reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej dziewczyny,
pozwólcie, ze do was dołączę. 6 marca dowiedziałam sie, ze moja ciąża obumarła w 6 tygodniu (powinnam byc wtedy w 9 tyg). Okropnie to przeżyłam, podejrzewam, ze lekarz od początku źle prowadził moja ciąże lecz wtedy zaufałam mu. Trochę dziwiło mnie, ze zakazał współżycia do 12 tyg chociaż mówił ze z ciąża wszystko jest Ok. Badania miałam dobre, choruje na subkliniczna niedoczynnosc tarczycy lecz juz sporo przed staraniami miałam wyregulowany poziom tsh. Na wizycie na której lekarz powiedział ze ciąża niestety sie nie rozwija, poradził by zaczekać na poronienie samoistne. Pojechałam jeszcze do innego lekarza by zaczerpnąć innej opinii, ciąża była 6tygodniowa bez tętna :( dostałam krwawienia, podobnego do miesiączki, bardziej skrzepowatego. Na początku nie bolał mnie brzuch, ból pojawił sie po dwóch dniach, nigdy nowe czułam tak silnego bólu, żadne leki nie pomagały. Trafiłam do szpitala, niestety nie obyło sie bez łyżeczkowania. Minęło od tego 1,5 tygodnia. Jutro mam wizytę u lekarza. Jak długo czekałyscie ze staraniami po poronieniu/lyzeczkowaniu? Czy po jednym poronieniu powinnam zrobić jakieś badania?
 
reklama
Przykro mi Katarina.
W tak wczesnej ciazy lekarz nie wiele moze, i tak wykazal sie zapobiegliwoscia zakazujac współżycia. Moj dzidzius tez przestal sie rozwijac w 6 tygodniu a poronilam w 9. Tak to juz jest ze jesli maluszek byl by bardzo chory to nie rozwija sie tylko nie zaczyna mu bicc serduszko. Poronienie tak wlasnie wyglada bol i psychiczny i fizyczny. Ja bym tego lekarza nie skazywala wiele dziewczyn nie dostaje zakazu przytulania a potem plamia, czy maja odklejajaca sie kosmowke. W takim przypadku nawet luteina nie pomaga. Ja sobie tlumacze ze tak mialo byc. Jestes świeżo po poronieniu na poczatku nusisz dojsc do siebie psychicznie. Idz po pierwszej @ do lekarza niech zbada czy nic nie zostalo, wszystko musi sie odbudowac, zagoic nie tylko na ciele ale i na duszy. Badan jest strasznie duzo znajdziesz je w linku troche wczesniej nafoczka dopiero co dodawala. Lekarze po pierwszej stracie nie chca wypisywac skierowania na szczegolowe badania. Porob sobie wirusowe, moze zespol antyfosfolipidowy czy trombofilie. Dopiero jak sobie porobisz badania to zacznij myslec o staraniach bo szkoda by bylo zeby nie daj Boze byla powtorka.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witajcie Kochane, chwilę mnie nie było. Starałam się złapać oddech i dystans ale nie da się... Za oknem piękna wiosna, miałam chodzić już z brzuszkiem (w dniu zabiegu był już widoczny), miałam czuć się dobrze bo to byłby 12 tydzień.. W czwartek miałabym mieć USG genetyczne.. Nie ma tego wszystkiego i serce ściska strasznie..
Dziś 11 dzień po zabiegu, wczoraj już zauważyłam mniejsze krwawienie, mam nadzieję że ustanie na dniach. Ja sporo badań miałam zrobionych bo miałam założoną kartę ciąży..
Czekam na wynik histo - pato. Co daje robienie takiego badania? Przyczyna poronienia?
13 kwietna mam wizytę u ginekologa, dzień wcześniej zrobię badanie Beta Hcg żeby zobaczyć jak wygląda sytuacja.
Ściskam Was mocno.
 
Margotka Ojj tak - to ciężki okres teraz będzie, Słońce się pojawia - coraz więcej wózków i kobiet w ciąży... Jak sobie przypomnę,to aż mnie dreszcze przechodzą. Nigdy nie widziałam tyle kobiet w ciąży,co po poronieniu... Co do hist-patu - w 95% nie mówi nic o przyczynie poronienia.

Katarina Ja na starania dostałam zielone światło po pierwszej @. A robiłaś TSH będąc w ciąży? Tarczyca lubi wówczas sobie zaszaleć. Tak jak dziewczyny piszą - zrobiłabym podstawowe badania dla spokoju własnego sumienia.
 
Witch84 przed ciąża miałam 1,5, w ciąży 1,9. Lekarz prowadzący ciąże powiedział ze wynik jest Ok, natomiast inny ginekolog, ze lepiej zeby tsh było około 1...
 
Katarina91, mnie mówiono też że można się starać po pierwszym okresie. Daj znać koniecznie co Ci lekarz powiedział. A krwawisz jeszcze?
Ja spojrzałam jeszcze teraz na kartę ciąży którą zdązyli mi założyć i HCV, HIV, HBs TOXO G, TOXO M są nieaktywne a TSH wynosi 1.030.

Witch84 niestety bardzo ale to bardzo się boję tego okresu. Mam nadzieję że uda się zaskoczyć maj/czerwiec i jeszcze z końcem lata poparaduję z brzuszkiem...
 
Margotka, a Ty tez miałaś łyżeczkowanie? Ja krwawiłam tylko trochę dzien po zabiegu (z tym, ze ja miałam poronienie w toku gdy zostałam przyjęta do szpitala i wczesniej miałam praktycznie krwotok) i do tej pory plamie. Ja tez na początku miałam badanie moczu, morfologię, tsh, glukozę na czczo, różowa IgG IgM, kile, HIV, przeciwciała przeciwkrwinkowe i wszystkie wyniki miałam Ok...
 
Katarina, tak miałam zabieg 17 marca. Ja nie miałam żadnych plamień więc od 9 rano wywoływali u mnie krwawienie a o 17:20 miałam zabieg.
U mnie z tym krwawieniem jest tak że z nocy i rano nic a czasem coś popołudniu. Ale od wczoraj jakby się uspokoiło. Ciekawe ile przyjdzie mi czekać teraz na okres.. Cykle miałam 27-28 dni, bardzo regularne.
 
reklama
Margotka Dzień poronienia traktuje się jako pierwszy dzień cyklu. Ja po łyżeczkowaniu okres dostałam po 5 tygodniach.

Nie widzę wśród Waszych badań cytomegalii. A miałyście robioną ostatnio cytologię?
 
Do góry