reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Margotka witaj u nas bardzo mi przykro z powodu twojej straty światełko dla Aniolka (*).


Tyle nas jest i ciągle nas przybywa to smutne że dzieci odchodzą tak szybko ,ale warto walczyć o lepsze jutro kiedyś wyjdzie słońce i każdej z Was tego życzę z całego serca.
 
reklama
Mi tez tak mowia ze mloda itp w cale nie jestem taka mloda juz mam w tym roku 29 moj moz 31. sa osoby ktore beda dazyc do celu i beda mimo poronien starac sie o dziecko sa tez osoby ktore po tym wydarzeniu nie chca miec dzieci boja sie kolejnej porazki ja nie bede probowac ze wszystkich sil bo jesli cos mi nie jest pisane to mam z tym walczyc zalamawac sie bez sensu los jest okrutny. za pierwszym poronieniem bardzo chcialam miec dziecko czekalam do pierwszej @ a teraz nie potrafie opisac czasami to nawet nie chce mi sie plakac tylko smiac z mojej naiwnosci ze uwierzylam ze tym tazem sie uda.
a najlepsze na strychu mam pelno dzieciecych ciuszkow i rzeczy siostry mi odkladaly haha i co ja mam teraz z tym zrobic ma sobie to tak lezec myslalam ze kiedys sie przydadza.
Co do ubrań dla maluszka to czekałam rok. Jakoś sobie tak wymyśliłam. Później oddałam wszystko. Stwierdziłam że jak jeszcze będę miała dziecko to coś się znajdzie. I po pół roku od tego pozbycia się ciuszków miałam maluszka w sobie a teraz zaczynam 8 msc.i szafa mi się nie domyka.
 
Jeszcze Wam powiem że dużo mi dało pisanie pamiętnika i listów do maluszka i kiedy nie byłam w stanie pogadać z mężem to tez napisałam mu list. Odpisał mi i później mogliśmy juz rozmawiać o naszej stracie,mimo że całkiem inaczej ją przeżywalismy. A ludzie reagują różnie. Czasem chcą pomóc a nie wiedzą jak. Czasem pocieszają na siłę . Polecam Wam książkę "O dziecku które odwróciło się na pięcie " jest dostępna w księgarniach internetowych. Pomogła mi się oczyścić i kiedy ją czytałam czułam że jestem rozumiana. Wyłam przy każdej stronie nad losem swoim i kobiet opisanych w książce. Bardzo polecam! Teraz jestem w ciąży i czekam powoli na rozwiązanie i kiedy mi bardzo ciężko modlę się i proszę o pomoc mojego maluszka w niebie.
 
Witam mam pytanie do mam ktore maja za sobą "wczesne poronienie" w zeszlym tyg. ujzala dwie kreseczki bardzo slabe, ale byly, pare dni pozniej znow ciut wyrazniejsze, ale byly przed wczoraj brak test neg. sporo wieczorem spozylam plynow czesto bylam w nocy w toalecie i tym tlumacze wynik neg. dzis powtorzylam i wyszedl pozytyw. slaby ale poytyw, a po poludniu poczulam bol brzucha i poszlam sprawdzic, a tam na papierze brazowa krew z malymi skrzepkami dosc obfita to nie plamienie, nie wiem co robic @ spoznia mi sie pare dni dopiero wiem ze to nie sam @ bo testy pozytywne byly, tylko mam pytanie ile to moze trwac czego sie spodziewac i czy przeczekac to w domu az sama sie oczyszcze? i dopiero potem na kontrole, czy jechac do szpitala? nie mam silnych boli lekko mnie ćmi od czasu do czasu i takie kłucie w dole brzucha tez od czasu do czasu podejzewam ze to macica temp. tez nie ma. poradzcie cos.
strasznie sie czuje psychicznie, choc jeszcze do konca to do mnie nie dociera.
 
Ostatnia edycja:
@ana. w szpitalu zrobia Ci usg i bete ewntulanie dadza duphaston jesli to nie poronienie zawszze mozesz powiedziwc ze Cie boli i sprawdza to lekarz decyduje czy zostaniesz czy nie ja 2 razy bylam ale wiedzialam ze to ciaza nawet nie tylko po testach moj organizm sie zmienil mialam opuchniete piersi choc ten drugi raz jak bylam w szpitalu to teraz troche zaluje bo moglam to przejsc w domu. Sama musisz podjac decyzje jesli zalezy Ci na dziecku to jedz moze Tobie uda sie podtrzymac.
 
pytam bo nie wiem co robic, myslalam ze jesli juz to moze cos uleci czerwona krew, a nie brudno tak i ze skrzepami
 
pytam bo nie wiem co robic, myslalam ze jesli juz to moze cos uleci czerwona krew, a nie brudno tak i ze skrzepami
Kochana leć do szpitala. Ja nie chcę straszyć nikogo ale skrzepy o niczym dobrym nie świadczą. Mam nadzieję cały czas ze jednak u ciebie będzie inaczej ale leć na ostry dyżur proszę!
 
Przy pierwszym pkronieniu mialam na ppczatku plamienia beta wzrosla a w nocy dostalam goraczki i coraz wiecej lecialo-skrzepy . Potem beta zaczela spadac a ja mialam silniejsze krwawienieskrzepy a potem bole silne przy kurczeniu macicy mowilam ze mnie boli a oni wszystkie leki mi odstawili jak zovaczyli ze spada pamietam ze musialam sie prosic o przeciwbolowe mowilam ze mnie bardzo boli i z nie checia mi dali uwaga nospe. Potem mialam byc wypisana ze szpitala i co sie okazalo musze jeszcze zostac bo lekarz zabieg musi przeprowadzic endometrium za duze i grozilaby mi infekcja. Po zabiegu mialam go popoludniu wieczorem wypisali mnie ze szpitala. Wiec mozesz pojechac bo jak poronienie to Coe wyczyszcza przynajmniej.
 
reklama
Dziękuję dziewczyny za ciepłe przyjęcie. U mnie wszystko trwało bardzo szybko. W czwartek wieczorem dowiedziałam się że serduszko przestało bić, w piątek rano byłam na oddziale, USG potwierdziło diagnozę, zostałam poinformowana o swoich prawach, pozwolono mi się wypłakać, dostałam dopochwowo leki, po 15 zaczęło się mocne krwawienie, po 17 zabieg. Wczoraj wyszłam już do domu.

Ana, cokolwiek by to nie było - leć do szpitala. Może można tą ciążę uratować a jeśli to początki poronienia to lepiej mieć to za sobą pod opieką lekarza.

DigitalGirl, cieszę się i gratuluję że tak szybko Ci się udało zajść w ciąże. Dajesz mi tym samym nadzieję! Nie znam Twojej historii.. Życzę jednak spokojnych i nudnych 9 miesięcy!
 
Do góry