reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej dziewczyny u nas dziś ładna pogoda więc pójdziemy na spacer mój syn ostatnio ciągle chce spacerować w stronę dworca ciuch ciuch woła non stop uwielbia patrzeć na pociągi, a ja dzięki temu odkryłam, że na dworcu jest poczta w środku, a zawsze latam na miasto tu mam bliżej.

Obiad mam wczorajszy jarzynowke pozostaje tylko posprzątać trochę w mieszkaniu i potem pójdziemy na dwór.
 
reklama
Angelstw to się zgrałyśmy :D
Ja już nie liczę siniaków Olka, obdartych kolan itd. Teraz jeszcze zamiast chodzić, to biega. Nie może inaczej.

W ogóle powiem Wam, że na tym weselu ludzie patrzyli na nas, jak na wyrodnych rodziców. Nikomu się w głowie nie mieściło, jak można położyć dziecko do łóżeczka, dać buziaka na dobranoc i wyjść. Nie wiem, czy oznaką miłości rodzicielskiej jest sapanie nad łóżeczkiem przez 3 godzin i ostatecznie wpakowanie się do tego łóżeczka, żeby dziecko mogło przez kolejne 2 godziny po nas skakać?

Mamcia Olek też uwielbia pociągi :) Niestety najbliższy dworzec mamy 20 km od domu :(
 
Podejrzewam że u mnie właśnie zawodzi też psychika tak strasznie chce dziecko ze potrafiłam o niczym innym myśleć.Ale w tym cyklu postaram się ogarnąć żeby tak nie myśleć dziewczyny a czy znacie kogoś kto zaszedl po clo w ciaze mnoga troszkę mnie to przeraża ale wiem że może się to zdazyc

Ja zaszlam w 1 cyklu stosowania clo 3x1 tab. Mialam 2 pecherzyki tylko ze puste.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Baslan wlasnie,a kojarzysz moze jakies tabletki zaczynajace sie na litere m?Durne pytanie,lekarz cos napomknal,ze na razie za wczesnie,zeby przepisac m.......,zeby nie pogorszyc stanu.Wiem,ze dziewczyny biora inne tabsy,jak Ty,o tamtych nie slyszalam dlatego nazwa szybko uleciala z glowy.Myslalam,ze fikne dzis w przychodni,jak powiedziala mi ile mam zaplacic.Kurcze,czy tylko tu jest tak drogo?Tylko za TRAb zaplacilam 90zl:errr: Ja pikole,a gdzie reszta.No ale coz robic.Wczoraj i dzis 300 zl,oszczednosci dwoch miesiecy.Ale mam nadzieje,ze wszystko szybko wroci do normy.

Alza u nas jest podobnie,buzi i do lozeczka spac,wychodzimy a mlody zasypia sam.Ostatnio jak byla kuzynka to tez zrobila wielkie oczy,ale jak to sam zasypia???No kurcze tak to.Po prostu sie nauczyl,nie jest juz maly,ale on tak zasypia od prawie zawsze.Poczatki byly kiepskie,Alan zasypial mi przy piersi,ale jak tylko czul,ze go klade,badz wyciagam spod niego reke,to od razu oczy jak 5 zl i od poczatku usypianie,nie wazne dzien czy noc.Ja zaczelam wygladac i czuc sie zombie.To zbieglo sie mniej wiecej w czasie,jak zaczal zabkowac.Horror.Wreszcie postanowilam,ze tak dalej byc nie moze,bylam wrakiem czlowieka,jak tylko mialam chwile odpoczynku to zasypialam wszedzie i w kazdej pozycji.Dlatego postanowilam,ze musze przetrzymac.Zaczelam w ciagu dnia,odkladalam go i wychodzilam,plakal,i choc czasem mialam ochote wrocic do pokoju ,to czasem zatykalam uszy i czekalam.To nie byl krzyk,raczej takie "wyrzekanie",marudzenie.Czasem trwalo to krocej,czasem dluzej,potem zdarzalo sie rzadziej,az wreszcie zupelnie zniklo.Alan od bardzo dawna zasypia sam,a ja jestem z tego dumna i z siebie tez,ze sie nie poddalam.Kuzynka musiala lezec z corka 40 czasem 50 min,aby ta zasnela.Dodam,ze jest rok starsza,czyli teraz w grudniu skonczy 5.Takze Alza jezeli jestes wyrodna matka i zostawiasz swoje dziecko,aby zasypialo samo,to ja tez :D:D
 
Hona ja też byłam wrakiem człowieka. W nocy pobudka co 1-1,5 godziny. Do tego ciężko mi było zasnąć, więc zanim przymknęłam oko, to Olek znowu się budził. Stwierdziłam, że lepiej, żeby miał wyspaną i zadowoloną mamę, niż właśnie zombiaka siejącego postrach w okolicy. Poza dziewczynami z forum, które też postanowiły się wysypiać, nie znajduję zrozumienia wśród innych rodziców. Och! Nie mogłabym słuchać tego płaczu! Mam za miękkie serce ! Wszystko w domyśle - jesteś tyranem a ja kochaną mamusią.
 
Ja muszę mojego smyka usypiać. Tzn.mamy ustalone, że kołysanka i potrm ma leżeć w łóżeczku i iść spać, ale jednak muszę być w tym samym pomieszczeniu, dopóki nie zaśnie. Nie przeszkadza mi to za bardzo, siadam często w fotelu z laptopem i pracuję. Nie muszę jakoś aktywnie usypiać. Każda para rodzic-dziecko ustala sobie to tak, żeby obie strony były ostatecznie zadowolone, tu ilość miłości rodzicielskiej chyba nie ma znaczenia.
 
Baslan ja dopiero wzięłam dziś druga tabletkę też czuję się ok jajniki dają o sobie znac ale to chyba dobrze ☺.ja mam mozliwosc chodzic czesciej do gina tylko straszne kolejki Mnie lekarz zabronił przytulania az do 12 dnia cyklu dopiero w 12 14 i16 dniu cyklu.Aha i od 7 dnia cyklu przez 3 dni dopochwowo na noc lactovaginal .
 
Mój mały też zasypia sam. Około 20 go kładę i już z łóżeczka nie wyjmuję, przyzwyczaił się tak od małego wie, że już nie ma biegania, ktoś jak z boku patrzy to pewnie też ma wrażenie, że zle robię, ale u nas tak jest od zawsze i wydaje mi sie, że to chyba dobrze, że a taką porę, że idzie do łóżeczka jest tylko jeden warunek muszę pościelic też nasze łóżko żeby wiedział że pora na sen.
Nigdy nie spał z nami raz tylko się zdarzyło nad morzem, że rano się obudził o 6 i płakał więc go położyłam do łóżka obok męża i zasnął.

Nie przejmujcie się gadaniem ludzi, ja też nieraz słyszałam komentarze, że jak ja tak mogę, że np młody płacze czasem a ja nie biegnę na złamanie karku, dzieci placza czasem bo chcą coś wymusić Wiktor jak powiem nie to płacze, ale szybko mu przechodzi i wiem kiedy należy go np przytulić, a kiedy to nic nie da bo mnie i tak odepchnie.
 
Angelstw guzy i siniaki są nieuniknione ;) Nikos wczoraj przewrócił się na konia na biegunach....czoło poscierane i szyja.....a dopiero co zeszły mu z nosa i z nog strupy ;)

Nikos zasypia sam w łóżeczku od 10 miesiaca. Wcześniej trzeba było Go bujać na rękach....mój kręgosłup nie dawał po prostu rady.
Wkładam Małego do lozeczka i wychodzę z pokoju. Czasami zasypia w jednej chwili a czasami przed snem gada sobie z pluszowym misiem :D
W oczach mojej teściowej tez jestem wyrodna matka....Mam to głęboko w d..... ;)

Z tesciowa mieszkamy na jednej ulicy.....dzieli nas tylko jeden dom...
Wyobraźcie sobie ze Nikosia widziała ostatni raz chyba we wtorek tydzień temu....w ogóle za nim nie tęskni. Jest mi przykro ze pozostałych dwójkę wnucząt widuje codziennie (wnuczka 16 lat, wnuk 11 lat ) a Nikosia w sumie ma gdzies. Nigdy nie kupila mu zadnego slodycza.....myśli ze jak da kasę na święta czy urodziny to wystarczy. Ma kasy jak lodu a chytra jest jak lis. Nikos bardziej się cieszy jak dostanie od moich rodziców ciasteczko czy jakąś zabaweczke (mimo że są biedniejsi). No i przede wszystkim okazuja mu milosc.....tesciowa nie.
Ostatnio jak do nas przyszła to Niki wyciągnął do niej ręce a ona powiedziała "babcia Cię nie weźmie kochanie bo nie ma sily".....ale kur** jakieś wielkie korzenie w ogrodzie dźwiga czy w domu kilka razy w tygodniu przestawia meble.
Wkur***a mnie porządnie!
Nikos jest szczupły, waży 10,5 kg a ona ciągle gada na niego "Ty grubasie", "Ty toboło".....mąż ostatnio sie wkurzyl i powiedział jej co myśli......Może dlatego nie przychodzi od tygodnia.
My nie chodzimy bo kiedy byśmy nie poszli to wiecznie nie ma jej w domu.

Sorrki....ale musiałam się wygadać :(
 
reklama
MisiaMonisia współczuję takiej teściowej: /
Moja jak do niej jedziemy bo ona do nas nie przyjeżdża to bierze go na spacer albo go przypilnuje, kupuje mu serki i soczki no i widać, że jest za nim, ale do nas nie wpada nie wiem czemu.

No ja podgrzewam zupkę młody zasnął, mam chwilkę dla siebie, a tej książki co miałam czytać jeszcze nie zaczęłam bo mi się coś tam do roboty znalazło jeszcze i nie zaczęłam nawet czytać.

Tak to u mnie jest planuję, że coś obejrzę lub przeczytam i nie wychodzi bo a to to- a to tamto.

Idę posprzątać w łazience: )
 
Do góry