Witajcie kochane '
Ja na wizycie dowiedziałam się, że moje dziecko ma prawidłowo zbudowane serduszko, wymiary akurat takie jak na 22 tydzień, ważyło 480 gramów. No i prawdopodobnie to dziewczynka, lekarz powiedział, że nie widzi ptaszka więc dziewczyna. Ale ja po moim doświadczeniu z pierwszej ciąży nie nastawiam się specjalnie. Chciałabym dziewczynkę no a co wyjdzie to się okaże. Mamy wybrane imię Madzia, chociaż dzisiaj pomyślałam, że ładnie byłoby Agnieszka... No ale to muszę jeszcze popracować nad mężem bo jemu sie to imię nie bardzo widzi.
Cały czas mam jednak takie wrażenie, że nie dość dokładnie mi przebadał bobasa. Sprzęt w gabinecie na kasę wiadomo, nie najwyższej klasy... Myślę czy nie iść gdzieś prywatnie na jakieś dokładniejsze USG. A Wam co badali na połówkowym? Mi zmierzył, zważył i właśnie obejrzał serduszko, tyle...
Dostałam też sporo leków bo mam miękką szyjkę i bakterie w siuśkach. Jak poszłam do apteki to się chwyciłam za głowę bo zapłaciłam ponad 160 zł. Duphaston, nystatyna, metronidazol, magnez. Mimo prawidłowej wagi dziecka dostałam też do picia Medargin. ahh, niby wszystko w miarę dobrze a i tak tyle tych leków trzeba łykać.
Misia cieszę się, że udało ci się zatrzymać małego w brzuszku, będzie mógł jeszcze posiedzieć, podrosnąć... Dbaj o siebie, trzymam kciuki żeby reszta twojej ciąży przebiegała spokojnie.
A jeszcze mam pytanie do dziewczyn, które niedługo rodzą albo mają w tym temacie jakieś doświadczenie, co myślicie na temat znieczulenia do porodu, tego z zastrzykiem w kręgosłup. Teraz jest coraz bardziej dostępne, ja za pierwszym razem nie miałam znieczulenia bo nie było o nie tak łatwo ale teraz się zastanawiam...