I ja się znów do zrzucających wagę dopiszę, ale od przyszłego czwartku... Bo poniedziałek-środa to chyba całą Polskę zwiedzę. I nie będzie czasu na myślenie o zdrowym odżywianiu ani o ćwiczeniach (raczej będę marzyła by się w końcu wyspać). Także jak pojawię się tu w lutym, to przypomnijcie mi, bym karnet na siłownię kupiła i wzięła się za siebie w końcu.
@roxie123 Mocno trzymam kciuki, bo dziś już czwartek - także niedługo wyrok zapadnie. Mam nadzieję, że nic te kariotypy nie wniosą i z pomocą dr P za niedługi czas pokażesz zdjęcie z USG ;-)
Ja kiedyś grałam w siatkówkę, nawet mało brakowało bym pojechała na zgrupowanie kadrowe - ale to staareee czasy. I pojechała za mnie inna dziewczyna, bo ja niestety byłam za niska (a jeszcze wówczas nie było pozycji libero) - przynajmniej takie jest oficjalne wytłumaczenie (pojechała córka sponsora).
@roxie123 Mocno trzymam kciuki, bo dziś już czwartek - także niedługo wyrok zapadnie. Mam nadzieję, że nic te kariotypy nie wniosą i z pomocą dr P za niedługi czas pokażesz zdjęcie z USG ;-)
Ja kiedyś grałam w siatkówkę, nawet mało brakowało bym pojechała na zgrupowanie kadrowe - ale to staareee czasy. I pojechała za mnie inna dziewczyna, bo ja niestety byłam za niska (a jeszcze wówczas nie było pozycji libero) - przynajmniej takie jest oficjalne wytłumaczenie (pojechała córka sponsora).