Black Cat syrop *spam* niestety dla mnie jest nie do przyjęcia, w pierwszej ciąży nawet go kupiłam i spróbowałam, ale niestety od razu zwróciłam. Jak dla mnie połączenie czosnku i czarnej porzeczki - której smaku nie lubię - to było coś "niesamowitego"... a reszty produktów z tej serii chyba wtedy jeszcze nie było. Miło mi że jesteśmy w podobnym terminie ciąży :-). Strach towarzyszy mi cały czas więc Ciebie doskonale rozumiem, boję się czy z maleństwem wszystko w porządku, każda wizyta w toalecie to strach, każdy ból brzucha to nerwy mimo tego, że byłam już w ciąży i mam synka, to jestem tak przewrażliwiona. Cały czas porównuję, czy czuję się tak samo jak wtedy, a każde odstępstwa to niepokój. Najgorsze są te 3 tygodnie między wizytami u lekarza, kiedy nie wiem co się dzieje z dzieciątkiem... Czekam na pierwsze ruchy, wtedy przynajmniej będę wiedziała, że żyje...
angelstw dzięki za radę, staram się jeść czosnek, pić herbatę z miodem, raz dziennie piję herbatę rumiankową i mam spray do gardła ARGENTIN-T niby bezpieczny w ciąży ale staram się używać sporadycznie bo nigdy nic nie wiadomo...
MisiaMonisia mam Nadzieję, że wszystko będzie dobrze z Nikosiem a ubytki za jakiś czas pójdą w zapomnienie. Co do niespokojnych nocy - to rzeczywiście mogę być zęby jeśli inne przyczyny zostały wykluczone (mój synuś często miewał zapalenie ucha i również dawał nam nieźle popalić). Synkowi wychodziły zęby po 6 miesiącu, a mojemu chrześniakowi już po 5 miesiącu więc Nikosiowi również mogą się wyżynać już teraz. p.s. jest uroczy, po prostu do schrupania
W czwartek mam badania prenatalne, to będzie pierwszy dzień 14 tygodnia ciąży, bardzo się denerwuję, czy będzie wszystko dobrze ze zdrówkiem dziecka. Jestem też ciekawa, czy lekarz podejmie próbę rozpoznania płci dziecka, choć nie mam złudzeń... że będzie chłopiec.
Nie wiem czy wcześniej pisałam, ale prawdopodobnie poroniłam dziewczynkę, ponieważ w rodzinie męża (to teza lekarska, nie potwierdzona badaniami) jest problem genetyczny, tzn. przekazują uszkodzone chromosomy żeńskie więc jeśli kobieta zajdzie w ciążę żeńską, to są nikłe szanse, że ta ciąża rozwinie się prawidłowo. Jest to teza na podstawie aktualnej liczebności płci dzieci w rodzinie na daną chwilę, ponieważ rodzą się sami chłopcy lub następuje poronienie i zdarza się tylko jedna dziewczynka w całym pokoleniu (wśród wujostwa, kuzynostwa i ich dzieci) więc dziewczynka w naszym przypadku byłaby cudem... ale nie ma to dla mnie znaczenia. Jak to się mówi - najważniejsze, żeby było zdrowe