reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witajcie :happy:

Ja z jedzeniem pozwoliłam sobie tylko w wigilię.....Najpierw u teściów a później pojechaliśmy do dziadków. Najadłam się i pierogów i ciasta. Cukier po każdym posiłku ok 170 :baffled: Także cały czas "jechałam" na insulinie.
W pierwsze święto i wczoraj pofolgowałam....nie chciałam sie co chwilę kłuć.
Na szczęście już po świętach ;-)
Aaaa no i złapało mnie choróbsko :nerd: Kaszel, katar i ból gardła. U mnie rodzice już przed świętami byli chorzy więc wiedziałam ze i mnie to nie ominie.
 
reklama
Angelstw - ja też mam wrażenie, że ruchy są inne. Takie jak u małego dziecka. To nozka to rączka i coraz mocniejsze. Już nie wystawia ich delikatnie tylko jak wypchnie nogę to na całą siłę :)

Misia - ja też się starałam oszczędzać tyłek jak to zrobić kiedy jeść coś musisz a rodzina męża gotuję tak tlusto ze wszystko opieka. I tak o to mecze się 3 dzień I jadę na serkach bo nie mogę się tego pozbyć z organizmu. I łzy w oczach bo boli pobyt w łazience. A i tak na święta zjadłam zupę i kotleta a resztę dojadalam warzywami. I popijalam herbata. Masakra totalna....
W ciąży każda dolegliwość przechodzi się inaczej :/
 
Cześć, wróciłam dzisiaj...:-(znów do pustego domu...:-(Było tak sobie - wszyscy mieli wolne w święta, więc cały czas pełna chata ( 7 osób z 1,5 rocznym dzieckiem włącznie, a jego mama ciągle sypała tekstami: jak mama cię kocha, aniołek/skarb mamusi, i różnego rodzaju pieszczoty....:-(jakoś wcześniej takiego wylewnego zachowania u niej nie widziałam...a dodam, że wie co przeszłam). Zero prywatności/intymności :no: Rozkleiłam się na pożegnanie z J i nie mogłam uspokoić...

Edyta, nie było starań, bo jeszcze musimy przeleczyć antybiotykami ueraplasmę (zawiozłam J leki) no i przytulanek też nie, bo akurat @ miałam/mam...:-:)no:

Wróciłam chwilę przed 22:00 a jutro na 8:00 rano do pracy :baffled: MASAKRA, jak ja mam dość tej pracy :no:


Mam nadzieję, że u Was święta były piękne. Dobranoc.
 
OneMoreTime przykro mi Kochana......ale jak widzisz jest wiele osób które lubią ranić innych :-(
Miałam cichą nadzieję ze mimo wszystko uda Wam się spędzić jakos miło czas.....
Przypomnij....przez jaki czas musicie leczyć to paskudztwo? Kiedy zaczniecie staranka?
Wiesz że trzymam za Ciebie mocno kciuki...... ;-)


A mnie tak rozłożyło że byłam dziś u lekarza.....Mam zapalenie oskrzeli.....Dostałam antybiotyk......Mam nadzieję ze szybko rozpędzi chorobę, bo w nocy w ogóle nie śpię.......Tak mnie męczy kaszel....do tego jeszcze nos zawalony, nie mam jak oddychać......:unsure:
 
Angelstw jak się udał wyjazd do Lublina? Lubię to miasto, studiowałam tam :happy:

Edytka fajnie, że zajrzałaś do nas :-)

OneMoreTime no przykro mi, że takie sobie święta były, niektórzy jak widać nie mają wyczucia i taktu :no:. Tulę.

MisiaMonisia szybkiego powrotu do zdrowia życzę :tak:

Dziewczynki, które tu kiedyś się udzielały, zaglądacie czasem do nas? PLENITUDE, AGNIESZKAALA, KATHERINNE Ciekawa jestem co u Was.
 
Dziewczyny, ale jestem durna:( Miałam dzisiaj skierowanie na progesteron więc tak sobie myśle a co tam zrobie i hcg;P ( oczywiście wiedząc że jest za wcześnie;) bo to 8dzień po owulacji ale jak zwykle nie mogłam wytrzymać) Nie nastawiałam się, ale krew wyszła negatywna i już mam doła, odechciało mi się nawet sylwestra;) jest jeszcze szansa że za kilka dni coś wyjdzie?
smile.gif
a tak w ogóle to progesteron mi wyszedł w 8 dpo ( 24 dc) 9,43 to chyba też nie za specjalnie prawda?;(

angelstw a Ty jesteś z okolic Lublina?:) może jakaś sąsiadka czy coś?:))
 
Z Lublina jest agnieszkaala :) świetna dziewczyna :)
One ja caly czas trzymam za Ciebie kciuki!
Misia szybkiego powrotu do zdrowia.

Ja zaczęłam dzisiaj ronic :( brzuch mnie boli, m nie ma bo pojechal na szkolenie bhp. Mam nadzieje jakos dotrwam do jego powtotu, zeby sie zajął Oliwka. A ja zebym sie w spokoju położyła.
 
a u mnie po Świętach ciężko... w sensie takim, że podjadłam i to baaaaaaardzo ;-) a generalnie Święta rodzinne i spokojne, dziś do pracy nie chciało się iść...
coś mnie brzuch pobolewa, ale nie wiem z jakiego powodu... niestety nie odróżniam bóli... :/ Wizytę mam 8.. tak jak wcześniej wspominałam, oby było dobrze... Chodzę do kościoła co niedziela, w Święta też - i teraz nie umiem się modlić o nic innego, jak tylko o to żeby Dzdziolek był zdrowy...

Kwiatuszekk23 - trzymaj się Kochana :*

OneMoreTime - nieustające kciuki :tak:... a złośliwość jest kiepska, ale niestety też mam ją na co dzień...
 
reklama
Dziękuję dziewczyny, jestem chyba u kresu sił... do wiadomych problemów "osobistych" i rozłąki z J doszły jeszcze problemy w pracy (jest bardzo nerwowo...:baffled:)... ze wszystkich stron coś!

Misia, mamy brać antybiotyk przez 5 dni 2 razy dziennie (ale wcześniej nie mogłam go dostarczyć J,dopiero teraz zawiozłam). Oczywiście troszkę poczytałam i wydaje mi się to krótko, ale jest to jakiś silny antybiotyk, więc mam nadzieję, że wystarczy. Tylko, jak już się przeleczymy, to nie wiem kiedy się zobaczę z J, żeby uskutecznić boboseksy :confused2:on ma urlop dopiero w kwietniu a i tak wstępnie licząc nie trafimy w "te"dni :hmm: Chciałabym pojechać do niego w pierwszym tygodniu lutego (mam dni płodne), ale biorąc pod uwagę obecną sytuację w pracy, nie wiem czy dostanę choćby dzień wolnego.... ryczeć się chce normalnie......................

kwiatuszek, tulę ....
 
Ostatnia edycja:
Do góry