reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Nareszcie w domku. Dzisiaj miałam usg tarczycy. Usg wyszło bardzo dobrze: tarczyca położona typowo. Struktura miąższu normoechogeniczna bez zmian ogniskowych. Węzły chłonne dostępne badaniem usg, prawidłowe, niepowiększone. Rozmiary prawego i lewego płata prawidłowe, rozmiar cieśni tarczycy prawidłowy. Jeżeli chodzi o wyniki badania nasienia męża, to mamy grzyba (Candida krusel). Chlamydia, ureaplazama, mykoplazma - ujemne. W środę 07.11 zamówiłam wizytę u ginekolog.

Plan na najbliższy czas:
05.11.2018 r. - usg brzucha i gruczołu krokowego (nastąpiła zmiana terminu) + umówienie wizyty u mojej lekarki rodzinnej, żeby pokazać jej wyniki usg, poproszę o skierowanie do immunologa
06.11.2018 r. - wizyta u endokrynologa na NFZ (zabieram wyniki hormonów i usg tarczycy)
07.11.2018 r. - wizyta u ginekolog ws. wyników badania nasienia męża plus pokażę wyniki badań usg i poproszę o przepisanie spironolu, bo braknie mi jednego opakowania
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dziewczyny pisze troszkę w nietypowej sprawie. Zbliżają mi się dni płodne i już siedzi mi w głowie chęć starania się ponownie o dzidzie... Chyba swiruje:/ jestem już po pierwszym @ czy któraś z Was zdecydowała się na starania po tak krótkim czasie? Byłam na kontroli i przeciwwskazań nie mam o staranie teraz ale mówił o dwóch cyklach. Wiadomo, że decyzje trzeba z mężem ustalić :) ale chciałam was zapytać czy ciąża po tak krótkim czasie możne być problematyczna? Chyba pisze po to żebyscie wybily mi to z głowy teraz... Sama już nie wiem, chociaż się wygadalam Wam co mi siedzi w głowie :)

Jeżeli jesteś gotowa psychicznie to nic nie stoi na przeszkodzie :) jeśli organizm jest gotowy to się uda, jeśli nie jest gotowy na ciążę to po prostu się nie uda w tym cyklu i tyle. Wiadomo że nikt nie da gwarancji powodzenia, ale to nikt nie da teraz, za miesiąc, za pół roku, za rok. Nigdy. Jeśli ma się znowu nie udać to niestety się nie uda i to nie ma znaczenia ile cykli odczekasz niestety.... Mówię to po to żebyś miała świadomość tego że jeśli zajdziesz w ciążę teraz to wszystko może być okej :) dużo tu takich przypadków. A są i takie co nie dostały pierwszej @ po zabiegu i urodziły zdrowe dzieci :) także wg mnie kwestia gotowości psychicznej ;)
 
Jeżeli jesteś gotowa psychicznie to nic nie stoi na przeszkodzie :) jeśli organizm jest gotowy to się uda, jeśli nie jest gotowy na ciążę to po prostu się nie uda w tym cyklu i tyle. Wiadomo że nikt nie da gwarancji powodzenia, ale to nikt nie da teraz, za miesiąc, za pół roku, za rok. Nigdy. Jeśli ma się znowu nie udać to niestety się nie uda i to nie ma znaczenia ile cykli odczekasz niestety.... Mówię to po to żebyś miała świadomość tego że jeśli zajdziesz w ciążę teraz to wszystko może być okej :) dużo tu takich przypadków. A są i takie co nie dostały pierwszej @ po zabiegu i urodziły zdrowe dzieci :) także wg mnie kwestia gotowości psychicznej ;)
Oczywiście. Każdy ma jakieś przeznaczenie, musi być ten czas, ten moment... Ja w to wierzę i codziennie modlę się do Pana Boga... Ostatnio czytałam na jakimś forum, że para szykowała się do in vitro, bo nie mogli zajść. Podczas robienia badań, lekarz powiedział do kobiety: proszę Pani, wyniki badań wskazują na to, że do in vitro nie dojdzie, więc nasze dalsze działania są bezsensowne. Kobieta przeraziła się, na co lekarz mówi: jest Pani w ciąży. Kobieta się popłakała... Chodziła, robiła badania i w między czasie zaszła....
 
Oczywiście. Każdy ma jakieś przeznaczenie, musi być ten czas, ten moment... Ja w to wierzę i codziennie modlę się do Pana Boga... Ostatnio czytałam na jakimś forum, że para szykowała się do in vitro, bo nie mogli zajść. Podczas robienia badań, lekarz powiedział do kobiety: proszę Pani, wyniki badań wskazują na to, że do in vitro nie dojdzie, więc nasze dalsze działania są bezsensowne. Kobieta przeraziła się, na co lekarz mówi: jest Pani w ciąży. Kobieta się popłakała... Chodziła, robiła badania i w między czasie zaszła....
Mi tez pomagaja modlitwy, cokolwiek by ktos nie pomyslal my od samego poczatku modląc sie za naszego Franka prosilismy tez Boga by w odpowiednim momencie dal nam dla niego rodzenstwo. Udalo sie. Wierze, ze tak mialo byc. Mysle, ze wiara pomaga.
 
@Takaja123 ja też uważam, że wszystko jest kwestią gotowości psychicznej.... gdyby (nie daj Boże) sytuacja się powtórzyła, jak wpłynie to na Twoją psychikę? Czy będziesz w stanie się podnieść i walczyć dalej? Ja potrzebowałam dużo czasu, by przejść żałobę i przede wszystkim nabrać sił psychicznych nawet do szczęśliwie zakończonej ciąży, bo wszystkie dobrze wiemy, że ciąża dla nas to nie szczęśliwy czas błogosławiony, ale czas zmartwień i stresu... niestety :hmm: więc nabieraj sił i kiedy poczujesz, że jesteś gotowa to do boju :tak:&&&&

A ja chwilę temu pierwszy raz poczułam ruchy maluchów bądź malucha :-) :):rofl2: i modlę się, by to były fikołki radości a nie reakcja na coś złego, co się tam może dziać.... oby do 8 listopada do wizyty, bo osiwieję chyba :oo2: nawet z pierwszych ruchów nie potrafię się cieszyć na maxa :-( :(
 
@roki_1991 dziękuję Ci za te słowa, pięknie to napisałaś :)
Po rozmowie i przemyśleniu poczekam jeszcze jeden cykl tak jak pisała @Oczekujaca123 żebym później nie miała do siebie pretensji, że mogłam jednak poczekać...
@OneMoreTime masz rację to zawsze będzie czas zmartwień i myślę, że radość będzie dopiero wtedy gdy dziecko pojawi się już na świecie.
Te ruchy to na pewno ruchy radości :)

Dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie :*

Teraz wszystko trzeba powierzyć Bogu.
 
Dziewczyny pisze troszkę w nietypowej sprawie. Zbliżają mi się dni płodne i już siedzi mi w głowie chęć starania się ponownie o dzidzie... Chyba swiruje:/ jestem już po pierwszym @ czy któraś z Was zdecydowała się na starania po tak krótkim czasie? Byłam na kontroli i przeciwwskazań nie mam o staranie teraz ale mówił o dwóch cyklach. Wiadomo, że decyzje trzeba z mężem ustalić :) ale chciałam was zapytać czy ciąża po tak krótkim czasie możne być problematyczna? Chyba pisze po to żebyscie wybily mi to z głowy teraz... Sama już nie wiem, chociaż się wygadalam Wam co mi siedzi w głowie :)
Ja też nie mialam przeciwwskazań ,wręcz gin mnie zachęcała ,więc działałam :)ale wyszło w 4sc
 
Kochane mało mam teraz czasu na forum ,sporo w pracy się dzieje ,z czego się cieszę bo nie myślę tyle o wizycie w sobotę i co tam zobaczę ,czytam na bieżąco jestem całym sercem z Wami ,cieszą dobre wieści z wizyt ,smucą straty ...ale tak jak któraś z Was wyżej napisała trzeba wierzyć ,wierzyć że będzie dobrze ,pomimo i wbrew wszystkiemu wiara czyni cuda ...choć czasem każda z nas ma chwilę zwątpienia to musimy to jakos przetrwać ,zająć myśli czymś innym ,większość złych rzeczy o których myślimy się nie wydarza ! A po burzy zawsze wychodzi słońce ,takie prawo natury :)
 
reklama
Do góry