reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

No niekoniecznie, bo czasem jak już zrobisz te badania to możesz wpaść na pomysł żeby zaryzykować. Poza tym ta trombofilia niesie za sobą często to, że musisz poświęcić kilka miesięcy żeby wyregulowac poziomy witamin i homocysteiny. Więc dla mnie byłaby to strata czasu. Teraz owszem robisz hormony, ale jednocześnie badanie genetyczne i ogarniasz witaminy i homocysteine. Ale oczywiście zrobisz jak będziesz uważać.
Dziewczyny zależy mi na hormonach najbardziej ponieważ mam sporą nadwagę od kąt dowiedziałam się, że choruję na TSH niedoczynność Hashimoto, epilepsje(rok bez ataków), torbiela w przysadce mózgowej o wielkości 3mm, hirsutyzm. Dlatego też jutro jadę na krzywą cukrową bo bardzo możliwe, że mam insulinooporność a o tym nie wiem i też na to trzeba brać tabletki aby zapobiec cukrzycy. W moim przypadku to nie jest takie łatwe robić wszystkie badania, które wy miałyście, ponieważ tak jak wcześniej pisałam byłam już w ciąży i znam przyczynę poronień więc muszę się dowiedzieć jaki wynik wychodzi z TSH oraz prolaktyny. To są dwa hormony, które nie pozwalają zajść w ciąże i jej do końca donosić.
 
reklama
A gdzie ja wszystkich atakuje. To, że powiedziałam że wole robić wszystko po kolei a nie wszystko na wariackich papierach? Pytałam dziewczyn przede wszystkim tych które mają lub mieli podobny problem do mnie. To chyba nie jest nic złego. Moim zdaniem jeśli nie jesteś osobą która miała podobny problem do mojego który opisałam na początku to chyba nie możesz mi nic poradzić. Ja mam problem z zajściem w ciążę, a jak już zajdę to stracę dziecko. I takie osoby, które mają podobny problem proszę o odpowiedź. Jeżeli nie macie takiej ochoty to proszę nie odpisujcie w ogóle na moje posty, a nie zwalacie wszystko na mnie, że ja atakuje wszystkich. Pisałam grzecznie, nikogo nie obraziłam na nikogo nie siadam nikogo nie atakuje.
Sama nazwa wątku mówi że każda z nas przynajmniej raz straciła dziecko więc nie rozumiem u kogo szukasz porady...
 
Ale jedna odpowiedź myślisz ze nie zrobiłam tego to nie jest ze ja kogoś atakuję. źle to po prostu odebrałyście. Paski owulacyjne mi nie pokazują mi owulacji a śluz mam cały czas przezroczysty i lejący się nie wiem jak to nazwać nawet wkładka na bieliźnie mi nie pomaga i przecieka na bieliznę mimo częstego zmieniania wkładki w ciągu dnia. Ja też nie chce się kłócić z żadną z was. Bo to nie o to chodzi. Większość ludzi mnie odbiera że jestem wredna i na wszystkim się znam, ale taka nie jestem i nie znam się na wszystkim dlatego chciałam brać udział w forum i dowiadywać się czegoś. Ale widzę że tu nie mam takiej możliwości, może znajdzie się forum o takiej samej tematyce jak tu tylko będę odbierana i traktowana lepiej niż tutaj na obecnym forum. Dziękuje za dobre rady z waszej strony.
Przepraszam, że to napiszę, ale może coś w tym jest skoro inni Cię za taka mają A my również i to nie jedna z nas odbiera, że wszystko negujesz. Jestem tu od czerwca. Straciłam syna w 23tc , jestem w kolejnej ciąży mega ciężkiej i wiele osób mi to pomogło. Jedne słowa przyjmowałam z większym zainteresowaniem inne z mniej, ale zbierałam wiedzę. A tu chcemy Ci pomóc A Ty negujesz... niestety tak to wygląda. Nawet jak znajdziesz inne forum to z takim podejściem daleko nie zajdziesz. Jeśli mialasproblem z utrzymaniem czy zajściem w ciążę to są poradnie leczenie niepłodności czy problemów z ciąża i wtedy można korzystać na NFZ. A właściwie to każda z nas płaci podatki , ale niestety trzeba się z tym pogodzić, że dla własnego dobra i spokoju aby doosić ciążę trzeba wydać kupę kasy na wizyty
Chyba, że ciaz3 ma się bezproblemowe. A z tego co kojarzę tu takich nie ma.
Ja mimo , że przyczyną straty była na 99% niewydolność szyjki za namową dziewczyn zrobiłam wiele innych badań, część doradzić lekarz nie po to by konkretnie szukać przyczyny straty synka , ale po to by w kolejnej ciąży nie zaskoczyło mnie coś innego. Dzięki temu jestem obstawiona lekami, mam założony szew , jestem pod opieką specjalistów i mimo ,że wg większości rodzilam w 24tc nadal trwa w 3 paku i w niedzielę będę witać 28tc.. fakt kosztowało mnie to dużo kasy, wizyt , nerwów. Ale nie żałuję.
 
Sama nazwa wątku mówi że każda z nas przynajmniej raz straciła dziecko więc nie rozumiem u kogo szukasz porady...
Szukam porad u kobiet, które potrafią normlanie pisać i nie atakować drugiej osoby, a nie wszystko zganiać na mnie. Bo ja nikogo tu nie atakuje. I jeśli nie masz ochoty odpowiadać na moje posty, które ja piszę to nie musisz. Nikt ci nie karze pisać na każdy wątek który tu kobiety piszą. Przeczytaj jeśli masz ochotę, ale za nim odpiszesz to zastanów się czy chcesz mi poradzić coś czy coś mi ogólnie napisać czy chcesz mnie po prostu atakować, bo jeśli atakować to bym prosiła by nie komentować moich postów, które się tu pojawią przeze mnie.
 
Szukam porad u kobiet, które potrafią normlanie pisać i nie atakować drugiej osoby, a nie wszystko zganiać na mnie. Bo ja nikogo tu nie atakuje. I jeśli nie masz ochoty odpowiadać na moje posty, które ja piszę to nie musisz. Nikt ci nie karze pisać na każdy wątek który tu kobiety piszą. Przeczytaj jeśli masz ochotę, ale za nim odpiszesz to zastanów się czy chcesz mi poradzić coś czy coś mi ogólnie napisać czy chcesz mnie po prostu atakować, bo jeśli atakować to bym prosiła by nie komentować moich postów, które się tu pojawią przeze mnie.
Co masz na myśli mówiąc że piszę na każdym wątku? [emoji848][emoji848]
 
Przepraszam, że to napiszę, ale może coś w tym jest skoro inni Cię za taka mają A my również i to nie jedna z nas odbiera, że wszystko negujesz. Jestem tu od czerwca. Straciłam syna w 23tc , jestem w kolejnej ciąży mega ciężkiej i wiele osób mi to pomogło. Jedne słowa przyjmowałam z większym zainteresowaniem inne z mniej, ale zbierałam wiedzę. A tu chcemy Ci pomóc A Ty negujesz... niestety tak to wygląda. Nawet jak znajdziesz inne forum to z takim podejściem daleko nie zajdziesz. Jeśli mialasproblem z utrzymaniem czy zajściem w ciążę to są poradnie leczenie niepłodności czy problemów z ciąża i wtedy można korzystać na NFZ. A właściwie to każda z nas płaci podatki , ale niestety trzeba się z tym pogodzić, że dla własnego dobra i spokoju aby doosić ciążę trzeba wydać kupę kasy na wizyty
Chyba, że ciaz3 ma się bezproblemowe. A z tego co kojarzę tu takich nie ma.
Ja mimo , że przyczyną straty była na 99% niewydolność szyjki za namową dziewczyn zrobiłam wiele innych badań, część doradzić lekarz nie po to by konkretnie szukać przyczyny straty synka , ale po to by w kolejnej ciąży nie zaskoczyło mnie coś innego. Dzięki temu jestem obstawiona lekami, mam założony szew , jestem pod opieką specjalistów i mimo ,że wg większości rodzilam w 24tc nadal trwa w 3 paku i w niedzielę będę witać 28tc.. fakt kosztowało mnie to dużo kasy, wizyt , nerwów. Ale nie żałuję.
Większość ludzi mnie za taką uważa, ponieważ ja sobie nie dam w kasza dmuchać. A po drugie byłam już na jednym forum to jedna mi wmawiała że mam insulinooporność gdzie po wynikach widać było że są w normie, Byłam skierowana do diabetologa, ale diabetolog zobaczył moje wyniki i powiedział mi, że nie jest potrzebne leczenie diabetologicznie ponieważ na wynikach widzi że mam cukier glukozę insulinę na czczo oraz po obciążeniu jest wszystko w porządku. Ty miałaś jeden a potem drugi problem, a ja mam dwa w jednym. Jak zachodzę w ciążę to ją tracę, a jak nie to to w ogóle nie zachodzę.
 
Co masz na myśli mówiąc że piszę na każdym wątku? [emoji848][emoji848]
Chodzi mi o to, że jeżeli czytasz również inne wątki na tym forum i nie chcesz odpisywać to nie odpisuj. W końcu nic ci za to nie grozi jak nie odpiszesz komuś na jej post lub komentarz. A żebyś bardziej zrozumiała to podam ci mój przykład. Jeżeli ja coś napiszę np. jutro z zapytaniem o coś i jeśli zobaczysz to jak chcesz odpisać to odpisz ale bez takich jak nie dawno dziewczyny na mnie napadły a na mnie wszystko zgoniłyście że to ja wszystko neguję oraz napadam na nich i w ogóle. A jeśli nie chcesz odpisywać to nie dopisuj na moje wątki jeśli będę pisała. Ja nikogo nie zmuszam aby każda z was mi odpisywała na moje zadawane pytania.
 
Chodzi mi o to, że jeżeli czytasz również inne wątki na tym forum i nie chcesz odpisywać to nie odpisuj. W końcu nic ci za to nie grozi jak nie odpiszesz komuś na jej post lub komentarz. A żebyś bardziej zrozumiała to podam ci mój przykład. Jeżeli ja coś napiszę np. jutro z zapytaniem o coś i jeśli zobaczysz to jak chcesz odpisać to odpisz ale bez takich jak nie dawno dziewczyny na mnie napadły a na mnie wszystko zgoniłyście że to ja wszystko neguję oraz napadam na nich i w ogóle. A jeśli nie chcesz odpisywać to nie dopisuj na moje wątki jeśli będę pisała. Ja nikogo nie zmuszam aby każda z was mi odpisywała na moje zadawane pytania.
Kleknac na kolanko i przeprosić? [emoji1787][emoji1787]
 
Większość ludzi mnie za taką uważa, ponieważ ja sobie nie dam w kasza dmuchać. A po drugie byłam już na jednym forum to jedna mi wmawiała że mam insulinooporność gdzie po wynikach widać było że są w normie, Byłam skierowana do diabetologa, ale diabetolog zobaczył moje wyniki i powiedział mi, że nie jest potrzebne leczenie diabetologicznie ponieważ na wynikach widzi że mam cukier glukozę insulinę na czczo oraz po obciążeniu jest wszystko w porządku. Ty miałaś jeden a potem drugi problem, a ja mam dwa w jednym. Jak zachodzę w ciążę to ją tracę, a jak nie to to w ogóle nie zachodzę.
A i jeszcze jedno jeśli uważasz mnie za taką jak napisałaś to po co odpisujesz przeczytaj i zignoruj wiadomość bo ja naprawdę nie potrzebuje kłótni z dziewczynami na forum. Ja jestem taką osobą, że jeśli ktoś mnie traktuje źle to ja ich również będę tak traktowała. Jeśli ktoś do mnie pisze spokojnie, grzecznie i mnie nie obraża, ja również taka będę do drugiej osoby. Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie prawda ?
 
reklama
Kleknac na kolanko i przeprosić? [emoji1787][emoji1787]
Nie nie trzeba. Ja taka nie jestem. Nie trzeba mnie przepraszać,bo ja nie jestem zła na żadną z was. Tylko po prostu piszę to co mi na sercu leży. I prosiłam w komentarzach, że jeśli masz złośliwie pisać to lepiej zignoruj moją wiadomość albo pisz grzecznie i spokojnie tak jak ja do Was pisze dziewczyny. Jeżeli ja kogoś obraże to wy obraźcie mnie jeśli ja nie obrażam was to wy nie obrażajcie mnie. Chyba żadna z was by nie chciała być traktowana źle a w zamian tego by ta druga osoba wymagała od was byście ją lepiej traktowały niż ona was prawda? Czy też tu uważacie że neguje wszystko co piszecie i napadam na was w każdym komentarzu?
 
Do góry