Hej dziewczynki
Marluk przykro mi,trzymaj sie kochana,pisz co sie dzieje,co lekarz mowi?
Widze,ze temat testowania strasznie goracy.Ja w przyszlym tygodniu jade do gina,jak tylko bedzie wszystko ok,to postanowione,rozpoczynamy starania.Boje sie jak cholera,ale dla mnie to juz naprawde ostatni dzwonek,albo teraz albo wcale.Szkoda mi tylko pracy,wiem,ze napewno bede musiala byc na zwolnieniu,mam bardzo stresujaca prace.Dzis szef wszystkich szefow w firmie pochwalil mnie,nasz najwiekszy klient wychwalal mnie do Niego,myslalam ,ze bede fruwac z radosci.I jak sobie pomysle,to troche mi szkoda.
Wlasnie,powiedzcie mi jak to jest?Pierwsza umowe mialam na 3 miesiace,teraz mam na rok.Czy nastepna musza mi dac juz na stale?Bo gdzies mi sie obilo o uszy,ze dopiero po 3 latach dostaje sie umowe na stale?Kompletnie sie nie znam.
Zycze Wam dziewczynki samych dwoch kreseczek na testowaniu
Funia poprosimy wiecej fotek z wakacji,zapachnialo latem