reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
@Lu_cy @roki_1991 jest w porządku nie przeżywam tego tak bardzo, nasza mnie refleksja chwilowa, że mogłabym już tulic swoje szczęście ale dzielnie walczę by spełniło się to marzenie . Dziękuję za wsparcie ❤

@młoda1994 to nie wiem dlaczego tak lekarze do tego podchodzą. Może faktycznie nie ma wskazań. Nie wiem czemu "atakujesz" wszystkich co dają Ci rady. Warto pójść do lekarza, który ma sprzęt u siebie w gabinecie i nie będzie mówił "po co to". Teraz długo starasz się o dziecko? Wcześniej zachodzilas bez problemu?
Wcześniej nie zwracałam uwagi na to czy bez problemu czy nie. Z mężem jestem od 8,5 roku
 
@Takaja123 ma rację, atakujesz każda poradę. Aż odechciewa się cokolwiek radzić. Na każda poradę masz swoją teorię. Więc po co pytasz. Nie wyobrażam sobie, że lekarz prywatny nie chciał zrobić monitoringu.. no chyba, że chciałaś to wszystko na NFZ to wtedy reakcję lekarzy są zrozumiałe.
Co do krzywej cukrowej. Odzywiasz się normalnie. Więc jeśli pijesz wodę z cytryną każdego dnia to pij ja też dziś. Sfałszować wynik może tylko nagła zmiana diety przed badaniem.
Od rana po prostu pij tylko wodę niegazowana bez cytryny.
A rozumiem. Od jakiegoś dłuższego czasu pije wodę z cytryną. Tak chodziłam na NFZ do lekarzy. Ale w Polsce jak byłam nie po to też płaciłam podatki aby chodzić do każdego specjalisty prywatnie i robić badania które chce jak im za to zapłacę. Dlatego tak jak pisałam innym dziewczynom jestem za granicą od roku i zdecydowałam się na leczenia od zera tutaj. Dlatego pytałam czy przed badaniem krzywej cukrowej mogę pić wodę z cytryną. Dziękuje oczywiście za odpowiedź na moje pytanie. Ale niestety mimo, że się płaci podatki większość trzeba płacić u lekarzy i za badania, bo na NFZ nie chcą nic robić dla pacjentek. Moim zdaniem ginekolodzy powinni się cieszyć, że kobiety chcą zachodzić w ciążę w młodym wieku, żeby więcej dzieci na świecie było.
 
Wcześniej nie zwracałam uwagi na to czy bez problemu czy nie. Z mężem jestem od 8,5 roku
Myślę, że do zrobienia takich badań mają powody, ponieważ nie od tak kobieta zachodziła wcześniej w ciążę a teraz nie potrafię. Może faktycznie mam za wysoką prolaktynę lub coś się dzieję w moim organizmie, że możliwe że nie mam owulacji w każdym cyklu lub w ogóle jej nie mam z jakiegoś powodu. A jajowody mogą być nie drożne i tego na razie nikt nie wie bo nie miałam wykonanego takiego badania. Mam nadzieję, że tu się przyłożą do mojego problemu pomogą mi zajść w ciążę i ją donosić. Nie mówię o kilku dzieciach, ale chodzi mi chociaż abym mogła jedno zdrowe dzieciątko urodzić.
 
@Lu_cy @roki_1991 jest w porządku nie przeżywam tego tak bardzo, nasza mnie refleksja chwilowa, że mogłabym już tulic swoje szczęście ale dzielnie walczę by spełniło się to marzenie . Dziękuję za wsparcie ❤

@młoda1994 to nie wiem dlaczego tak lekarze do tego podchodzą. Może faktycznie nie ma wskazań. Nie wiem czemu "atakujesz" wszystkich co dają Ci rady. Warto pójść do lekarza, który ma sprzęt u siebie w gabinecie i nie będzie mówił "po co to". Teraz długo starasz się o dziecko? Wcześniej zachodzilas bez problemu?
A gdzie ja wszystkich atakuje. To, że powiedziałam że wole robić wszystko po kolei a nie wszystko na wariackich papierach? Pytałam dziewczyn przede wszystkim tych które mają lub mieli podobny problem do mnie. To chyba nie jest nic złego. Moim zdaniem jeśli nie jesteś osobą która miała podobny problem do mojego który opisałam na początku to chyba nie możesz mi nic poradzić. Ja mam problem z zajściem w ciążę, a jak już zajdę to stracę dziecko. I takie osoby, które mają podobny problem proszę o odpowiedź. Jeżeli nie macie takiej ochoty to proszę nie odpisujcie w ogóle na moje posty, a nie zwalacie wszystko na mnie, że ja atakuje wszystkich. Pisałam grzecznie, nikogo nie obraziłam na nikogo nie siadam nikogo nie atakuje.
 
A gdzie ja wszystkich atakuje. To, że powiedziałam że wole robić wszystko po kolei a nie wszystko na wariackich papierach? Pytałam dziewczyn przede wszystkim tych które mają lub mieli podobny problem do mnie. To chyba nie jest nic złego. Moim zdaniem jeśli nie jesteś osobą która miała podobny problem do mojego który opisałam na początku to chyba nie możesz mi nic poradzić. Ja mam problem z zajściem w ciążę, a jak już zajdę to stracę dziecko. I takie osoby, które mają podobny problem proszę o odpowiedź. Jeżeli nie macie takiej ochoty to proszę nie odpisujcie w ogóle na moje posty, a nie zwalacie wszystko na mnie, że ja atakuje wszystkich. Pisałam grzecznie, nikogo nie obraziłam na nikogo nie siadam nikogo nie atakuje.
Większość z nas ma/miała taki problem. Ja się nie odzywałam bo widziałam że to bez sensu, wszystko krytykowałaś. Każda z nas robiła badania w większości na własną rękę. I to nie jest robienie na wariackich papierach. Bo badanie na trombofilie możesz zrobić w domu, za granicę też wysyłają zestawy do poboru próbek - a mogłabyś już coś wykluczyć. Bo to że znajdziesz przyczynę np. w tarczycy nie znaczy że nie ma jej też w krzepliwosci, a poszukiwania mogą się wtedy zakończyć. Dziewczyny mają naprawdę duża wiedzę, wiele z nas przeszło ciężką drogę żeby zajść i utrzymać ciążę - naprawdę wiemy jak to jest. Też chodziłyśmy do lekarzy, którzy twierdzili że się nie da lub natura wie co robi. Nie jesteśmy tu przez przypadek, bo to wątek ciąża po poronieniu. Nie trzeba się zamykać na wiedzę i rady, bo nie zawsze lekarz na coś wpadnie a można go nakierować.
 
@młoda1994 każda z nas próbuje coś Ci doradzić ze swojego doświadczenia, a Ty na to uwagi nie zwracasz tylko teksty typu "a myślisz że tego nie robiłam?!" i do większości tsk odpowiadasz z resztą nieważne ja nie chcę się kłócić nie po to jest to forum. Opowiem o swoim doświadczeniu Ja straciłam dziecko w 8tyg ciąży to był początek września wywoływanie poronienia, a na koniec zabieg łyżeczkowania. Od grudnia staram się zajsć w ciążę skutek? Ciąża biochemiczna lub po prostu okres przychodzi. Dlatego staram się coś podpowiedzieć bo sama jestem ja tym etapie co Ty żeby zajść w ciążę. Ale ja zaczęłam pierwsze od badań, które wykazały dlaczego tak się stało i znalazłam przyczynę wiec od grudnia działamy bezowocnie. Jak jest z Twoim okresem? Masz regularne miesiączki czy pojawia się śluz płodny? Zauważasz coś? Jeśli masz skapy śluz warto zażywać wiesiołka ja biorę oeparol drugi cykl zauważyłam różnice gdyż po poronieniu miałam problem ze sluzem wiec stosowałam paski owulacyjne żeby wiedzieć mniej więcej w którym dc występuje owulacja.
 
Większość z nas ma/miała taki problem. Ja się nie odzywałam bo widziałam że to bez sensu, wszystko krytykowałaś. Każda z nas robiła badania w większości na własną rękę. I to nie jest robienie na wariackich papierach. Bo badanie na trombofilie możesz zrobić w domu, za granicę też wysyłają zestawy do poboru próbek - a mogłabyś już coś wykluczyć. Bo to że znajdziesz przyczynę np. w tarczycy nie znaczy że nie ma jej też w krzepliwosci, a poszukiwania mogą się wtedy zakończyć. Dziewczyny mają naprawdę duża wiedzę, wiele z nas przeszło ciężką drogę żeby zajść i utrzymać ciążę - naprawdę wiemy jak to jest. Też chodziłyśmy do lekarzy, którzy twierdzili że się nie da lub natura wie co robi. Nie jesteśmy tu przez przypadek, bo to wątek ciąża po poronieniu. Nie trzeba się zamykać na wiedzę i rady, bo nie zawsze lekarz na coś wpadnie a można go nakierować.
Ale ja pisałam dziewczynom że najpierw chce zobaczyć jak wygląda moja sprawa z hormonami. Jeżeli się okaże że z moimi hormonami,które są potrzebne do zajścia w ciążę i jej donoszenia są ok to będę dalej robiła badania. Najpierw muszę się skupić na badaniach które najpierw pozwolą mi zajść w ciąze a potem będę się martwiła się o badania na donoszenie ciąży, bo raczej odwrotna sytuacja nie ma kompletnie znaczenia. Najpierw zajście w ciąze a potem utrzymanie jej do porodu chyba na tym kolej rzeczy polega prawda?
 
Ale ja pisałam dziewczynom że najpierw chce zobaczyć jak wygląda moja sprawa z hormonami. Jeżeli się okaże że z moimi hormonami,które są potrzebne do zajścia w ciążę i jej donoszenia są ok to będę dalej robiła badania. Najpierw muszę się skupić na badaniach które najpierw pozwolą mi zajść w ciąze a potem będę się martwiła się o badania na donoszenie ciąży, bo raczej odwrotna sytuacja nie ma kompletnie znaczenia. Najpierw zajście w ciąze a potem utrzymanie jej do porodu chyba na tym kolej rzeczy polega prawda?
No niekoniecznie, bo czasem jak już zrobisz te badania to możesz wpaść na pomysł żeby zaryzykować. Poza tym ta trombofilia niesie za sobą często to, że musisz poświęcić kilka miesięcy żeby wyregulowac poziomy witamin i homocysteiny. Więc dla mnie byłaby to strata czasu. Teraz owszem robisz hormony, ale jednocześnie badanie genetyczne i ogarniasz witaminy i homocysteine. Ale oczywiście zrobisz jak będziesz uważać.
 
reklama
@młoda1994 każda z nas próbuje coś Ci doradzić ze swojego doświadczenia, a Ty na to uwagi nie zwracasz tylko teksty typu "a myślisz że tego nie robiłam?!" i do większości tsk odpowiadasz z resztą nieważne ja nie chcę się kłócić nie po to jest to forum. Opowiem o swoim doświadczeniu Ja straciłam dziecko w 8tyg ciąży to był początek września wywoływanie poronienia, a na koniec zabieg łyżeczkowania. Od grudnia staram się zajsć w ciążę skutek? Ciąża biochemiczna lub po prostu okres przychodzi. Dlatego staram się coś podpowiedzieć bo sama jestem ja tym etapie co Ty żeby zajść w ciążę. Ale ja zaczęłam pierwsze od badań, które wykazały dlaczego tak się stało i znalazłam przyczynę wiec od grudnia działamy bezowocnie. Jak jest z Twoim okresem? Masz regularne miesiączki czy pojawia się śluz płodny? Zauważasz coś? Jeśli masz skapy śluz warto zażywać wiesiołka ja biorę oeparol drugi cykl zauważyłam różnice gdyż po poronieniu miałam problem ze śluzem wiec stosowałam paski owulacyjne żeby wiedzieć mniej więcej w którym dc występuje owulacja.
Ale jedna odpowiedź myślisz ze nie zrobiłam tego to nie jest ze ja kogoś atakuję. źle to po prostu odebrałyście. Paski owulacyjne mi nie pokazują mi owulacji a śluz mam cały czas przezroczysty i lejący się nie wiem jak to nazwać nawet wkładka na bieliźnie mi nie pomaga i przecieka na bieliznę mimo częstego zmieniania wkładki w ciągu dnia. Ja też nie chce się kłócić z żadną z was. Bo to nie o to chodzi. Większość ludzi mnie odbiera że jestem wredna i na wszystkim się znam, ale taka nie jestem i nie znam się na wszystkim dlatego chciałam brać udział w forum i dowiadywać się czegoś. Ale widzę że tu nie mam takiej możliwości, może znajdzie się forum o takiej samej tematyce jak tu tylko będę odbierana i traktowana lepiej niż tutaj na obecnym forum. Dziękuje za dobre rady z waszej strony.
 
Do góry