- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2017
- Postów
- 4
Poerwszy raz pisze na tym forum. Mam nadzieje, ze mnie przygarniecie, mam problem, ktory mnie bardzo martwi. Moze napisze cos o sobie ... Po wielu latach leczenia I wykorzystania juz chyba wszystkich mozliwosci zdecydowalismy sie z mezem na in vitro. Udalo sie za trzecim razem, jednak nasze szczescie nie trwalo dlugo, w 9 tc ciazy na wizycie dowiedzialam sie ze serduszko naszego aniolka przestalo bic. Po odstawieniu lekow 2 tygodnie czekalam na poronienie, nic sie nie dzialo wiec dostalam skierowanie do szpitala, dostalam tabletki po kilku godzinach zabieg. Minelo juz prawie dwa miesiaca a mnie caly czas pobolewa pod brzusze, w okolicy wzgorka lonowego. Jednak od kilku dni bol jest coraz silniejszy, gdy leze jest ok ale gdy tylko troche pochodze bol sie nasila. Kilka dni temu bylam u lekarza , jednak on twierdzi ze wszystko jest dobrze, nie powiedzial skad moze byc ten bol. Bardzo mnie to martwi,boje sie czy zabieg faktycznie zostal dobrze wykonany. Dziewczyny czy ktoras z Was tak miala?