reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@kari21 ja Cie bardzo podziwiam - juz kiedys Ci pisalam, ze jestes mega babka. Do takiego wniosku doszlam czytajac to jak radzisz sobie w zyciu mimo wszelkich przeciwnosci. Nie zgadzam sie na to abys umniejszala swoja Wielkosc bo jestes wspaiala, zaradna i niewyobrazalnie zmotywowana dziewczyna. Nie daj sie temu smutkowi. Prosimy. A tu pisz zawsze, sama widzisz ze to nie tylk ciazowe forum ale grupa wzajemnie wspierajacych sie dziewczyn.
 
Ostatnia edycja:
reklama
@nafoczka jesteś silna babeczka ♡ dlatego Twoje brzdace Cię tak kochają [emoji4]


Ja się właśnie ogarniam bo mam jechać do tej kosmetyczki na zabieg tak na 99% bo ma mi dać znać jeszcze . A później pedzimy do profamilii na wizytę...
Wczoraj M mnie bardzo zaskoczył e sensie On nie jest jakiś bardzo wylewny jeśli chodzi o emocje zazwyczaj móW i ze sobie poradzimy będzie dobrze. Wieczorkiem jak już się polozylismy ja oczywiecie po kąpieli zmyciu makijażu przyszłam z płaczem z łazienki wlazlam pod kadrę i nic nie mówię. Pyta się co jest? Ja oczywiście ze wyglądam jak czarownica nie mogę przepatrzec na siebie...no bo serio taki mój czuły punkt teraz te krostki bo są wszędzie na plecach szyi szczególnie twarz...ja wiem leki hormony ale dla mnie nowa sytuacja i nowy dolujacy problem. No i oczywiście całkiem gorzkie żale...a On nic no nic ... patrzył...no to ja dalej wyłam i w końcu mówię nie patrz się tyle na mnie wiem że wygladam okropnie. Usłyszałam tylko tyle: - Wiesz że Cię kocham?
- wiem... to nie zmienia faktu że wygladam strasznie
- wiesz ze Cie kocham ?
- no wiem ...
- Kocham Cię bo walczysz ... i w tych twoich slabosciach leży twoja siła ...jestes piekna zawsze , nawet kiedy płaczesz i jesteś cała jak biedronka ale jesteś moja.
- < jeszcze wiekszy ryk >[emoji2][emoji23]
- razem damy rade...musimy się wspierac i wszystko będzie dobrze tylko nie możesz się poddać

Pierwszy raz od roku usłyszałam od niego takie słowa kocham cie bo walczysz ... faceci jednak chociaż nie mówią wiele na te tematy widzą ile nas to kosztuje eh później dostałam skrzydeł [emoji4]i wieczór był cudny [emoji5]


Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
@kari21 No ja nie ogarniam tego. Nie ogarniam jak najbliższe Ci osoby pozwalają na taką sytuację. Gdzie jest Twój mąż? Musisz mieć w kimś wsparcie, bo jak widać sama nie dajesz rady. Zostań z nami. Czasem "obcym" łatwiej się jest wygadać. Dziel się swoimi smutkami i mam nadzieję, że nadejdzie taki dzień, że zaczniesz dzielić się radościami.
 
Witajcie a ja mam dalej kiepski dzien na dodatek chora jestem :/ wesele bardzo mnie przybilo i szczerze mam juz ich dosyc na siostry wesele musze isc ale chtba sie wycofam z zycia rodzinnego
 
@roxie123 masz wspaniałego meza i docen go i nie wystawiaj ciagle na probe, ile On jeszcze zniesie. Przestań plakac nad krostami, bo to glupstwo jest. Napisze Ci cos co od jakiegos czasu mi chodzi po głowie, gdy czytam Twoje posty, tylko prosze nie odbierz tego zle, bo pisze to przez sympatię do Ciebie. Widziałam Twoje zdjecie i wiem, ze jestes sliczna zgrabna dziewczyna, do tego masz wspaniałego meza, piękny dom i 25 lat. Masz tak wiele i na tym sie skoncentruj i ciesz się tym, bo życie jest kruche, niestety milosc tez i pomysl o swoim mezu, jaką on żonę chcialby miec przy sobie, czy taka, ktora ciagle narzeka i placze nad krostkami? Nikt tego nie zniesie na dluga mete. Nie boisz sie, ze w koncu powie dosc?, ze ktoregos dnia, moze spotka na ulicy dawna dziewczyne, tryskajaca humorem, uśmiechnieta i pomysli, ze chce zyc z kims takim? Przepraszam, za te okrutne slowa, ale napisałam to, ponieważ Cię lubie i dobrze Ci zycze. Nie koncentruj sie na tym, czego nie masz, tylko na tym co juz masz i realizuj swoje pasje i marzenia. Wiem, ze nic nie zastąpi pustki, po stracie dziecka, ale walczac o kolejna ciaze pamietaj o swoim małżeństwie, bo to wielki dar od losu. Buziaczki
 
@Frezja_1 dziękuję za rady [emoji8]
Wiesz co może to tak odebrałaś ale właśnie jemu bardzo mało się żale głównie smutki wylewam na forum bo nie chce go obciążać bardziej. No ale po to też mamy siebie aby się wzajemnie pocieszac kiedy nam źle . On nie jest typem rozgladacza a ja wieczną maruda i beksa w domu sytuacja wygląda inaczej . Ja wybucham kiedy coś mnie przerasta tak jak teraz ... bo to nie jest tak ze krostki i masakra tylko ewidetnie zrobił mi się trądzik którego w życiu nie miałam . Dzisiaj byłam już na jednym zabiegu żeby trochę to zachamowac . Mąż też nie będzie szczęśliwy kiedy żona jest nieatrakcyjna i wiecznie niezadowolona ze swojego wygladu na kobietę tez to wpływa jak czuje sie nieatrakcyjnie nie ma chęci na nic [emoji4] wiem że mam dużo jak na swój wiek ale to tylko z pracy własnych rak . Czasami trzeba sobie poplakac tak po prostu [emoji4]
Ale jest ok , i wsparcie jest także nie łamiemy się juz tylko działamy [emoji4]

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
@roxie123 cieszę sie, ze nie odebrałas zle mojego posta, bo pewne rzeczy trudno wyrazic w slowie pisanym. Ja Cie zle nie oceniam. Wiem, ze wiele przeszlas i to wszystko sie na człowieku odbija. Wiem tez, ze walczysz i to jest piekne. Wiem jakim bolem jest strata ciazy, wiem jaka tragedią jest walka o dziecko, zwłaszcza, gdy sie nie ma pewności, ze kiedykolwiek sie uda. Przeszlam przez to, dlatego ja Cie rozumiem i wiem, ze w pewnym momencie nasza psychika juz jest w takim stanie, ze byle co, nawet pryszcz urasta do wielkiego problemu i powoduje placz i rozgoryczenie. Tez tak czasem mam, ze drobiazgi doprowadzaja mnie do lez, dlatego ja Cie nie krytykuję i ciesze sie, ze nie odebralas moich slow jako krytykę. Chcialam tylko cos Ci przypomniec, ale Ty przecież dobrze o tym pamietasz i dobrze, bo jesteś madra i silna kobieta. I bardzo dobrze, ze nie udajesz przed mezem i super, ze On Cie tak wspiera, jestescie szczesciarzami. Chcialam tylko poradzic, zebys czasem " zapomniala" o smutkach i pomyslala tylko o Was. Makijaż, seksi bielizna i TY, tylko dla niego, ale napisalas, ze o tym pamietasz, i dobrze. A wyzalic sie zawsze mozesz, tutaj i mezowi tez, z przewaga na tutaj, bo my kobiety lepiej to zrozumiemy i ja naprawdę Cie rozumiem i lubie czytac Twoje posty nawet te, ktore piszesz w gorszych dniach. :)
 
@Frezja_1 spokojnie wiem że z dobra myślą napisałaś [emoji4] czasami trzeba się wyplakac żeby nie było za kolorowo bo ja nie lubię udawać że jest super kiedy nie jest . Oj często czekałam na M z kolacją sexy ubrana teraz nie mamy takiej swobody bo caly dom ludzi ale no niedługo pójdziemy na swoje to będzie fajnie [emoji4]

Ja dalej czekam opóźnienie u gina :/ brzuch mi burczy już sobie wyobrażam siebie na fotelu cisza i brrrr [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczynki,jestem w szoku,nie moge sie pozbierac. W pracy dowiedzialam sie,ze mama kolegi mojego mlodego z przedszkola zginela dzis w wypadku samochodowym,rano widzialam Ja jak przyprowadzila synka do przedszkola,a za trzy godziny juz nie zyla.Osierocila dwoch chlopcow,jeden w wieku mojego,drugi ma zaledwie 3 lata. Nie mysle o niczym innym tylko o tym,jak takie rzeczy moga sie dziac?? Jak Bog moze pozwolic na cos takiego?? Jak wytlumaczyc tak malym dzieciom,ze Bog tak chcial?? Sorki,ale zawsze w takich chwilach moja wiara zostaje mocno nadszarpnieta :(:(
 
reklama
Do góry