reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@kb.karola90 Ty już tam się nie diagnozuj :p Wszystko będzie dobrze i będziesz sobie leżała w domku pod kocykiem i oglądała seriale, a mąż będzie tylko jedzenie donosił.

@gigi_ I tak w samotności chcesz ten test zrobić? Nie namawiam ;)
 
reklama
Trzymam kciuki z całych sił [emoji173][emoji173]
Dziękuję :*
Karola trzymam kciuki :) pamiętaj, nawet jeśli miałabyś zostać w szpitalu, to dla synka na pewno dasz radę :* ale ja wierzę że wszystko będzie dobrze :)
Dziękuję :* pewnie ze dam rade. Tyle już wytrzymałam to szpital tez wytrzymam. Ale ostatnio trochę mam gorsze dni i duuuzo płacze, nie dogaduje się z M i wiem ze jak trafię do szpitala to będzie mi bardzo ciężko.
 
@kb.karola90 Ty już tam się nie diagnozuj :p Wszystko będzie dobrze i będziesz sobie leżała w domku pod kocykiem i oglądała seriale, a mąż będzie tylko jedzenie donosił.

@gigi_ I tak w samotności chcesz ten test zrobić? Nie namawiam ;)

No niestety baba to głupie stworzenie i sobie tak wymyśla mam nadzieje ze zupełnie niepotrzebnie :D niestety z moim niemężem :D za bardzo sie ostatnio nie dogadujemy dlatego ze mieszkam teraz u rodzicow...
 
Dziewczyny trzymam za Was mocno kciuki. Oby się udało. Mi jak teraz się nie uda wracam dopiero że staraniem i w kwietniu jak mój wróci z zagranicy. Wyjeżdża w ta środę i dwa kolejne miesiące mam wyjęte ze starań jestem taka zawiedziona. Nie podoba mi się takie potoczenie sytuacji.
Dlatego kibicuje wam dziewczyny. Bo ja chyba do mojego terminu porodu w maju nie zajde.
Powiem Ci na swoim przykładzie, że głupio jest się nakręcać tym żeby zajsc do terminu porodu. Ja się tak spinałam żeby zdążyć, że to przyniosło odwrotny skutek. A minął lipiec, emocje opadły, wypłakałam swoje i potem naprawdę było mi lżej. Już nie miałam takiego ciśnienia na zachodzenie, poszłam na fitness i zadbalam o zdrowe odżywianie. A zaszlam zupełnie na luzie po/na wczasach we wrześniu [emoji4]
 
@kb.karola90 trzymam mocno kciukasy za Was :)
@witch84 jesteście wy więc można tak powiedzieć że wtedy mogła się podzielić z nowiną z wami. Albo wykonam dzień wcześniej i wtedy nie będę sama.
@Lu_cy będę musiała to już przebolec w tym miesiącu. Jeśli nic nie wyjdzie to już do maja nie wyjdzie. Wtedy mam czas dla siebie tak jak piszesz tylko siłownię mam w domu więc dla mnie lepiej:) nie lubię bardzo chodzić gdzie jest skupisko dużo ludzi.
 
Kochana nie martw się bo może jednak wszysyko potoczy się tak jakbys chciała [emoji173] trzeba być dobrej mysli. Ja drugi cykl starań wczoraj i dziś robiłam test i nie ma drugiej kreski...@ też nie ma. Jestem jak jakas choragiewka jak wiatr zawieje... raz mysle jest nadzieja będzie dobrze... A za chwile.. że napewno się nie udało.. ech troche mnie to jakoś tak... męczy..
Znam to. Po okresie kiedy zaczynają się dni płodne mam nadzieję że sie uda. Po owulacji o ile wystąpi zaczynam myśleć że znowu nie wyszło. Płacz ,smutek, żal, zawiedzenie. Później test. Negatywny. I znowu okres i znowu nadzieja i tak w kółko... Męczące strasznie...
 
Dziewczyny trzymam za Was mocno kciuki. Oby się udało. Mi jak teraz się nie uda wracam dopiero że staraniem i w kwietniu jak mój wróci z zagranicy. Wyjeżdża w ta środę i dwa kolejne miesiące mam wyjęte ze starań jestem taka zawiedziona. Nie podoba mi się takie potoczenie sytuacji.
Dlatego kibicuje wam dziewczyny. Bo ja chyba do mojego terminu porodu w maju nie zajde.
Mój wyjeżdżał przez 3 lata i wkurzyłam się i powiedziałam, że ma się zwolnić i przyjeżdżać. Tak zrobił, znalazł szybko tutaj pracę i jest okej. U mnie to źle wpływało na związek. Zaczynanie wyjazdów jest niedobrą rzeczą, bo jest smak pieniędzy i później ciężko wrócić i się wlecze. Ja jakbym mogła, to bym czas cofnęła i zakazała wyjazdów. To jest moja opinia.
Nie wiem, jaka jest Wasza sytuacja. Ja wyrażam zdanie ze swojej perspektywy, że ten czas to było zmarnotrawienie lat. Mój mąż uważa, że też niepotrzebnie wyjeżdżał, a teraz ciężko z ciążą.
P.S. Ale wierzę głęboko, że Ci się udało. :-)
 
Mój wyjeżdżał przez 3 lata i wkurzyłam się i powiedziałam, że ma się zwolnić i przyjeżdżać. Tak zrobił, znalazł szybko tutaj pracę i jest okej. U mnie to źle wpływało na związek. Zaczynanie wyjazdów jest niedobrą rzeczą, bo jest smak pieniędzy i później ciężko wrócić i się wlecze. Ja jakbym mogła, to bym czas cofnęła i zakazała wyjazdów. To jest moja opinia.
Nie wiem, jaka jest Wasza sytuacja. Ja wyrażam zdanie ze swojej perspektywy, że ten czas to było zmarnotrawienie lat. Mój mąż uważa, że też niepotrzebnie wyjeżdżał, a teraz ciężko z ciążą.
P.S. Ale wierzę głęboko, że Ci się udało. :-)
Mam podobne podejście co do wyjazdów mężów. U mnie akurat mąż wyjechał tylko raz ale całe czas ma propozycję,a ja się nie zgadzam chociaż widzę, że On chętnie by pojeździł bo wiadomo, że to spore pieniądze. Ale tak jak mówisz smak pieniędzy i później ciężko wrócić, obserwuje to u wielu znajomych dlatego póki nie mamy ciężkiej sytuacji finansowej to jestem przeciwnikiem wyjazdów.
Poza tym podjęłam decyzję o powrocie do pracy od lutego, mogłabym wykorzystać ten urlop macierzyński ale siedzenie w domu nie działa na mnie dobrze. Dzwoniłam wczoraj do szefowej i powiedziałam, że wracam ale nie wiem na jak długo . Mam nadzieję,że to będzie na prawdę krótki czas .
 
@kb.karola90 kochana kciuki zacisniete i czekamy na dobre wiadomości :)

@gigi_ co do wyjazdów jestem tego samego zdania co @Dagmarka1991 ja sobie nie wyobrażam żeby mój mąż wyjechał gdzieś na tak długo i beze mnie. My od chwili małżeństwa tylko dwie noce nie spędziliśmy razem jak lezalam w szpitalu ale siedział do nocy i już z rana był. :)
 
reklama
Kochane, chciałam tylko powiadomić,że 30.01. urodziłam zdrowego synka;) przyszedł na świat równo w 37tc, po tym jak niespodziewanie odeszły mi wody. Już dziś prawdopodobnie wychodzimy do domu :) trzymam za Was mocno kciuki dziewczyny, walczcie o to szczęście [emoji4]
 
Do góry