpływu... Choć zatrzymanie akcji serca nastąpiło o wiele wiele później...
 
@Martefka ja uważam, że jeśli serduszko przestaje bić to musi być tego jakąś przyczyna nie wierzę jak lekarz twierdzi, że tak się zdarza. Warto czasami lepiej się przebadac.

@Jivka @Oczekujaca123 dziękuję za podpowiedź pojadę na miejsce i tam dopytam o wszystkie szczegóły :) szczerze to mam problem jakich jeszcze lekarzy mogę wybrać w tym pakiecie w sumie chodzę jedynie do ginekologa i głownie o to mi chodzi, a Wy jakich macie dodatkowo?
 
@coco07 U mnie też sugerują przypadkowy problem genetyczny. Podobno to nawet 70 procent poronień w I trymestrze. Staram się w to wierzyć, bo inaczej byłoby mi chyba ciężko. A i tak miewam myśli - czy się za bardzo nie stresowałam w pracy, czy mnie synek gdzieś w brzuch za bardzo nie szturchnął, czy to nie to, że wtedy a wtedy wzięłam go na ręce...

Nie obwiniaj się. Bo tak na prawdę żadna z tych rzeczy która wymieniłas nie ma kompletnie wpływu na to, żeby zdrowej ciąży zaszkodzić. A co do choroby na początku to bardzo często się zdarzają, bo odporność jest obniżona. I jeśli nie brałas mocnych leków zabronionych w ciąży to też nie zaszkodziłas sobie w żaden sposób :) wiadomo że przypadki się zdarzają i te wczesne poronienia to mogą być przypadki. Lekarze nie zlecają badań po jednej stracie praktycznie wcale, po dwóch rzadko kiedy, decyzja należy do ciebie czy robisz jakieś badania na własną rękę czy nie. Ja po pierwszej stracie nie zrobiłam i żałuję, bo musiałam przejść przez to drugi raz..
 
reklama
@Takaja123 Lekarz absolutnie nie powiedział że to bez przyczyny. Po prostu uznał że to nieprawidłowości genetyczne takie jak trisomie itp. To jego zdaniem wysoce prawdopodobne, ponieważ takie zatrzymane poronienia jak u mnie na tym etapie (9 tydzień) są właśnie najczęściej tego efektem i natura o tym decyduje. Oczywiście mogłabym zrobić badania genetyczne, ale się na nie nie zdecydowałam, lekarz nie zachęcał na tym etapie. Na razie raczej nie szukamy szczególnie powodu u mnie ponieważ poprzednią ciążę donosiłam bez najmniejszego problemu. A mój wiek (prawie 35 na karku) niestety także poniekąd zwiększa ryzyko poronień tego typu. Ale jak najbardziej rozumiem chęć głębszych poszukiwań przyczyny.
 
Do góry