Lui (*) światełko dla Twojego Aniołka. Widzisz, my wszystkie wiemy, co czułaś, co przeżywałaś i co przeżywasz... Niestety coraz więcej nas na tym forum
MisiaMonisia dawałam Olkowi Enterol jak był malutki, więc z posiłkiem. Sypałam proszek do łyżeczki kaszki i dawałam w trakcie śniadania chyba. Tak nam też pediatra poleciła. Myślę, że będzie Ci tak łatwiej niż między posiłkami. Enterol zmienia smak potrawy, szału jakiegoś nie ma. Żeby tylko Niko chciał go zjeść...
Ja już po wizycie. Wszystko ok, tylko dostałam zjebki za wagę Ja już nie wiem, co mam robić, żeby waga nie rosła w takim tempie... Naprawdę nie jem dużo, pilnuję się, a tu skok za skokiem, co wizyta gorzej Na poważnie przymierzam się do diety surówkowej, ale od jutra, bo dzisiaj przyjeżdżają goście, kuzynka z chrześnicą. Umówiłyśmy wcześniej obiad, żeby dzieciakom smakowało. Jestem załamana... Żebym się objadała i leżała do góry brzuchem, to jeszcze byłoby jakieś wytłumaczenie. Gotuję wszystko sama, żadnych przetworzonych produktów, soków, napojów czy słodyczy. No nic! Czas powziąć postanowienie! Od jutra surówki przez dwa dni w tygodniu co tydzień! Tylko mnie dopingujcie... Bo pewnie będzie ciężko, kiedy Oluś obok będzie zajadał mięsko z sosikiem...
A chociaż ten ból kiedyś minie?