reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Doris ja kupowałam testy na allegro (jak już dziewczyny wspominały). One teoretycznie są czułości 10 (te sklepowe 25) ale....no właśnie szkopuł polega na tym że te allegrowskie są paskowe więc malutkie i jeśli wychodzi kreseczka w poczatkowym stadium to trzeba jej wypatrywać, te sklepowe są kasetowe, wkład jest większy i lepiej widać jak już coś....Ale tak jak ja potrafiłam na jeden cykl zużyć 30 testów :)baffled:) to poszłabym z torbami....A tak kupowałam hurtowo np 60 sztuk + do tego testy owulacyjne (na tej samej zasadzie - paskowe).

Lumia a może spróbujesz jeszcze z ziołami ks. Sroki mieszanka nr 3 ??? Ja je piłam niby na domniemane PCO i mnie pomogły a znam też wiele przypadków ich dobroczynnego wpływu:) Mnie uregulowały cykle o wiele lepiej niż progesteron (tak szczerze to nie pamiętam ile brałam- chyba 2 tabletki dziennie). Początkowo moje cykle wynosiły 35-50 dni a po uregulowaniu 28-32;-) Dużo dało mi też enpr. Na tyle że jak urodzę Basię to mam zamiar stosować tylko metodę termiczno-objawową w celu zapobiegania ciąży bo poznałam już nieźle swój organizm:-)

Angelstw nie wiem czemu tak sie dzieje z tą cholestazą....Prawdopodobnie jest to związane z hormonami i tak jak na zasadzie cukrzycy ciążowej po porodzie wszystko wraca do normy.
 
Misiamonisia dziś 25 dc a wg testów po owu jestem 7 dni więc zastanawiam się kiedy zatestować najwcześniej, żeby się specjalnie nie nakręcać.
Enya..ja chyba też kupię hurtowo :tak::-D
 
Dziewczyny, nie wiem jak się TSH podwyższa :confused: (tzn. pewnie tabletki od tego są jakieś) wiem, że mam niskie. Endo powiedziała, że jest niskie, ale w granicach normy i żebym po prostu kontrolowała raz na jakiś czas, szczególnie jak zaciążę. Nic mi brać nie kazała...
Ja brałam eutoryx czy jakoś tak, jak mi tsh poszło w dół w ciąży.

Z dużym przekonaniem stwierdzam, że kupowanie pasty dla dzieci jest zbędne. Lepiej umyć zęby samą szczoteczką. Wyjdzie na to samo albo i lepiej :tak:
I tu się człowiek powinien domyśleć, że diabeł tkwi w szczegółach. Alza a jak już Cię mam, to podpowiedz, Adrianna używa elmexu, a Weronika ziajki truskawkowej bez flouru. Proszę podpowiedz co najlepiej dla takich dzieciaków.

alza.......@ zawsze miałam regularne. To może masz racje.....nie będę badać. Też mam tylko jedną żyłeczkę z której pobierają mi krew i pielegniarka u mnie w ośrodku "kazała mi ja oszczędzać".
Ja badałam w każdej ciąży progesteron, bo mam bardzo nisko, badałam na początku ciąży, zaraz po teście, tu dostawałam dawkę luteiny, badałam po 2 tygodniach jak przysrasta i badałam potem przy odstawieniu, gdy łożysko samo zaczęło progesteron wytwarzać. Cykle miałam zawsze równe, regularne, nic się nie działo, a jednak progesteron był winny mojego pierwszego poronienia.

ranny sikaniec pozbawił złudzeń
10 dpo negatywny i dodatkowo tempka leci w dół :-(
Głowa do góry, uda się w końcu. :tak:

Poszłam dziś do pracy na 8:00 i nie wytrzymałam smrodu który tam panuje :baffled:. Malarze malują sciany farbami olejnymi...myślałam że puszcze tam pawia :eek:
Ja tak miałam z lodówkami, mogłam siedzieć po drugiej stronie domu, a jak A. otworzył lodówkę to leciałam do kibla i nie było mowy o "nie pawiku", to samo działo się w pracy, a musiałam troszkę poudawać, więc w poku miałam spryskiwacz zapachowy i jak ktoś szedł do kuchni z kolegów koleżanek to mi przychodzili drzwi zamknąć, a jak słyszałam, że idą szefowie to tym spiryskiwaczem sobie pod nos robiłam, albo wychodziłam szybko do patio, bo mieliśmy, musiałam być czujna.
Co do umowy o pracę muszą Ci przedłużyć do dnia porodu, a potem ZUS Ci wypłaca macierzyński.

Ja w weekend mam zamiar robić jagodzianki, ciekawe czy mi wyjdą :-D
Daj przepis, też zrobię, w niedzielę idziemy zrywać do lasu. :tak:

Macie jakieś wieści od Kobietki?
Cisza, telefon ma wyłączony.
Tylko musisz się uzbroić w cierpliwość, zrobić zapasy... W poprzedniej ciąży zdążyłam być na L4 3 miesiące, poronić, wrócić do pracy i pracować kilka tygodni i dopiero przysłali mi pieniądze z czasów zwolnienia. Teraz dostałam kasę dopiero po 5 miesiącach. Znam pana, który czekał rok na pieniądze :no:. To się w głowie nie mieści, ale cóż... :wściekła/y:
Zasada jest jedna, w przypadku pracownika, jeżeli dokumenty są kompletnie złożone to MUSZĄ wypłacić 30 dni od dnia złożenia dokumentów. I ZUS się nie spóźnia w takic przypadkach, bo za zapłacenie odsetek po głowie, leci im po premii, a na to sobie, żaden pracownik ZUS nie pozwoli. Gdy nie wyrabiają się na czas, przysyłają pismo.

W przypadku pracodawcy wypłącają w ciągu 30 dni od dnia opłacenia ostatniej składki jakiej dotyczy L4. Jeżeli L4 teraz byłoby przełom czerwca lipca, to czekają do 10.08 (bo tak jest termin opłacenia składki licpowej) i od tego liczą 30 dni. Stąd mowa o owych 3 miesiącach, prawda alza? Jesteś sobie panem i władcą?

To są przepisy a nie widzi-mi-się, aczkolwiek przepisy które pozostawiają wiele do życzenia, z drugiej strony wiem co znaczy ryć w papierach i przygotowywać dokumenty, a oni ich mają dziennie tysiące. Zarówno ZUS jak i US trzymają się przepisów mocno, szczególnie teraz przy zwolnieniach co chwilę urzędników i przesuwaniu ich na inne miejsca pracy.

Każde kolejne zwolnienie jesli jest ciągiem, zawsze jest wypłacane terminowo, bo nie muszą już weryfikować czy ktoś składki opłaca i w odpowiedniej wysokości (w przypadku pracodawcy) oraz czy pracodawca dopełnił wszelkich formalności (w przypadku pracownika. Jeśli jest się pracownikiem, a L4 nie jest wypłacone na czas to jest to bezwzględnie wina pracodawcy, ze coś w papierach było nie tak.
Trafiłam tam bo od jakiegoś czasu dokuczało mi uporczywe swędzenie całego ciała, a w poniedziałek wstałam z bąblami po obu stronach brzucha. Nastraszyli mnie cholestazą ciężarnych ale na szczęście nie potwierdziło się:) Dostałam tylko jakieś tabletki po których przeszło i zalecenia co do kąpieli w jakichś specyfikach. Z Basią wszystko w porządku, mój kolosek waży już 700 gram:-)
Ufff, dobrze, że wszystko ok.

Umieram na bol dziewczynki ! Kregoslup boli od szyi az po pupe do tego biodra zebra nogi... ledwo dysze jak sie nie poloze lub nie siade to coraz gorzej... magnez nie pomaga nospy tu nie ma...
Może materac nie pasuje, albo zakupić tego węża/ różka czy jak to sie nazywa, co ułatwia spanie?

A ja oczywiście 4:44 i pobudka, oczy szeroko otwarte i jestem wyspana :-D to i tak lepiej niż w ciąży z Zuzią, bo wtedy potrafiłam się budzić na siku o 2 w nocy i już spać nie mogłam :-p
Mi się dzisiaj Weronika przebudziła o 3, a że było już jasno, to stwierdziła mama "otusz oczy, deń jest" :-p Ale pół godziny poleżała, pół godziny pograła w POU, zrobiła siku, wypiła mleko, zrobiła kupę i o 4:25 spała ponownie. :-p A matka już nie. :sorry2:

Ja wczoraj byłam na zakupach z mężem w centrum handlowym i zauważyłam że nie słuzy mi takie długie chodzenie......kuje mnie coś po bokach.....A jak weszliśmy do sklepu zoologicznego (chcieliśmy kupić psu nową miskę bo poprzednią "zjadła" :-p)....to od tego zapachu czym predzej uciekałam....jaki by był wstyd jakbym puściła tam "pawika" :sorry2:
Ta ja kiedyś idąc do pracy wylądowałam w krzakach, puszczam pawika, a starsza babka "taka młoda, a już od rana wstawiona, co za świat" :-p

U mnie załamki grubasa ciąg dalszy... :-( Właśnie się dowiedziałam, że wczoraj w barze mój brat naśmiewał się przy znajomych, jaka to ja jestem gruba...:-(
Alza jestes mądra dziewczyna, a taka przepraszam za określenie głupiutka jeśli chodzi o te 1,5 kg. Ciesz się, że dzidzia rośnie, że rośnie zdrowo, że ma fajny domek, a pierdołami się nie przejmuj, brat też na pewno ma jakiś defekt, no, może pisiorek jest za krótki o 1,5 cm. :-p

zapłacili mi za 21 dni czerwca i to zwolnienie 80% płatne :baffled:
A dlaczego 80%, nie miałaś zaznaczonej ciąży?

no to się pochwaliłam za szybko, ze niby dziś łaskawy dzień... phi, chyba nie wieczór.
Już moje dobroci zwrócone. Dziękuję! :zawstydzona/y:
buhahaha :-p:-p:-p w trakcie pierwszej ciąży nie mogłam nadziwić się dlaczego one nazywają się mdłościami "porannymi", w ciąży z Adrianna nadal się dziwiłam, a przy ciąży z Weroniką wytłumaczyłam sobie, że to określenie musiał facet wymyśleć. Nigdy nie zapomnę pysznego obiadu z restauracji indyjskiej w ciąży z Weroniką, a kilka km dalej tego pawika, myślałam, że ją w tym brzuchu ukatrupię, takie dobre żarcie. :-p


A u mnie zapalenie jakieś mam, wyniki bety czekają w przychodni, ale nie mam odwagi po nie iść, a wizyta w poniedziałek. Żeby zabićczas zaprawiam słoiki, obecnie jabłka i morele i porzeczki, końca nie widać. :tak:
 
Lili wiem obiecałam Ci przepisy:zawstydzona/y: ale ciągle zapominam, a jak sobie przypomnę to nie mam czasu:no: ja Ci polecam tego bloga mniam....mniam... - bloog.pl bardzo fajne, nie skomplikowane przepisy, ale za to jaki efekt:happy2: ostatnio w ogrodzie nazbierałam wiśnie i zrobiłam "wiśniową pokusę" z tego bloga. Na jagody nie mam czasu iść, czekam aż potanieją, wczoraj byłam na rynku to chcieli 10 zł za litr!:szok: i tez chce zrobic jagodzianki i ciasto z mlecznym budyniem i jagodami:tak:
 
Misia no fakt trochę namieszałam wszystkiego:-p ale co mi tam takie dobre to było :-D

Doris są testy o czułości 10, to są paskowe testy Pepino, ja kupowałam w tesco cena ok. 6zł za sztukę. Opinie na temat tych testów są bardzo różne, że lubią fałszować wynik, że pokazują cienie a ciąży nie ma etc. Ale u mnie okazały się być bardzo dobre. Allegrowe nawet jeszcze nie pokazywały cieni (które tylko ja widywałam, do tego te paseczki z allegro są faktycznie malutkie i czasem trzeba się dobrze wpatrywać jeśli to bardzo wczesna ciąża, no i moje z allegro były o czułości 25) a na pepino już coś tam było widać :) po dwóch dniach powtórzyłam pepino, kreska coraz bardziej ciemna a w dniu @ to już ciemniejsza niż kontrolna ;-) także ja Pepino polecam! Doris odczekaj jeszcze 3-4 dni jeśli nie chcesz się specjalnie nakręcać.

Lilijana "Ta ja kiedyś idąc do pracy wylądowałam w krzakach, puszczam pawika, a starsza babka "taka młoda, a już od rana wstawiona, co za świat"
AvlBGIRpU5QBHiYV2VAEVYUBA8jAGnTaKgQdCoR5mOFDHigo9sDA9kGAmI4mqP pnrOA2wwBM9YAyAUADZAAQAwt6JgD3XeIL5HyxRABY4J7GCJiPGuUh4OQ6KpRFDJQqpMFEEwECIIFifxiQCsh3OfbH ssQ8krzLSQwYQtiOEGJ9c4gIKCgEHQTjGysKLAFSVQQQgVJSDCSheBJPMNh6lBwE4DSZxQjQbSwFGOBBpA44oc4pBwDIzSyaiLCRGMgI8fsWxjjAzW9ELBISTEoUV0W7DQQDomqMEINZDgcgs8yLwRTgSz6HGOJFUNFEQC2uCRhC0UjOAIOPu8swovztDThz4OJNBBQU8kEE0zGGBQBylYpFJFHZBCykM3ohwUxAMVZSrRA4MOFBAAOw==
ale się uśmiałam :-D ludzie czasem nie mają żadnego pomyślunku, nad niczym się nie zastanowią, tylko pieprzą co im ślina na język przyniesie...czerwcowe zwolnienie miałam od lekarza rodzinnego, wtedy jeszcze nie wiedziałam o ciąży, coś tam podejrzewałam, ale nic jeszcze nie było potwierdzone, więc 80% płatne. Już na wizycie 25.06 jak dostałam zwolnienie od ginekologa to jak najbardziej jest zaznaczona ciąża :tak: u mnie mdłość "poranne" również nie wybierają pory tylko porannej :-D atakują tak jak wczoraj również wieczorem ...nie ma rady faktycznie to stwierdzenie musiał facet wymyślić ;-)
Lili &&& za bete i wizytę, żeby w końcu było dobrze!! Ja jak pomyślę o mojej wizycie w środę to mnie zaczyna paraliżować ze strachu...uciekam myślami jeszcze od tego dnia!

Lili, Kwiatuszek z łaski swojej proszę mnie nie katujcie :-D jak słyszę jagodzianki, jabłka, morele, ciasto z mlecznym budyniem i jagodami to już mi ślinka cieknie :sorry2: alza już coś wie o tym jak to na mnie działa:-D

Ja Męża wyprawiłam do pracy :-p za oknem deszcze więc nawet nie ma perspektywy na spacer dziś, no chyba że się jeszcze coś zmieni i mnie zaskoczy...
 
Doris, Lilijanna - jak tylko wymolestuję przepis od Mamy i wyjdą, nie omieszkam się nim podzielić :)

Doris - czyżby Twoje dzieci, każde z Nim, miało imię zaczynające się na D? D jak Doris - Dorota zapewne? :)

Lilijanna - śmigaj szybko do przychodni, po co się niepotrzebnie stresować :) Trzymam &&& żeby było tak, jak być powinno!

angelstw - może się wypogodzi, nie ma to jak spacerek na świeżym powietrzu, od razu inaczej się śpi w nocy ;) U nas też pogoda dziś nietęga, należę do osób o niskim ciśnieniu, więc gdy zmienia się pogoda to strasznie boli mnie głowa, wczoraj myślałam, że zwymiotuję :/

Co do cholestazy - nie jest to fajne a wiem, że i w późniejszych okresach ciąży dla dziecka nie jest dobre, może się kiepsko skończyć. Jest się na diecie, trzeba na siebie uważać, ale tabletek się nie bierze. I tak jak wspomniała enya81, po ciąży wszystko jak ręką odjął - wiem, bo moja bratowa miała, już od 5 miesiąca. Ale generalnie czasem sobie pozwalała zaszaleć z jedzeniem - więc później miała przerąbaną noc ze swędzonką, a drapała się niemiłosiernie!

A jeszcze wracając do wypieków - ja zrobiłam już kilka rzeczy z bloga www.mojewypieki.com , przepisy są fajnie i w sposób klarowny opisane :) chociaż czasem dość pracochłonne :/ Uwielbiam pavlową, chociaż słodka że hej :D zrobiłam kiedyś z borówką amerykańską i z bitą śmietaną, mniaaaaamiiiiiii

Miłego :*
 
reklama
Lili wiem obiecałam Ci przepisy:zawstydzona/y:
Spoko, jak jeszcze pamiętasz to jest dobrze. :-p U nas za litr jagód 16 PLN.


Poszłam po tą betę, niestety spadła do 10 tys. Także wszystko się wyjaśniło, w poniedziałek tylko pozostanie potwierdzenie, no i interesuje mnie czy zarodek był jednak czy nie. No i zabieg, ale o tym jeszcze nie myślę. :-(
 
Do góry