Przepraszam, że to napiszę, ale może coś w tym jest skoro inni Cię za taka mają A my również i to nie jedna z nas odbiera, że wszystko negujesz. Jestem tu od czerwca. Straciłam syna w 23tc , jestem w kolejnej ciąży mega ciężkiej i wiele osób mi to pomogło. Jedne słowa przyjmowałam z większym zainteresowaniem inne z mniej, ale zbierałam wiedzę. A tu chcemy Ci pomóc A Ty negujesz... niestety tak to wygląda. Nawet jak znajdziesz inne forum to z takim podejściem daleko nie zajdziesz. Jeśli mialasproblem z utrzymaniem czy zajściem w ciążę to są poradnie leczenie niepłodności czy problemów z ciąża i wtedy można korzystać na NFZ. A właściwie to każda z nas płaci podatki , ale niestety trzeba się z tym pogodzić, że dla własnego dobra i spokoju aby doosić ciążę trzeba wydać kupę kasy na wizyty
Chyba, że ciaz3 ma się bezproblemowe. A z tego co kojarzę tu takich nie ma.
Ja mimo , że przyczyną straty była na 99% niewydolność szyjki za namową dziewczyn zrobiłam wiele innych badań, część doradzić lekarz nie po to by konkretnie szukać przyczyny straty synka , ale po to by w kolejnej ciąży nie zaskoczyło mnie coś innego. Dzięki temu jestem obstawiona lekami, mam założony szew , jestem pod opieką specjalistów i mimo ,że wg większości rodzilam w 24tc nadal trwa w 3 paku i w niedzielę będę witać 28tc.. fakt kosztowało mnie to dużo kasy, wizyt , nerwów. Ale nie żałuję.