reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

OneMoreTime byle jak najszybciej minęła kuracja i czas do kolejnego spotkania z J. I by Nowy Rok przyniósł Wam upragnione i wyczekane szczęście w postaci 2 kresek na teście i bijącego ♥

Misia zdrówka dla Was!! Pod kołderkę i pilnuj się Kochana bo z oskrzelami nie ma żartów. Dużo siły bo wiem jak to dziadostwo potrafi wymęczyć :baffled:

Neta wyjazd do Lublina jak zawsze mega sentymentalny :tak: spędziłam tam 3 lata studiów no i pierwsze wspólnie przemieszkane miesiące z moim Kochanym :zawstydzona/y::-D no i mamy tam z Mężem parę znajomych z którymi mieszkaliśmy przez rok czasu.

Mirabelka ja jestem ze Stalowej Woli ;-) tzn stąd pochodzę. Mieszkam obecnie w Wiśle - stąd jest mój Mężowaty. A w Lublinie studiowałam - tak jak już wspomniałam powyżej ;-) myślę, że 8 dni po owu to jeszcze wcześnie...zaczekaj do dnia spodziewanej @. Dużo cierpliwości dla Ciebie.

Kwiatuszku bądź silna...przytulam :*

Masha
z bólami brzucha to właśnie jak piszesz trzeba nauczyć się je rozróżniać...często mam tak że brzuch napina mi się i boli ale np. od jelit...pamiętaj że w razie czego zawsze możesz łyknąć nospę. I w ogóle nie dziwę Ci się że nie potrafisz modlić się o nic innego...to jest tak naturalne, że nie budzi zdziwienia...musi być wszystko dobrze tym razem!!


a co u nas? Jutro zaczynamy 34 tydzień!! :szok::-D
Dopadł mnie ból gardła. Na razie dzielnie walczymy mlekiem, miodem i czosnkiem. Najważniejsze że nie jest gorzej.
Jak już pisałam byliśmy w Lublinie u przyjaciół, i na drugi dzień wracaliśmy i wiecie co? W dzień powrotu budzę się rano i czuję Jaśka pod prawymi żebrami (od miesiąca lub ponad siedział ale po lewej stronie). Przeturlał się nie wiem kiedy i tak mi zaczął wszystko ugniatać po tej prawej, że cały brzuch ciągnął mi w dół...miałam wrażenie że brzuch mi się obniżył. Czułam straszny nacisk na pęcherz i odbyt...bardzo nieprzyjemne uczucie, ale nie bolesne. Łyknęłam nospę, goniłam siku co 5 minut na 3 kropelki i powiedziałam sobie że jak dojdzie ból brzucha to idę na IP....jakoś dzień przetrwałam poszłam spać. Dziś rano budzę się i co? Młody z powrotem po lewej stronie a ja bez żadnych dolegliwości ;-) napędził mi wczoraj stracha....

no i wczoraj wieczór dostałam wiadomość od tej koleżanki u której byliśmy w Lublinie. Wiadomość mms ze zdjęciem testu ciążowego z dwiema wyraźnymi krechami :-D
 
reklama
OneMoreTime mam nadzieje że będziesz mogła wziąć w lutym wolne i pojedziesz do J.

Kurcze dziewczyny jak ja bym chciała żeby Wam wszystkim staraczkom się udało.....Tego Wam życzę z całego serca :tak:


Kwiatuszku
przytulam Cię mocno :*


Angelstw też uważaj na siebie. Bo u mnie w sumie zaczęło sie od zwykłego bólu gardła. Niestety mleka z miodem nie mogę pić.....a tak za mną "chodzi" :eek:
Najgorszy jest kaszel......bo aż brzuch mnie boli :baffled:
Także Sylwestra spędze w łóżku...razem z mężem...bo Jego też zaczyna brać.....wczoraj przed wyjazdem na nockę zmierzył sobie temp. i miał stan podgorączkowy. Dziś rano wrócił niewyraźny.

Rano jak wstałam po antybiotyk to sobie pomyślałam "O Matko.....przecież zostało mi 10 tygodni :szok:...a Angelstw tylko 6 tygodni"...

To już tak blisko :happy: Będzie Nam brakowało Brzuszkowych ;-)
 
Ostatnia edycja:
Szczęśliwego Nowego Roku dziewczynki!

Dla jednych szczęśliwego rozwiązania, dla drugich wyczekanych II.

Ja dziś narobiłam paniki. Maż w pracy do 20. Poszłam kupić bułki do sklepu (bo jutro zamknięte) ubrałam się jak na -30 i w pewnym momencie w sklepie tak mnie uderzyło gorąco, zaczęło kłuć w prawym dolnym brzuchu(pojawił się bóle jak na okres) ledwo wystałam w kolejce. Usiadłam na ławce bo wiedziałam, ze zaraz zasłabnę jak nie znajdę siedzenia. Odczekałam i poczłapałam do domu. Leciałam szybko do łazienki bo myślałam że to jakies rewolucje mi doszły. Ból nie przechodził i doszedł jeszcze ból w dole pleców w prawym boku. Położyłam się, a że brzuch był tak spięty i młody wystawił najmocniej jak się da swój tyłek spanikowałam i zaryczana dzwonie do męża żeby wracał jedziemy na pogotowie. On przerażony ja przerażona łyknęlam nospę, położyłam się i w ciągu 10 min wszystko odeszło. Chyba przeciążyłam organizm. I on tak reaguje na wszystko. Wyprawiłam go z powrotem do pracy. Obiecałam nie wychodzić niepotrzebnie z łóżka. Na sylwestra też zadzwoniłam do znajomych że nie wpadniemy.
 
Kochane.....życzę Wam Szczęśliwego Nowego Roku 2015 !!!!
Brzuchatkom szczęśliwego i w miarę bezbolesnego rozwiązania ;-) a staraczkom upragnionych 2 kreseczek ;-)




Martavel ja również się cieszę że to fałszywy alarm.......Uważaj na siebie Kochana :* Już niewiele Nam zostało :happy:
 
Dziewczynki! Na zblizajacy sie wielkimi krokami Nowy Rok zyczymy Wam z Brzuszkowym jak najmniej trosk i zmartwien! Aby ciążówki szczesliwie donosily swoje Brzuszki do terminow a staraczki by wreszcie unrzaly upragnione 2 kreseczki!! Aby w koncu dla kazdej z nas macierzynstwo bylo spelnieniem sie!

martavel Ty sie oszczedzaj! Teraz szczegolnie. Misisz przeciez jeszcze troche wytrzymac z brzuszkiem...dobrze ze na strachu sie skonczylo:blink:

Misia jak chorubsko? Odpuszcza? Ja sie trzymam poki co...gardlo bolec przestalo, troszke kaszle ale to tak jak przy przeziebieniu, wiec dajemy rade:tak:
 
Angelstw dziękuję że pytasz :blink: Niestety nic lepiej ... z mokrego kaszlu zrobił mi sie suchy :baffled: Do tego ogroziło mi całe usta dookoła.....wyglądam jak potwór :no: Katar mam ze skrzepami krwi.....
Antybiotyk przestałam brac...........ponieważ jest bardzo słodki i zauważyłam ze strasznie podnosi mi cukier.....do 192 :szok: Fakt moja wina...bo nie pomyślałam żeby powiedzieć lekarzowi że mam cukrzyce.....
Także nieciekawie.....
Jak do piątku nie przestanie samo przechodzić to udam się ponownie do lekarza......
 
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!!!!

10906211_918327108191795_1125640974839421237_n.jpg

 
reklama
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU DZIEWCZYNY !!!
Oby ten rok był dla nas rokiem spełnionych marzeń ;-*



Misia,zdrówka :happy2: &&&&
Martavel, wypoczywaj :tak:

Wczorajszy wieczór miałam spędzić sama (mimo kilku propozycji od znajomych),bo kompletnie nie mam nastroju na świętowanie, ale za namową J i jego rodziców, poszłam do nich posiedzieć (bo suma sumarum gdybym siedziała faktycznie samiuteńka w domu to całkiem bym się zdołowała). Ja się rozkleiłam totalnie jak wyjeżdżałam od J a wczoraj on się rozkleił :-( Odkąd jesteśmy razem to był nasz pierwszy sylwester osobno :-(...................

A dziś nie wychodzę z łóżka (za wyjątkiem toalety i papu oczywiście ;-)) - DZIEŃ LENIUCHA na maxa. Właśnie po raz kolejny obejrzałam "Człowieka w żelaznej masce" i się poryczałam jak głupia :-p a teraz czas na "Listy do M."

Miłego dnia dziewczyny:happy2:
 
Do góry