reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Misia, kp to żadna antykoncepcja... ☺
mi gin od razu powiedział na tej wizycie po porodzie zaraz, że cykle są już owulacyjne i że kp nie staje na przeszkodzie zajścia w ciążę :-) i tak jest, mam sporo znajomych, które kp i zaszły :-)
 
reklama
MisiaMonisia karmiłam jeszcze chwilę, jak byłam w ciąży. Wtedy już odstawiałam Olka. Cycuś był najpierw na dobranoc i na dzień dobry, później już tylko rano. Łatwo zamieniłam go na butelkę z sokiem. Najgorsze było podkarmianie w dzień. Olek miał gorszą chwile czy potrzebę przytulania- cycuś. Z tego zrezygnowałam definitywnie dopiero jak gin stanowczo mi zabronił. Ciężko mi było odmówić własnemu dziecku cycusia. Ale jakoś się udało :) Jeszcze ze 2 tyg. temu miałam pokarm. Olek do tej pory od czasu do czasu sięga po cycusia, ale go nie odganiam, tylko mówię, że tam już nic nie ma, że mleczko się skończyło i rozumie, ale cycki pomacać musi ;)
 
Masha wiem wiem....ale w poprzednim cyklu nic ze starań nie wyszło i tak pomyślałam ze to pewnie przez to ze karmię piersia.. Chyba ze jakąś inną przyczyna była. Zobaczymy co będzie w tym cyklu ;)

Alza .... Nikos tez mi ładuje rączki pod bluzkę zwłaszcza jak nie chce dac mu cyca ;)
Chociaż nie wiem czy mi czasem nie zanika po malu pokarm (przez rzadsze karmienie), bo dziś rano chwilkę tyko ciągnął jedna piers i za chwile krzyczał, znowu się podłączył i znowu krzyczał....tak jakby tam już nic nie było. Z jednej strony fajnie.....z drugiej strony aż się boję tego płaczu :/ No ale kiedyś musi to nastąpić.
 
Martusia kciuki zaciśnięte &&&& Czekamy na wieści :D

MisiaMonisia może to i dobrze, że sam zanika? Nikoś się przekona, że nic tam nie ma i może odpuści? Ja zauważyłam, że jak czegoś zabraniam Olkowi i jestem o tym przekonana dogłębnie, to on zrozumie. A jak tylko mówię, ale sama w to nie wierzę, to nigdy efektu nie ma. Nikoś szybko się nauczy, jak poczuje mur nie do przebicia z Twojej strony :)
 
Tak robilam masaze,my wszystkiego probowalismy nic nie pomagało.... Na dłużej, nawet na nutramigenie jesteśmy. Ale już chyba problem. Rozwiązany bo znów ciężkie noce... Ona płacze brzuch twardy poszłam z nią do. Alergologa przeprowadziła wywiad i zapytała czy nie miałam drozdzakow w ciąży... No miałam i pytanie czy dziecku podali nystatyne no nie a. Ona ze powinni bo może mieć zainfekowany układ pokarmowy drozdzaki i robi się wtedy kandydoza jelit i są takie efekty wzdęcia, gazy, bóle.... Lena jest on 3 dni na nustatynie ma. Być 12 i kontrol a poprawę już widzimy ogromną. Mało tego mamy mleko bez laktozy a to sprzyja drozdzakom nic tylko iść do szpitala z awantura bo mi się dziecko tyle męczyło

Napisane na LG-D722 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry