reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Black Kochana dopiero co ja byłam w tym samym tygodniu i tez się strasznie bałam... A zazwyczaj to sobie myślałam że tak pragnę tego malenstwa ze stwarzam mu najlepszy domek wiec musi być wszystko dobrze. A strach jest do dziś niestety... Na pewno mniejszy odkąd zaczęłam czuć ruchy..:-)trzeba mimo wszystko myśleć pozytywnie. Trzymam ZA Was kciuki i będzie wszystko dobrze :-)

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Black Cat ogromne gratulacje Kochana :*
Mi całą ciążę z Nikosiem towarzyszył strach...też bałam się każdej wizyty w toalecie, każdego klucia w brzuchu...niestety wszystko mi przeszło dopiero jak dostałam Go na ręce....wtedy wiedziałam ze juz mam swój Skarb i ze jest bezpieczny w moich ramionach.
Po porodzie nie znosiłam jak zabierali Go na badania...mimo że nie trwały długo to dla mnie każda minuta była wiecznoscia. Chyba nikt nie lubi jak zabiera mu się jego nowonarodzone dziecko:)
Zresztą do dziś mam tak ze jak zostawię Nikosia komuś pod opieką to cały czas moje myśli krążą wokół niego i zerkam ciągle na telefon :p

3mam za Was mocno kciuki &&&&&&&
Ja tez jestem z maja 22-ego :)
Powodzenia i dbaj o siebie i Kruszynke :*
 
Black, cieszę się z dobrych wieści - to już końcówka I trymestru :-) ja również miałam łożysko nachodzące na ujście szyjki i faktycznie wraz ze wzrostem macicy, wszystko się ładnie poprzesuwało :tak:Mi lekarz zabronił przytulanek dopiero jak założyli mi szew, ale tak naprawdę od początku zachowałam celibat - strach jest większy niż ochota na przytulanki :baffled: Chyba nie ma przepisu na pozbycie się strachu, ale kłucie po bokach zawsze starałam sobie tłumaczyć jako rozciąganie macicy lub więzadeł i generalnie wszystkie objawy, które mogą być normalnymi, starałam się tłumaczyć sobie i powtarzać jak mantrę, że to przecież normalne i odsuwać strach i panikę gdzieś na bok....Mój J też miał dość mojego panikowania - nawet lekarzowi się poskarżył :-p Tak jak pisze ewel, teraz jesteśmy odrobinę spokojniejsze, bo czujemy ruchy, ale strach zniknie chyba dopiero po porodzie :baffled: a pewnie pojawi się obawa o inne rzeczy :-p
Suwaczek na pewno zostanie do maja :tak:&&&&&&&&&&
 
Hej.
Black SUPER wieści,wszystko będzie dobrze:)ja też strasznie bałam sie tych pierwszych wizyt,gdzie duzo zaważało,też mało nie zemdlałam ze strachu w tym okresie co straciłam dzieciątko,tak miałam wizyte tez najpierw w 6tym pozniej w 10tym tygodniu...ale na szczescie wszystko ok:)
 
Black Cat syrop *spam* niestety dla mnie jest nie do przyjęcia, w pierwszej ciąży nawet go kupiłam i spróbowałam, ale niestety od razu zwróciłam. Jak dla mnie połączenie czosnku i czarnej porzeczki - której smaku nie lubię - to było coś "niesamowitego"... a reszty produktów z tej serii chyba wtedy jeszcze nie było. Miło mi że jesteśmy w podobnym terminie ciąży :-). Strach towarzyszy mi cały czas więc Ciebie doskonale rozumiem, boję się czy z maleństwem wszystko w porządku, każda wizyta w toalecie to strach, każdy ból brzucha to nerwy mimo tego, że byłam już w ciąży i mam synka, to jestem tak przewrażliwiona. Cały czas porównuję, czy czuję się tak samo jak wtedy, a każde odstępstwa to niepokój. Najgorsze są te 3 tygodnie między wizytami u lekarza, kiedy nie wiem co się dzieje z dzieciątkiem... Czekam na pierwsze ruchy, wtedy przynajmniej będę wiedziała, że żyje...

angelstw dzięki za radę, staram się jeść czosnek, pić herbatę z miodem, raz dziennie piję herbatę rumiankową i mam spray do gardła ARGENTIN-T niby bezpieczny w ciąży ale staram się używać sporadycznie bo nigdy nic nie wiadomo...

MisiaMonisia mam Nadzieję, że wszystko będzie dobrze z Nikosiem a ubytki za jakiś czas pójdą w zapomnienie. Co do niespokojnych nocy - to rzeczywiście mogę być zęby jeśli inne przyczyny zostały wykluczone (mój synuś często miewał zapalenie ucha i również dawał nam nieźle popalić). Synkowi wychodziły zęby po 6 miesiącu, a mojemu chrześniakowi już po 5 miesiącu więc Nikosiowi również mogą się wyżynać już teraz. p.s. jest uroczy, po prostu do schrupania :)

W czwartek mam badania prenatalne, to będzie pierwszy dzień 14 tygodnia ciąży, bardzo się denerwuję, czy będzie wszystko dobrze ze zdrówkiem dziecka. Jestem też ciekawa, czy lekarz podejmie próbę rozpoznania płci dziecka, choć nie mam złudzeń... że będzie chłopiec.

Nie wiem czy wcześniej pisałam, ale prawdopodobnie poroniłam dziewczynkę, ponieważ w rodzinie męża (to teza lekarska, nie potwierdzona badaniami) jest problem genetyczny, tzn. przekazują uszkodzone chromosomy żeńskie więc jeśli kobieta zajdzie w ciążę żeńską, to są nikłe szanse, że ta ciąża rozwinie się prawidłowo. Jest to teza na podstawie aktualnej liczebności płci dzieci w rodzinie na daną chwilę, ponieważ rodzą się sami chłopcy lub następuje poronienie i zdarza się tylko jedna dziewczynka w całym pokoleniu (wśród wujostwa, kuzynostwa i ich dzieci) więc dziewczynka w naszym przypadku byłaby cudem... ale nie ma to dla mnie znaczenia. Jak to się mówi - najważniejsze, żeby było zdrowe :-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczynki,

Dziś pierwszy raz widziałam moje maleństwo, całe 8mm z pikającym serduszkiem:-) według lekarki wszystko na razie idealnie, kolejna wizyta za 3tyg. Siedziałam na tym fotelu i miałam wrażenie że to jakaś ułuda. Dwa lata starań, dwa aniołki po drodze i ciężko mi uwierzyć że rośnie we mnie mały cud. Także mogę oficjalnie powiedzieć, że jestem w ciąży a reszta w rękach Boga:tak:

Co do strachu, on zawsze będzie ale nie można dać się zwariować. Nikt nigdy nam nie zagwarantuje że będzie dobrze, trzeba wierzyć, wierzyć i jeszcze raz wierzyć bo tak naprawdę nic więcej nie możemy zrobić, nie mamy wpływu na to co będzie. Ja nie chcę tracić czasu na zamartwianie się, chcę się cieszyć tym, że puki co mój cud jest ze mną. A jutro...nikt nie wie co będzie...

Gratuluję wszystkim udanych wizyt i pozdrawiam:-)
 
Hej :happy: niedawno wróciłam z wizyty. Generalnie jestem szczęśliwa, bo przez 30 min. słuchałam najpiękniejszej muzyki dla moich uszu - miałam ktg i słuchałam sobie serduszka mojej córeczki :-) nie było żadnych anomalii w biciu serca ani skurczów. Gin zbadał mi szyjkę. Powiedział, że szew zsunął się na samą końcówkę, ale póki co jeszcze się trzyma. Lekarz zapewnił mnie, że mam się nie martwić, bo nawet gdybym urodziła jutro, to dzieciątku już nic nie grozi. Oczywiście jestem na 5-go umówiona na ściągnięcie szwu, ale słuchając gina odniosłam wrażenie, że do tego czasu sam może mi spaść i sprawy mogą nabrać szybszego tempa...:baffled: Natomiast jestem bardzo zawiedziona, że nie zrobił mi usg i nie wiem w jakiej niunia jest pozycji, ani ile urosła od ostatniego badania :crazy: skoro miałam ktg i wiemy, że z dzidzią ok, to zbadał mi szyjkę i mnie po prostu zbył :crazy: ehhh....

Naala, buzia się sama rozciąga w banan czytając takie wieści :-) :-*
 
Ja tez dziś po wizycie, szyjka trzyma. Ogólnie wszystko dobrze, ktg to mam dosc:)) nie wygodnie mi tak na jednym boku, w pt mam usg juz ostatnie żeby spr przepływy, st łożyska i spr wagę małej.

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Ja chodzę do Enel medu i tu się umawia na osobna wizytę na usg bo ono trwa dłużej. Doktorka moja mierzy tylko szyjkę np bo sprzęt to jest średni do szczegółowego usg. Ale miałam tydzień temu i wszystko ok było.

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
Do góry