reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Wpadliśmy się pokazać!! :-D

Kochane ciocie to ja Jaś! :tak:


Zobacz załącznik 671527Zobacz załącznik 671528Zobacz załącznik 671529Zobacz załącznik 671530

Misia nie kieruj się mną! Wiem, że to sine krocze zabrzmiało dość okrutnie ale to nie reguła że u cb też tak będzie. Każda z nas jest inna.
Ja jechałam z nastawieniem że urodzę sama. No chyba że pojawią się komplikacje to nie będę protestować przed cesarką. Nie ukrywam, że bolało jak cholera, w pewnym momencie na skurczach łapałam się już za włosy. Ale dałam radę! I jestem z siebie cholernie dumna!
Ale relację z porodu napiszę na spokojnie.
 
reklama
Dziewczyny, dziekuję za światełka dla mojego aniołka :*

Tak mocno wyczekuję narodzin mojego synka. Mimo, ze to 26 tydzien ciazy i wszystko wydaje się byc ok tym razem, to wciaż trochę się boję.

Angelstw gratuluję cudownego Jasia. Jest taki słodki! Czekam na ralację z porodu. Ja tez planuję rodzić z takim nastawieniem jakie Ty miałaś. Trzymam za siebie kciuki hehe
 
Dzien Dobry :-)

ostatnio bardzo mało się udzielam , ale jakoś tak bez weny i humoru u mnie :-( chyba końcówka ciąży działa na mnie depresyjnie :-(
w ostatnim tygodniu mieliśmy kumulacje wizyt usg i gin :tak: z małym wsio ok , waży już 1900 g , więc rośnie sobie klusek i z wymiarów wyprzedza tp o tydzień , u mnie już nie tak fajnie , szyjka dalej się skaraca , ale na szczęście niedużo , rozwarcie nawet malutkie już jest , no i przede wszystkim szyjka bardzo miękka :-( dodatkowo kiepska morfologia i wyniki moczu :-( więc nie pozostaje nic jak łykać tabsy i leżeć :tak: no i jeszcze nad stan moich kg mnie przeraża , ehhh ..... przepraszam , pomarudziłam


Angelstw - Jasio cudny :-D:-D:-D dobrze ,że już w domku jesteście bo w nim znacznie lepiej dochodzi się do siebie :tak: co do krocza , to spokojnie wszystko się ładnie zagoi , mnie moje tez przeraziło jak sobie je obejrzałam , na dodatek jeden szew puścił i nie chciało się goić , ale zakupiłam kore dębu, tantum rossa i pomogło :tak:

misia - nie bój się , o wszystkim się zapomina :tak: jak utulisz już synka to wszystko pójdzie w zapomnienie :-)

magda88 - gratuluje :-)

martavel - &&&&&&&

lumia, onemore - &&&&& aby @ nie przyszła :-)
Black cat, lilwriggle-
[*] dla waszych aniołków
 
Angelstw gratuluję pięknego synka:) Kroczem się nie przejmuj i póki co nie oglądaj - ja dopiero obejrzałam po ok. 2 tygodniach:) Zobaczysz jak super sie zagoi. Mnie sporo nacięli bo Basia miała rączkę przy buzi i pępowinę na szyjce a praktycznie nie widać:-)

Martavel mnie czop śluzowy odpadł w niedzielę a urodziłam w czwartek. Od wtorku dostawałam fenoterol ale i tak odeszły mi wody...Mam nadzieję że Cię wstrzymają do 37tc żebyś nie miała wcześniaczka ;-)

OneMoreTime i jak betka???
 
Ostatnia edycja:
MisiaMonisia- dziękuję za dobre słowa. Mam nadzieję, że od połowy marca zaczniemy starania i będzie szybki efekt.
Angelstw - mały Jaś jest prześliczny! Śpij i odpoczywaj póki możesz :)
Kifsi - dzięki za światełko
Póki co muszę się zregenerować. Zaczęłam znowu biegać, tak jak przed ciążą. Przeszłam na zdrowe żywienie, bo od tej mojej tarczycy to niestety kilka kilo przybyło. A już w sobotę ruszam na urlop- tydzień spokoju na Mazurach. Tylko mąż, kominek, winko i nasz czarny kot :cool2:
 
Angelstw ale cudny Jasiek !!!!!!!! :-D I jak bosko się uśmiecha :-D
Jak na razie to chyba podobny do tatusia co? :happy:
Buziaki dla Królewicza :*

Kifsi od tego jest to forum i od tego masz Nas.......możesz "marudzić" :tak:;-)
Może pogoda też ma jakiś wpływ na Twój nastrój?
Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie raz mróz, raz słońce, raz śnieg......a dzis w nocy deszcz....Ogłupieć można :eek:
Też już niewiele Ci zostało...takze dasz radę :tak:

Masha rodzić to ja mogę juz od przyszłego wtorku :-D
Ale u Ciebie zapiernicza suwaczek :szok: Nieźle!!!!
 
angelstw - Jasio cudny Chłopczyk! :-) taki idealnie do schrupania... :-) :tak:

MisiaMonisia - no zapiernicza, a dziś będę podglądać Maluszka bo idę na USG :-)

kifsi - trzymam kciuki &&& żeby wszystkie wyniki się unormowały :-) ;-)

OneMoreTime - jak tam? :-D
 
Martavel jak tam? Trzymasz się Kochana w 2-paku czy może masz już Olusia na świecie? :happy:

Masha czekamy na wieści z usg.....Jak Maluszek? :happy:

Black Cat od połowy marca? Zatem mam nadzieję ze przejmiesz brzuszek po moim synusiu ;-) Bo termin mam na 17 marca :sorry:


OneMoreTime
jak beta? &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
reklama
angelstw, Jaś PRZESŁODKI :tak::-):-):-) I TEN ZAWADIACKI UŚMIESZEK ;-)do chrupania :-p

A nam się nie udało. Beta nie pozostawia złudzeń. Dzisiaj zaczęłam brudzić intensywniej. Jak na razie 4 dni opóźnienia i w związku z tym cykl marcowy też pod wielkim znakiem zapytania stoi... Poza tym rozchorowałam się na maxa. W nocy byłam taka rozpalona a w dzień doszedł masakryczny ból gardła (po 5 min. rozmowy zaczynam tracić głos :baffled:), i nawet przy odkaszlnięciu krew się pojawiła.... trochę się przeraziłam. Postanowiłam nie liczyć na to, czy szef się zlituje i puści mnie do domu,czy nie. Tym razem poszłam do mojego rodzinnego i dostałam zwolnienie do poniedziałku włącznie. Więc leżę, wygrzewam się, no i aplikuję medykamenty :confused2: Generalnie anginy jeszcze nie mam. Rodzinny powiedział, że się rozkręca dopiero i przyszłam na czas.

Więc szczeście w nieszczęściu, że jednak nie jestem w ciąży, bo takim stanie różnie mogłoby się to skończyć.Tylko czemu aż tak się @ opóźnia...?

TAK CZY INACZEJ DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE KCIUKI :happy: To wielkie wsparcie psychiczne :-*
 
Ostatnia edycja:
Do góry