reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
@muza_ton Martakratka dopisze od siebie ale sks to stopa konsko-szpotawa, wada genetyczna, moja bliska kolezanka tez urodzila Tymka z ta wada, o dziwo lekarze na zadnym usg tego nie widzieli a na polowkowym moj lekarz mi wykluczyl wiec dziwne bo myslalam ze ma dobra opieke..o wszystko trzeba pytac i sie znac:/ ile stresu i placzu mieli bo maluszek w gipsie nozka zmiazdzona, jezdzili do austrii na zabieg, nie jeden chyba, teraz jest ok ma pol roczku i tylko spi w szynie i troszke w dzien jest, oczywiscie megadrogie buciki ortopedyczne, no i gdyby nie ich determinacja i naklady finansowe, mlody by mial wieksza wade...:/ tak to ladnie "naprawili "maluszka. Wczesniej twierdzili ze to wada ulozeniowa ale potem wyszlo ze genetyczna..
Etiologia tej wady do konca jest nieznana. Podobno bywają SKSy genetyczne i ulozeniowe. Na tych prenatalnych na ktorych bylam lekarz mi powiedział ze w ostatnich tygodniach dziecko moze miec malo miejsca i tak ulozyc stopkę ze urodzi sie z SKS. Ale z tego co wiem ulozeniowe wady szybciej sie da wyleczyc.
 
Poprawilam wczesniej nie wada urodzeniowa a ulozeniowa. @Syl92 ja po 3@ tez tak mialam. i to byl moment kiedy wyluzowalam. Kiedy powiedzialam sobie w koncu sie uda i przestalam sie tak spinac. 3 cykle to bardzo malo, pary staraja sie rok , dwa i to normalne a czasem wiadomo ze i duzo dluzej, tu lepiej juz sie postarac "pod okiem" specjalisty. Po prostu na pewno wam sie uda. Jak nie teraz to zaraz. Najgorzej chciec tu i teraz, wtedy nie wychodzi:*
Wiem Kochana, że tak się starają :( i bardzo się boje, że podzielę ten los stąd taki dołek;/
Syl musisz trochę się zdystansować. Ja miałam lyzeczkowanie w grudniu. Możemy się starać od kwietnia i też nie wychodzi. Ale już się tak nie nakrecam jak na początku. Teraz była moja 3@ odkąd zaczęliśmy. Im bardziej chcesz tym bardziej się nie udaje. Ja od zeszłego razu powiedziałam sobie dość i chyba lepiej się czuje. Teraz też miałam bardzo obfita i bolesna @. Do tego stopnia że wyglądało to jakby przepraszam za zwrot "kawałki mięsa" ze mnie leciały. Postanowiłam zrobić badania hormonalne i nasienie męża. Jak wyniki będą w normie to będziemy działać dalej. Lekarz kazał przyjść jak przez pół roku nie zajde. Czyli w październiku, chociaż mam cichą nadzieję że się uda. Teraz bym chciała gdzieś ruszyć na wczasy żeby wyłączyć myślenie
No to u mnie @ podobna...już się bałam, że coś nie halo jest :/ Chce męża wyciągnąć gdzieś odetchnąć, bo piętrzy się tego wszystkiego a po prostu okres był wisienką na torcie nieszczęść stąd tak :/
 
@muza_ton Martakratka dopisze od siebie ale sks to stopa konsko-szpotawa, wada genetyczna, moja bliska kolezanka tez urodzila Tymka z ta wada, o dziwo lekarze na zadnym usg tego nie widzieli a na polowkowym moj lekarz mi wykluczyl wiec dziwne bo myslalam ze ma dobra opieke..o wszystko trzeba pytac i sie znac:/ ile stresu i placzu mieli bo maluszek w gipsie nozka zmiazdzona, jezdzili do austrii na zabieg, nie jeden chyba, teraz jest ok ma pol roczku i tylko spi w szynie i troszke w dzien jest, oczywiscie megadrogie buciki ortopedyczne, no i gdyby nie ich determinacja i naklady finansowe, mlody by mial wieksza wade...:/ tak to ladnie "naprawili "maluszka. Wczesniej twierdzili ze to wada ulozeniowa ale potem wyszlo ze genetyczna..
Totois jaka ma wadę genetyczna bo mam koleżankę Coma córkę z tymi nóżkami tak samo .
 
Wiem Kochana, że tak się starają :( i bardzo się boje, że podzielę ten los stąd taki dołek;/

No to u mnie @ podobna...już się bałam, że coś nie halo jest :/ Chce męża wyciągnąć gdzieś odetchnąć, bo piętrzy się tego wszystkiego a po prostu okres był wisienką na torcie nieszczęść stąd tak :/
Damy radę :-) jedziemy na tym samym wózku. A nowy cykl zawsze daje nowe nadzieje. Może wykorzystaj ten czas dla siebie. Ja się teraz nakrecilam na odchudzanie, od ślubu przytylam 10 kilo jak ostatnio zobaczyłam swoje zdjęcia jak byłam jeszcze normalnych rozmiarów to płakać mi się chcialo. Ale teraz dobry czas świeże warzywa owoce także korzystam. Zmiana nawyków żywieniowych napewno też wpłynie na plus w staraniach :-)

Te upały mnie wykończą, jeszcze wpadłam dziś na pomysł żeby wyszczotkowac dywan gumowa szczotka z kociej sierści. Jak skończyłam byłam cała mokra.
 
@kasiula222 wszystko opisalysmy dokladnje doslownie 3-4 posty wcześniej sks stopa konsko-szpotawa.
@Syl92 jasne rozumiem. Ale nie mysl tez tak negatywnie ze dlugo, a moze i troche dlugo bedzie kto wie ale w koncu sie uda! Ja sobie mowilam tez mantre po starankach i ogolnie codziennie." Jestem plodna mam ogromna moc dawania zycia, tule swoje ukochane zdrowe dziecko". To taka forma wizualizacji, fakt ze zaczelam po tych udanych przytulankach ale moze dzieki temu fasolka tak ladnie zakielkowala:) chciej oczywiscie ze chciej zajsc w ciaze ale nie tu i teraz szybko juz, tylko pomysl ze chcesz byc mama, ze to twoje marzenie i nie mozesz sie doczekac az sie spelni. A wlasnie takie chce teraz teraz nas nakreca zle. Ale wiesz o czym mowie, jak najbardziej wyskoczcie gdzies z m to bardzo wazne, ja w lutym bylam w barcelonie z kolezanka, tez mi pewnie to duzo dalo, pozytywnego myślenia wyluzowania, w kolejnym cyklu bylam w ciazy:) poczuj sie dobrze tak jak jest ciesz sie tym co jest i oczekuj cudu a wtedy sie pojawi:*
 
Tosia ogólnie mi chodziło nie o sks cmtylko o to czy razem z tymi SKS jest jakiś zespół dodatkowy a jemu towarzyszy właśnie to schorzenie ze stopami bo ta koleżanki mała ma dodatkowe wady .
 
reklama
Damy radę :-) jedziemy na tym samym wózku. A nowy cykl zawsze daje nowe nadzieje. Może wykorzystaj ten czas dla siebie. Ja się teraz nakrecilam na odchudzanie, od ślubu przytylam 10 kilo jak ostatnio zobaczyłam swoje zdjęcia jak byłam jeszcze normalnych rozmiarów to płakać mi się chcialo. Ale teraz dobry czas świeże warzywa owoce także korzystam. Zmiana nawyków żywieniowych napewno też wpłynie na plus w staraniach :-)

Te upały mnie wykończą, jeszcze wpadłam dziś na pomysł żeby wyszczotkowac dywan gumowa szczotka z kociej sierści. Jak skończyłam byłam cała mokra.
Jeeeja, nic nie mów :( ja od ślubu i starań o maleństwo 15 kg..patrzę w lustro i widzę potworka ;/ najgorsze, że jem zdrowo a tyje:/ Insulinoodporność i niby leki biorę ale niewiele leci w dół :(
@kasiula222 wszystko opisalysmy dokladnje doslownie 3-4 posty wcześniej sks stopa konsko-szpotawa.
@Syl92 jasne rozumiem. Ale nie mysl tez tak negatywnie ze dlugo, a moze i troche dlugo bedzie kto wie ale w koncu sie uda! Ja sobie mowilam tez mantre po starankach i ogolnie codziennie." Jestem plodna mam ogromna moc dawania zycia, tule swoje ukochane zdrowe dziecko". To taka forma wizualizacji, fakt ze zaczelam po tych udanych przytulankach ale moze dzieki temu fasolka tak ladnie zakielkowala:) chciej oczywiscie ze chciej zajsc w ciaze ale nie tu i teraz szybko juz, tylko pomysl ze chcesz byc mama, ze to twoje marzenie i nie mozesz sie doczekac az sie spelni. A wlasnie takie chce teraz teraz nas nakreca zle. Ale wiesz o czym mowie, jak najbardziej wyskoczcie gdzies z m to bardzo wazne, ja w lutym bylam w barcelonie z kolezanka, tez mi pewnie to duzo dalo, pozytywnego myślenia wyluzowania, w kolejnym cyklu bylam w ciazy:) poczuj sie dobrze tak jak jest ciesz sie tym co jest i oczekuj cudu a wtedy sie pojawi:*
Naprawdę staram się podchodzić na spokojnie i nie nakręcam się, ale jak zobaczyłam betę i @ to coś pękło:/ Nie tam, jedziemy odetchnąć choć troszkę.. zrobimy czas dla siebie we dwójkę:*
 
Do góry