Black, generalnie na początku jest więcej upławów a jak się utlenią, to zmieniają kolor na żółty itd. Ja tak miałam i myślałam, że to infekcja właśnie a gin mi wytłumaczył, że upławy po jakimś czasie zmieniają kolor
a konsystencja może wynikać, tak jak piszesz, z żelu używanego do badania
bez stresu kochana, na pewno wszystko jest dobrze
na czop jest zdecydowanie za wcześnie - gdyby miało zadziać się coś złego, to chyba niestety na czerwono
a tak nie jest :-)
Misia, bez komentarza pozostawię "zalążek" :-( my kupiliśmy takiego aniołka z 3 buźkami, aby go powiesić gdzieś koło łóżeczka Kai - by rodzeństwo w niebie czuwało nad siostrzyczką na ziemi - i jak kilka dni temu powiedziałam o tym teściowej, to zmieszała się i zrobiła dziwną minę, jakby zaskoczona, że w ogóle pamiętam o tym i niepotrzebnie do tego wracam. A ja zawsze będę je miała w pamięci i sercu
W niedzielę nawet poczłapałam na cmentarz, żeby zapalić znicz przy pomniku dzieci nienarodzonych... taka mnie naszła potrzeba.
Najlepsze, że nie miałam ani jednego skurczu podczas badania a brzuch mi stwardniał już podczas wstawania z leżaczka
No i ledwo do przystanku dotarłam, bo tak mi twardniał. Jak tylko dotarłam do domu i się położyłam przeszło.
Kardiolog powinien powiedzieć Ci wszystko na temat schorzenia dziecka, bez względu na to, jak bardzo będziesz to przeżywać
Co nie zmienia faktu, że wierzę z całego serducha, iż wszystko się ładnie zarośnie
Dzielny chłopak z tego Nikosia ;-)