reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Alza chyba ta Pani świadomie Cię unika :/

Witch ja też używałam podpasek. Tych wielkich podkładów tylko w Szpitalu.
Niekomfortowo jest się w nich poruszać (jak dla mnie).
Ja miałam szwy rozpuszczalne.


Gloria może Marcysia okaże się uparciuchem jak Nikos i nie śpieszno będzie jej wychodzic z brzuszka :p


Angelstw.....Liliana śliczne imię :)
 
reklama
Gloria a już myślałam, że coś się rozkręcić może z tych skurczy no nic poczekamy jeszcze cierpliwie.
Ja dziś mam w planach naleśniki z powidłami. Nie mam innego pomysłu, a wy co pichcicie?
 
Te jej wymówki były całkiem normalne, nie odniosłam wrażenia, żeby mnie unikała... Poza tym wydaje mi się, że ta kupka ubrań skurczyła się wcześniej, nie po jej ostatnim przyjściu. Wiecie, u nas nie ma co ukraść ;) Biżuterii nie noszę, pieniądze mam porozwalane po domu, ale to jakieś miedziaki. Musiałaby wynieść laptopa albo telewizor, ale to bym raczej szybko zauważyła ;) Zobaczymy, jak jutro przyjdzie.

Mamcia ja robię arabskie pulpeciki wołowe :D Olek je lubi, a mąż uwielbia :)
 
Alza wspolczuje . sama kiedyś sprzatalam (za siostrę ma własna firmę ale ona była po operacji i nie chciała stracić klientów) i nigdy przez myśl mi nie przyszło żeby kukac do szaf itp itd a co dopiero coś zabrać...

Angel śliczną imię. Tez myślałam o Lili ale Oliwia i Liljana jakoś mi nie pasuje :)

Ja dziś na obiad Rosol z pierozkami i makaron z kurczakiem
 
Alza zastanawiamy się nad wanienką lub wiaderkiem, ale jednak chyba kupimy wanienkę i do tego stojak bo ja w wiaderku będę się bała kąpać a nie zawsze później P będzie z nami :)
Spróbuję mydła ale jak się nie sprawdzi to pozostanę przy płynie do higieny, co do wietrzenia krocza to już zapowiedziałam P, że po powrocie ze szpitala przez 2 tyg nie przyjmujemy gości bo chcę się sama oswoić z nową sytuacją, nauczyć opieki nad Alą i swobodnie chodzić w mieszkaniu jak tylko mi się podoba :)

Alza podaj przepis na te pulpeciki :)
Ja dzisiaj mam gulasz, kaszę i mizerię :)

Gloria widocznie Marcysi jest bardzo dobrze, cieplutko, przytulnie :)

Dorota kciuki za wizytę &&&&&&, daj znać po :)

Mam jeszcze jedno pytanie jaki termometr dla dzieci polecacie?
 
Magdalena z termometrem to mam taką dobrą historię... ;) Jak Olek był malutki, to bardzo płakał jednego popołudnia. Nie mogliśmy go uspokoić chyba ze 40 minut (a wydawało się, że to trwało 3 godziny...). Już brakowało mi pomysłów, więc zaczęliśmy mierzyć temperaturę w tyłku termometrem rtęciowym. Okazało się to strzałem w dziesiątkę! Odkorkowaliśmy dziecko :) Jak puścił sraczkę pod ciśnieniem, to doleciało do naszego lóżka (1,5 m w linii prostej). Mąż panika a ja nie mogłam powstrzymać się ze śmiechu ;) Stoję z tym osranym termometrem, rękę mam osraną, po komodzie płynie sraczka, na podłodze i na kanapie sraczka. Mąż idzie grzecznie po ręczniki papierowe i wyciera podłogę i komodę, ja ciągle trzymam ten termometr, bo jak już zaczęłam mierzyć, to skończę. Mąż na kolanach jedzie po podłodze, lawiruje pod kolejnymi ostrzałami ;) Efekt był taki, że dziecko się wysrało, nie miało gorączki, przestało płakać :) Same zalety tych termometrów rtęciowych :D Po tej akcji kupiliśmy elektryczny. Służy nam już 1,5 roku, jest prosty w obsłudze. Niedawno pierwszy raz wymieniałam baterię a używamy go bardzo często. Jedyne co, to nie jest jakoś szczególnie dokładny, ale dla dziecka czy masz 36,7 czy 37,2 nie robi różnicy. My mierzymy z bardzo bliska na skroni, raz dziecku a raz sobie i tak kilka razy, wyciągamy średnią. Trwa to chwilkę. Nazywa się rossmax, jest biało- żółty z narysowaną sową.
 
Ciekawe te klopsiki jak będę miała wolną chwilę to wejdę spisać przepis.

A to o termometrze że ułatwia kupkanie też słyszałam: )a tu proszę autentyczny przykład mamy: )

Moje dziecko śpi biorę się za porządki i pranie no i naleśniki.wszystko na raz jak zawsze. Miłego dnia dziewczyny.
 
reklama
Mamcia u mnie to samo- Olek idzie spać a ja motorki w dupie zapuszczam, gadam, latam, pełny serwis ;) Ale to tylko mamy potrafią tak pokonywać czasoprzestrzeń ;)
Pulpeciki polecam! Nam bardzo smakują, lubimy takie smaki. Najlepsze są takie malutkie, ale to trzeba mieć chwilę na klejenie. Podaję je z chlebkiem z patelni (link do przepisu jest na tej stronie, którą podałam). Wszystko jest zdrowe, nie tuczące :)

U mnie coś Staszek podejmuje próby wydostania się na świat... Ostatnio miałam częste skurcze. Wyciszyłam je lekami. Dzisiaj tak sobie kleję te pulpeciki i czuję ból w dole brzucha, trochę jak na okres... Po takich bólach mam zawsze 1-2 cm więcej w rozwarciu. Dobrze, że Olek śpi jeszcze, to sobie chwilę poleżę. Chyba pójdzie dzisiaj do babci po obiedzie,bo męża nie ma a ja coś mam przeczucie, że powinnam oglądać sufit...
 
Do góry