reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@Oczekujaca123 i jak tam idziesz w najbliższych dniach na kontrolę?.
Kochana @roki_1991 nie chciała nic złego tylko pomóc i ponieść na duchu żebyś nie stresowala się niepotrzebnie. Rozumiem Twój strach ale jesteś pod stałą opieka i dodatkowo masz szew, który jak powiedział profesor ma wytrzymać :) który to już tydzień? Zbliża się 23tc?
 
reklama
@Oczekujaca123 , pisz ile wlezie o swoich rozterkach po to forum jest.. a my jesteśmy po to , żeby trochę cię do pionu postawic. Co lekarka powiedziała? Idziesz dziś do niej? I naprawdę raczej każdy tu cię dokładnie rozumie, ale nie sądzisz , że lepiej czasem , żebyśmy wylały kubel zimnej wody? Jak mi się uda to zamierzam pisać ile wlezie, a jak będziesz mieć czas mam nadzieję, że będziesz mnie sprowadzała na ziemię.

Ps. I z tego co dobrze policzyłam jakiś jest 22 tydzień? Więc to naturalne, że panikujesz. Więc proszę napisz co cię trapi, choć miał by to być esej, a my sprawdzimy krytycznym okiem na twoje bolączki. Pocieszyły, wstrzasniemy i podwazymy logicznym słowem. A no i najważniejsze przytulony wirtualnie.
PS2. A i nawet jak by to miała być ból włosa to też napisz , w razie czego powiemy ci , że to raczej nie od ciąży, ale od ciągle leżenia i analizowania sygnałów twojego ciała . Ja wam mówiłam, że jak ja nie daj Bóg będę musiała leżeć to będę miała nawet halucynacje...a jak będziesz za bardzo panikować i będzie ci się stawiać macica pamietaj, że masz relanium. Nie bój się korzystać, oczywiście nie jedz ich jak tik taki, ale w kryzysowych momentach.
@Takaja123 , nie mam pojęcia kiedy, tą owulacja mi wszystko poprala . Kalendarzowo za 5 dni. A i dziś biało, ale jeszcze nie sprawdziłam testu po czasie i pod każdym kątem, a na razie w autobusie jestem więc nie mam jak. :) Ja podchodzę do tego z dystansem lubię robić testy bo i wolę je kupić niż nowego ciuch..
 
Ostatnia edycja:
Najbardziej to chciałabym zasnąć i obudzić się najlepiej w 25tc...
Dziś mam 22t2d. Więc psychika robi swoje mimo, że staram się nie myśleć.
Roki_1991 Przepraszam i
dziękuję :*

Zrobiłam właśnie CRP i morfologia jak kazała gin, wracam grzecznie do domu i czekam na wyniki. :) trzymajcie kciuki żeby było ok, bo nie potrzebny mi kolejny stres.
Ktoś tu pytał kiedy mam wizytę- A więc w piątek. Bo dziś miałam zrobić CRP i morfologie i po 48h powtórzyć. Moja lekarka przyjmuje w piątek. Dziś niby też ale miejsc już nie ma i tak nie będę miała wyników... jak bym dalej uważała że to wody i że mnie cieklo mam spowrotem jechac na szpital... no i tyle. Teraz uzbroić się w cierpliwość...

Dziękuję dziewczyny;**
 
Najbardziej to chciałabym zasnąć i obudzić się najlepiej w 25tc...
Dziś mam 22t2d. Więc psychika robi swoje mimo, że staram się nie myśleć.
Roki_1991 Przepraszam i
dziękuję :*

Zrobiłam właśnie CRP i morfologia jak kazała gin, wracam grzecznie do domu i czekam na wyniki. :) trzymajcie kciuki żeby było ok, bo nie potrzebny mi kolejny stres.
Ktoś tu pytał kiedy mam wizytę- A więc w piątek. Bo dziś miałam zrobić CRP i morfologie i po 48h powtórzyć. Moja lekarka przyjmuje w piątek. Dziś niby też ale miejsc już nie ma i tak nie będę miała wyników... jak bym dalej uważała że to wody i że mnie cieklo mam spowrotem jechac na szpital... no i tyle. Teraz uzbroić się w cierpliwość...

Dziękuję dziewczyny;**
Ja cały czas trzymam za Ciebie kciuki. Wiem ze to teraz najgorszy moment i psychika wariuje. Ale od przyszłego tygodnia już luz ok? :) już niewiele czasu zostało Ci do tego 25tc. Skup się na tym. Nie myśl o tym ze właśnie teraz jest 23tc. Wiem ze nie do końca tak się tak ale próbuj. Najpierw 25tc, potem 28tc i tak do minimum 36 tc :)

Dziewczynki ja też proszę o kciuki, o 11:40 mamy wizytę. Ciśnienie już prawie 140 :( źle się czuje :(
 
Najbardziej to chciałabym zasnąć i obudzić się najlepiej w 25tc...
Dziś mam 22t2d. Więc psychika robi swoje mimo, że staram się nie myśleć.
Roki_1991 Przepraszam i
dziękuję :*

Zrobiłam właśnie CRP i morfologia jak kazała gin, wracam grzecznie do domu i czekam na wyniki. :) trzymajcie kciuki żeby było ok, bo nie potrzebny mi kolejny stres.
Ktoś tu pytał kiedy mam wizytę- A więc w piątek. Bo dziś miałam zrobić CRP i morfologie i po 48h powtórzyć. Moja lekarka przyjmuje w piątek. Dziś niby też ale miejsc już nie ma i tak nie będę miała wyników... jak bym dalej uważała że to wody i że mnie cieklo mam spowrotem jechac na szpital... no i tyle. Teraz uzbroić się w cierpliwość...

Dziękuję dziewczyny;**

Nie ma za co :*
Ciężki czas dla ciebie bo to ten etap gdzie straciłas synka. Ale tak jak Karola pisze, postaraj się o tym nie myśleć. Masz dwa kochane silne bąble i wszystko z tobą jest okej, więc głowa do góry ;)

Ja cały czas trzymam za Ciebie kciuki. Wiem ze to teraz najgorszy moment i psychika wariuje. Ale od przyszłego tygodnia już luz ok? :) już niewiele czasu zostało Ci do tego 25tc. Skup się na tym. Nie myśl o tym ze właśnie teraz jest 23tc. Wiem ze nie do końca tak się tak ale próbuj. Najpierw 25tc, potem 28tc i tak do minimum 36 tc :)

Dziewczynki ja też proszę o kciuki, o 11:40 mamy wizytę. Ciśnienie już prawie 140 :( źle się czuje :(
Źle się czujesz bo się stresujesz i to normalny objaw. Ale już za chwilę wizyta i zobaczysz że wszystko będzie okej ;)
 
Próbuje przetrwać ten czas.
Ja pamiętam jak dziś, że do szpitala trafiłam 22t3d urodziłam 23tc... z usg ciąż byla starsza tydzień... Więc dla mnie ten moment 22-24 to chyba taki najgorszy.
Sama widzę, że ja do 20tc aż tak nie swirowalam. Potem założyli mi szew A ja zamiast czuć się bezpieczniej zaczęłam psychicznie źle się czuć...
Wczoraj była u mnie psycholog .. I wiecie może to głupie, la ja myślałam że planowaniem wyprawki poprawię sobie swój stan... I czas zleci, tak naprawdę zrobiłam sobie krzywdę... W moim przypadku było to tak , ze między 20-22 tc zaczęliśmy kupować rzeczy dla Franka.. meble ciuszki wybraliśmy wózek.. Potem zmarł.. ja wiele razy mówiłam mojej psycholog że zaczęłam się cieszyć i się posypało... że kupiłam te rzeczy i wtedy umarł.. laczylam ze siba te fakty - wyprawka - radość- strata...
Chyba podświadomie mój mózg tak zareagował , że skoro teraz kupuje rzeczy to nie kojarzy mi się z niczym innym niż z tym , że niebawem nastąpi koniec.. I chyba coś w tym jest..mam narazie odłożyć te poszukiwania planowania... zajac się tym co jest włączyć głupie seriale , cieszyć się z ruchów dzieci, ale nie rozmyślac, nie planować, bo moje doświadczenie z wyprawka nie jest pozytywne i chcąc nie chcąc w tych tygodniach 22-25 to nie będzie służyć mojej psychice...
W dodatku uświadomiła mi, że zwiększona ilość uplawow - lejaca się jak woda moga być też na tle psychicznym... że nie ja pierwsza tak mam.. że mój organizm zaczyna produkować więcej hormonów to raz a dwa że jesteśmy tak dziwnie skonstruowani , że wydaje nam się że jest ok A podświadomość tak rozwala nam organizm że mamy wszystkie.objawy i nie są namacalne... Ale skoro tam stwierdzili że to nie wody to ok.. A jej tą wkładka też raz pokazała dziwne plamy.. Ale tylko raz.. no i u mnie też było tylko raz.. no więc może cóż w tym jest...
M ma urlop od jutra do 10 marca.. Więc może edzie jakoś łatwiej...

Kb.karola90 kciuki ;**
 
@Oczekujaca123 super ze mąż ma urlop. Na pewno będzie ci łatwiej dzięki temu że nie będziesz sama :) mąż będzie dwa tygodnie w domku i to te najgorsze dla ciebie dwa tygodnie. Zobaczysz że zleci ;)
 
@kb.karola90 Ja też trzymam kciuki &&&. W ciąży z córką kiedyś się tak przed USG stresowałam, że zjadłam pół opakowania ptasiego mleczka, a dziecko tak potem szalało, że lekarz nie dał rady pomiarów zrobić.

@Oczekujaca123 A chrzanić tą wyprawkę teraz. Wszystko zdążysz kupić. Choćbyś potem na bieżąco rzeczy przez internet zamawiała. Tak naprawdę oprócz paczki pieluszek, to dużo więcej na start Ci nie będzie potrzebne. A unikniesz wydania kasy na rzeczy niepotrzebne i zostanie Ci jeszcze na wizytę u fryzjera/kosmetyczki ;-) A może dla poprawy humoru załatw sobie jakąś wizytę domową?? Ja nie wiem czy to lepiej jak mąż w domu cały czas będzie :p Zamęczysz chłopa :p
 
@kb.karola90 Ja też trzymam kciuki &&&. W ciąży z córką kiedyś się tak przed USG stresowałam, że zjadłam pół opakowania ptasiego mleczka, a dziecko tak potem szalało, że lekarz nie dał rady pomiarów zrobić.

@Oczekujaca123 A chrzanić tą wyprawkę teraz. Wszystko zdążysz kupić. Choćbyś potem na bieżąco rzeczy przez internet zamawiała. Tak naprawdę oprócz paczki pieluszek, to dużo więcej na start Ci nie będzie potrzebne. A unikniesz wydania kasy na rzeczy niepotrzebne i zostanie Ci jeszcze na wizytę u fryzjera/kosmetyczki ;-) A może dla poprawy humoru załatw sobie jakąś wizytę domową?? Ja nie wiem czy to lepiej jak mąż w domu cały czas będzie [emoji14] Zamęczysz chłopa :p
Albo on mnie [emoji14] pytaniem co 5 minut jak się czuje i pytając się mnie za każdym razem kiedy wstaje z kanapy do wc czy coś się dzieje [emoji1787][emoji1787][emoji1787] najwyżej razem pójdziemy do psychiatryka... ;p

Wczoraj na rozmowie z psycholog powiedziałam, że w końcu po ciąży będę sobą, e będę normalna - teraz siebie nie poznaje.. Ale.. uświadomiła mi że wtedy będę jeszcze bardziej matka wariatka ;p ale da się z tym żyć :)

Odebrałam wyniki badań..
Macie pomysł jak walczyć z anemia? Od ponad 2 miesięcy biorę thardyferon A wyniki ciągle takie same :/
Jem szpinak, pije pokrzywe....
Screenshot_20190226-111225_Samsung%20Internet.jpeg
 
reklama
@Oczekujaca123 Hahaha - o tym nie pomyślałam. A co do żelaza - to dobrze jest dodatkowo przyjmować witaminę C i jeść kiszonki, bo one zwiększają jego przyswajalność. Warto zrezygnować z herbaty i kawy, gdyż te natomiast zawierają teinę (kofeinę), która utrudnia jego przyswajanie. I warto jeść cebulę i czosnek, gdyż związki siarki znacząco zwiększają przyswajalność żelaza. Więcej nie pamiętam, ale jak sobie w pamięci pogrzebię, to może jeszcze coś przypomnę :p
AAA - słyszałam kiedyś taki sposób, by nadziać jabłko gwoździami (ale takimi z żelaza :p), zostawić na noc, a potem zjeść (oczywiście samo jabłko, bez gwoździ). Ja nie próbowałam, ale słyszałam głosy, że działa :p
 
Do góry