reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Okazuje się, że płonne były moje nadzieje, by spakować się w jedną torbę :-p Swoje rzeczy zmieściłam w małej torbie podróżnej (choć nie kupiłam jeszcze cienkiego szlafroka:-/ ) a Kai w dużą na styk weszły :-D

Zaczynam puchnąć - dzisiaj zauważyłam, że stopy i dłonie zrobiły mi się monstrualne :eek:
 
reklama
Ale miałam ciężką noc.... przebudziłam się zlana potem, z bólem brzucha i takim dziwnym kłuciem...:baffled: poza tym jakoś tak dziwnie bolało/uwierało mnie po prawej stronie brzucha - nie wiem czy to niunia mi się tak ułożyła, że przekręcenie się na inny bok powodowało spory dyskomfort zamiast ulgi :eek: oczywiście długo nie mogłam zasnąć czekając co dalej, ale chyba się uspokoiło, bo w końcu się udało. Nadal mnie kłuje w podbrzuszu i zdecydowanie czuję ucisk/parcie na krocze od wewnątrz... :eek: może Kaja się przekręciła główką do dołu....:confused:

Stres był spory, ale zdołałam wyluzować trochę, bo Kaja od rana sprawdzała elastyczność mojego brzucha, więc ma się chyba dobrze :happy:

Nawet, jeśli przez chwilę myślałam o spacerze na cmentarz, to po nocy mi przeszło.
Oby do czwartku........:baffled:
 
One mam tak samo ale. Juz długo w nocy przekręcić się nie mogę brzuch boli ciągnie... A ten ucisk w kroczu najgorszy przy chodzeniu, mysle ze twoja mała się mogła przekręcić :))

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
ewel, starałam się nie panikować i nie stawiać rodziny na nogi, bo tak myślałam, że to pewnie normalne na tym etapie... no i podczytałam Was na listopadówkach i tylko się utwierdziłam w przekonaniu :tak: generalnie obawiam się, aby nie zaczęła się akcja porodowa, gdy nadal będę miała ten szew.... żeby mi szyjki nie uszkodził....:baffled: poza tym staram się nastawiać optymistycznie i walecznie do porodu :tak:
 
Oj to Kochana powiem Ci ze Ciebie i tak dopadło późno, ja tak mam od miesiaca... A nie rodze wiec się nie martw, jak dziecko wstawia się w kanał to właśnie tak jest nabiera główka i boli, macica się obniża wiec kluje mi klucia doszły wczoraj... No nic jeszcze trochę trzeba wytrzymać.
Jeśli mała zmienila pozycję to w takim razie nie będzie cc?

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
Tak, cesarka będzie w przypadku, gdy Kaja byłaby w pozycji innej niż główką do dołu :tak:ewentualnie, gdy blizna po wycięciu mięśniaka zaczęłaby się rozchodzić ( cięcie było identyczne jak w przypadku cesarki).

Bierzesz na te bóle no-spę, czy starasz się wytrzymać bez?
 
Nie biorę bo ona mi nie pomaga na nie niestety... Szkoda wiec brać, ale możesz spróbować może Tobie pomoże. Ja ogólnie ciągle obolala, już trochę zmeczona... Bez sil:)

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Ja jeszcze w dwupaku :) w nocy miałam skurcze co 15min od 23-5 ale to za mało żeby jechać... Mówią ze maja być co 5-7 min bo inaczej to przepowiadajace, przeszły po prysznicu i wracają znowu zobaczymy czy coś się z tego wykluje czy straszą tylko...w każdym razie mam jutro wizytę to zobaczymy jak i co.
Za wszystkie dziewczyny trzymam kciuki i oddaje swój brzuszek :-)

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
Do góry