reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dziękuję Dziewczyny za kciuki! I za gratulacje! :-)

angelstw, nie musiałam nawet mówić i Cię prosić o przekazanie info na forum, Tobie również dziękuję :-*

Marysia jest już z Nami, urodziłam bez znieczulenia siłami natury, jestem z siebie mega dumna bo Marysia to już duży człowiek, mierzy 59cm i waży 4590g :-) jest kudlata i kochana :-) także jest co wziąć na ręce :-) Poród opiszę Wam na spokojnie, jak juz będziemy w domu (miałyśmy wychodzić już dziś, ale Lalka dostała zoltaczki i czekamy jak sie sprawa rozwinie do jutra).

Powiem tylko tyle, nie spodziewałam się, że tak ladnie pojdzie i nie było to dla mnie nic strasznego, żadne traumatyczne przeżycie.
teraz dochodzę do siebie i walczymy z laktacja i przystawianiem Małej do cycka :-)

pozdrawiamy! I jeszcze raz dziękujemy za kciuku i gratulacje :-* jesteście najlepsze :-)
 
reklama
MashaFre Super, że się odezwałaś. No i podziwiam - ponad 4kg, a nawet więcej niż 4,5kg :szok: Moje po tyle ważyły jak miały 2 miesiące (ale z nich chuderlaki były). To teraz dochodź do siebie i walcz o rodzeństwo :) Cieszę się, że wszystko dobrze poszło. A teraz trzymam kciuki za karmienie piersią! A jak ty się czujesz? Miałaś nacięcie? Z żółtaczką raz-dwa się pewnie uporacie!
 
Masha duza dziewczynka z Marysi :tak:Ja też rodziłam bez znieczulenia ale.....Marysia Urodziła sie o 1 cm dłuższa i 1200 g cięższa od Nikosia :-) Więc BRAWO dla Ciebie Kochana!!!!
Niki to był "długi jak miesiąc i chudy jak wypłata" ;-)

Trzymam kciuki za laktacje :tak:
Nikoś od razu pieknie zassał cycusia i apetyt Mu dopisywał....tyle że strasznie pogryzł mi lewego cycka....Bałam się go karmić tą piersią bo bałam sie tego bólu...każde kolejne karmienie wiązało się z kolejnymi rankami :baffled: I tak omijałam i omijałam aż w końcu myslałam ze mi cycek pęknie...Miałam nawał pokarmu....Ból niesamowity. Odciągałam ręcznie i w końcu jednak mimo bólu musiałam Mu podawać tą lewą pierś zeby ściągnął mleczko.
Później wyczytałam ze dobrze jest smarować pogryzione sutki własnym mlekiem i poczekać aż wyschnie.....Robiłam tak i rzeczywiście pomogło :tak:

Teraz Niki znowu zaczyna mnie gryźć :baffled: Na szczęście żadnych ranek mi nie robi ale aż sie boje co to będzie jak będzie miał ząbki :eek: Pewnie będę musiała przestać Go karmić. No ale zobaczymy......NA razie jest "bezzębnym Potworkiem" :-D


Olasec to normalne że się boisz :tak:Mnie takze przerażała wizja porodu....Również bałam sie ze nie dam rady, że będą jakieś komplikacje, że coś będzie nie tak z Małym....i ze moge umrzeć przy porodzie.....bo moja ciocia tak zmarła :-( Bałam się że spotka mnie to samo co ją.
Ale jak trafiłam na porodówke to strach jakos minął.....czekałam na chwilę kiedy zaczną sie bole parte i zobacze jak Nikoś wyglada :tak: (bo nie miałam usg 3D).
Będzie wszystko dobrze.......Będziemy Cię wspierać :tak:
 
witam :tak:

Masha - gratuluje :-) Marysiu witaj na świecie :-D

pełen szacun z taka waga i sn :tak: podziwiam , ja wymiękłam i było cc , a T miał 4,4 kg :-)


gratuluje nowych brzuszków :tak: ona &&&&&&

staraczki nieustanne &&&&& dla was

buziaki
 
Hej:)

Angelstw Synio cudowny,mój głos również oddany :)

Masha no faktycznie dzielna babka z Ciebie:)dałaś radę!:)

Dziewczyny ja proszę o kciuki za nas dzisiaj...o 19.15 mam wizytę,tak się strasznie boję:(
 
Masha - serdeczne gratulacje , duzo zdrowka dla malej Marysi i oby rosla radosna i szczesliwa :)

Dawno się nie odzywałam, więc w kilku zdaniach postaram sie nadrobić.
Jako że mój mąż miał złe wyniki nasienia ( tylko pojedyncze sztuki sie ruszaly) musielismy odczekac 3 miesiace. Teraz ruchliwosc jest w normie, za to plemnikow zbudowanych prawidlowo jest tylko 1%.
Lekarz chcial abysmy probowali naturalnie skoro juz raz sie udalo- wiec bralam CLO, urosly mi 3 pecherzyki - wzielam PREGNYL na pęknięcie ale pękł tylko jeden a z dwóch zrobiły sie torbiele. Niemniej starania były, teraz od 2 tyg biore DUPHASTON i jutro idę na USG zobaczyć co się tam w środku dzieje. Nie wydaje mi się żeby się udało , niemniej bolą mnie piersi tak jak gdy byłam w ciąży i codziennie po pracy śpię. Nie wiem czy to leki tak na mnie wpływają czy co.
Moj mąż z kolei musi iść na operację zylakow w jadrze bo ponoc one sa powodem jego slabych wynikow badan.

No i tyle z nowosci.
Pozdrawiam Was goraco, czesto o Was mysle i do Was zagladam, ciesze sie ze na razie u wszystkich wszystko odbywa sie bezproblemowo i bezchorobowo :) Ściskam.
 
ONA, &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& :-) dawaj znać :tak:
gloria, jakby nie było już w 50% poprawa sytuacji, więc &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za zabieg i 100% powrót do formy żołnierzyków męża ;-)

Olasec, zobacz jak pięknie Masha sobie poradziła - Ty również dasz radę :tak::-)



Moja maleńka jakby spokojniejsza od 2 dni...:baffled: brzuch jakiś taki twardszy i pobolewa więcej...:baffled: mam nadzieję, że to dlatego, iż rośnie :sorry:
 
Wróciłam.macica ok,pęcherzyk jest,ciałko żółte też,ale mówi ze 5 tydzień a mi wychodzi 5t6d ,ale mowi ze moze owulacaj była pozniej i zeby sie nie martwic,stracha mam jak cholera teraz....za dwa tygodnie wizyta i przepisała mi dupka
 
reklama
Do góry